Pomruki Rosji

Bo to co najistotniejsze co nas bezposrednio dotyczy, czyli Narodu Polskiego nie ma znaczenia dla tzw. polskojęzycznych mediów.

Władimir Putin podczas tele-rozmowy przekonywał również, że służby specjalne jego kraju, w odróżnieniu od służb specjalnych innych państw, nie stosują takich metod, jak likwidacja zdrajców.

- W czasach stalinowskich były specjalne oddziały, które wykonywały również takie zadania, jak likwidacja zdrajców. Jednak formacje takie same już dawno zostały zlikwidowane - powiedział premier, zapytany czy będąc prezydentem podpisywał rozkazy o likwidacji zdrajców ojczyzny. I oświadczył, że "rosyjskie służby specjalne takich środków nie stosują". - Jeśli zaś chodzi o zdrajców, to sami wyciągną kopyta. Zapewniam was - dodał.

"Nie wolno oblewać czarną farbą milicji"

Rosyjski premier pytany był też o zamieszki uliczne z udziałem piłkarskich pseudokibiców i nacjonalistów, a także imigrantów z Kaukazu, do których doszło w ostatnich dniach w Moskwie, Petersburgu i innych miastach Rosji. Putin oświadczył, że należy zdecydowanie zwalczać ekstremizm - bez względu na jego źródło. - Porządek musi być. Po to jest państwo, by go zagwarantować - podkreślił.

W tym kontekście Putin przestrzegł też "liberalną inteligencję" przed oczernianiem milicji. - Nie wolno oblewać czarną farbą milicji. W przeciwnym razie nasza liberalna inteligencja będzie musiała zgolić bródki, założyć kaski i ruszyć na place, by walczyć z ekstremistami - powiedział.

Wyniki gospodarki "zadowalające"

Putin w rozmowie z obywatelami Rosji podsumowywał też stan gospodarki. Ocenił, że jego kraj kończy 2010 rok z zadowalającymi rezultatami. Według niego, produkt krajowy brutto (PKB) Rosji wzrośnie o 3,8-4 proc., a produkcja przemysłowa - o ponad 8 proc. Putin przypomniał też, że w kryzysowym 2009 roku PKB spadł o 7,9 proc. a produkcja przemysłowa - o 9,8 proc.

Premier oświadczył zarazem, że z powodu suszy i pożarów lasów bardzo trudna jest sytuacja w rolnictwie. Produkcja rolna - jak przekazał - spadnie o 9,9 proc., a zbiory zbóż wyniosły 60,5 mln ton wobec 98 mln ton w 2009 roku. Putin przewiduje, iż przedkryzysową dynamikę gospodarka odzyska w połowie 2012 roku.

http://www.tvn24.pl/12691,1686356,0,1,zostali-odcieci-od-zloba-i-chca-wr...

I mamią tych ludzi, że Miedwiediew jest ten dobry a Putin zły. A przecież to jedna swołocz. Nasze "orły" czyli Sikorski, Tusk, Komorowski nie zrobią nic, tylko będą głupkowato tłumaczyć, ze to kwestia dyplomacji.

przecież to oni wykonują zalecenia Berlina i Moskwy. Było już 10 narad pod nadzorem Merkel i dwie pod nadzorem Ławrowa. Historia zatoczyła krąg, a w czarnym scenariuszu tej historii najnowszej wygląda na to, że musimy czekać, kiedy znów rzucą się sobie do gardła przy podziale łupów.

Czy, to te same rakiety, ktore mialy byc zainstalowane w odpowiedzi na amerykanska tarcze? Czy moze tamte sa juz wczesniej zainstalowane w innym miejscu?
Nawet nie pytam po co te rakiety, bo napewno beda Polski bronily - hm? tylko przed kim?
A juz sie domyslam - napewno przed zachodnim imperilizmem.

to co Putin zdementowal - to juz kiedys rozmawialismy - zdementowane tzn. potwierdzone!
Swoja droga, az dziw bierze, ze na takie pytania pozwolili. Musza sie czuc bardzo pewnie.

cyt.: Władimir Putin podczas tele-rozmowy przekonywał również, że służby specjalne jego kraju, w odróżnieniu od służb specjalnych innych państw, nie stosują takich metod, jak likwidacja zdrajców.

Ja, będąc na miejscu niemojego nierządu, na takie oświadczenie Putina dostałabym co najmniej zawału serca.
Kto. jak kto, ale oni stosują tą samą retorykę i wiedzą co te słowa znaczą.

"Jeśli zaś chodzi o zdrajców, to sami wyciągną kopyta. Zapewniam was."

Czasami coś się powie, wierząc, że ja tu Pan, ja tu rządzę. Niech drżą, a że los bywa przewrotny, bo tu na ziemi jedynym Władzcą jest Bóg, to pokładam nadzieję, że wysłucha. Tylko, że On wie, kto zdrajca, a kto człowiek prawy.

Tusk, Komorowski i Sikorski zrzekli się prawomocnych roszczeń polskich, porzucili Gruzję i innych sojuszników, i najęli się do rosyjskiej akcji dezinformacyjnej wobec Europy i Ameryki. Całkowicie bezpodstawnie ogłosili, że w stosunkach polsko-rosyjskich panuje harmonia.
Najcięższym oskarżeniem, które premier Tusk, minister SZ Sikorski i marszałek Komorowski kierowali przeciwko śp. prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, był zarzut wykraczania poza swoje kompetencje przez prowadzenie własnej polityki zagranicznej.

Przywódcy PO posuwali się do poniżania urzędu prezydenta RP i zniewag osobistych
. Skalę tej dzikiej wrogości najlepiej oddaje odrażający komentarz Komorowskiego po ataku na kolumnę prezydentów Kaczyńskiego i Saakaszwilego w Gruzji – "Nie trafić z 30 metrów, to trzeba ślepego snajpera".

Trochę to jeszcze potrwało, ale oczekiwanie, że „prezydent gdzieś poleci i to się wszystko zmieni” zostało w końcu nagrodzone – lot do Katynia otworzył Komorowskiemu drogę do prezydentury, która na powrót zamieniła Pałac Prezydencki w Pałac Namiestnikowski.

Nagle okazało się, że takiemu prezydentowi nadzwyczajne uprawnienia przysługują. Zarówno w polityce wewnętrznej, czego demonstracją było bezustanne zwoływanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem najdziwniejszych postaci, jak i zagranicznej, gdzie raptem przestało brakować rządowych samolotów
.

Zbrodnią Kaczyńskiego miało być dążenie do wykraczania poza nakazany przez Tuska ceremonialny charakter urzędu („żyrandol”). Za to Komorowski ma pełne prawo do bycia „silnym, niezależnym prezydentem”. Pod prezydenturą Kaczyńskiego rządowe media krzyczały, że „Polacy chcą pomniejszenia kompetencji prezydenta”. Czy teraz, gdy zostały jeszcze rozszerzone, należy uznać, że jest to wspólny sukces nieżyjącego prezydenta i wyborców PiS?

Niestety, jest na odwrót. Jarosław Kaczyński powiedział – „Rosjanie potrafią rozgrywać swoją zbrodnię, jako atut polityczny wobec Polski. To jest coś, co będzie kiedyś opisywane w podręcznikach dyplomacji, jak się nie prowadzi polityki, tzn. jak źle, w sposób nieumiejętny, dziecinny prowadzić politykę, bo tak politykę prowadzi rząd Donalda Tuska i nowy prezydent pan Komorowski”.

To jest ocena albo zbyt łagodna, albo lider PiS ocenia tę politykę w sposób naiwny. Rzeczywistym powodem jest przyjęcie przez Komorowskiego, i tym samym przez państwo polskie, roli ambasadora Rosji wobec Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych.

Najnowszym objawem tej zmowy jest układanka działań Polski i Rosji w sprawie traktatu „START”. Dla Rosji ratyfikacja przez USA jest sprawą najwyższej wagi, ponieważ Kreml zdaje sobie sprawę, iż utrzymanie arsenału jądrowego może okazać się ponad siły jej gospodarki. Dla Polski oczekiwania rosyjskie mogły stać się okazją do wywalczenia uznania przez Kreml mordu katyńskiego za ludobójstwo, co miałoby zbawcze konsekwencje dla demokratyzacji sąsiada, stale pozostającego zagrożeniem dla pokoju w Europie.

Tusk, Komorowski i Sikorski uwolnieni od kontroli
dzięki śmierci prezydenta Kaczyńskiego, postąpili odwrotnie. Zrzekli się prawomocnych roszczeń polskich, porzucili Gruzję i innych sojuszników, i najęli się do rosyjskiej akcji dezinformacyjnej wobec Europy i Ameryki. Całkowicie bezpodstawnie ogłosili, że w stosunkach polsko-rosyjskich panuje harmonia i zgodzili się, by z takim biletem Miedwiediew poleciał z Warszawy prosto do Brukseli. Zaraz potem Komorowski wsparł prezydenta Obamę w staraniach, by z ratyfikacją zdążyć przed objęciem Kongresu przez republikanów.

Prezydent Kaczyński, póki żył, uniemożliwiał Tuskowi i wspierającemu go układowi dokonanie fundamentalnego zwrotu: od suwerenności narodowej, rozszerzania strefy wolności w Europie i zobowiązywania Zachodu do obrony polskiego bezpieczeństwa strategicznego – do sprowadzenia Polski do roli przedmiotowego narzędzia w realizacji przez Rosję i Niemcy ich własnych interesów.

Rząd polski jest na dobrej drodze do przywrócenia sytuacji, która jeszcze do niedawna całkowicie zadowalała Europę, gdy Warszawa była tylko wykonawcą poleceń dysponentów z Kremla. Służalcza postawa premiera Tuska i przyjęcie przez prezydenta Komorowskiego roli ambasadora Rosji jest dopełnieniem tego niebezpiecznego planu.

Krzysztof Wyszkowski

http://www.niezalezna.pl/artykul/prezydent_ambasadorem_/42590/1

Trochę mnie nie było, a tu posypały się komentarze. I oczywiście, zgodnie z przewidywaniami blogerów, rząd w osobie szefa MON Bogdana Klicha stwierdził, "że nic się nie dzieje", bo w Rosji to normalne, że demonstruje swoja siłę. Rany Boskie, rakiety wycelowane w Warszawę i "nic się nie dzieje"?!

nie po to zrobiono z psychiatry ministra obrony narodowej, zeby się przejmował takimi drobiazgami.
Klich jest od "zwijania i likwidacji" wojska polskiego, a nie od patrzenia, skąd rakiety lecą.

Problem w tym, że my wciąz traktujemy ten rząd jak normalny rząd w normalnym kraju.
A to jest "dziki kraj" do likwidacji, a jak przy każdej likwidacji, zarządzający dba, żeby jak najwięcej na tym zarobić.
Kto obserwował firmę w likwidacji, ten wie, jak to działa.

pozdrawiam

Więzienia CIA w Polsce: Odnaleziono "książkę lotów" z Szyman

Aktualizacja 2010-12-17 21:49:52

Polacy ściśle współpracowali z Amerykanami w kwestii
tajnych więzień CIA w naszym kraju - wynika z informacji do których
dotarł reporter "Panoramy" TVP2. Dziennikarz dotarł do książki lotów,
która cztery lata temu wraz z komputerem z wieży kontroli zaginęła w
dziwnych okolicznościach.

»

Informacja o Iskanderach zbiegła się z publikacją w USA, gdzie suchej nitki nie zostawiono na Polakach odnośnie afgańskiej misji - marne wojsko, uzbrojenie etc. Nawet nie chcę myśleć, jak Polska miałaby się obronić chociażby w przypadku incydentu zbrojnego.

na forum FRONDA wyczytałam wpis jakiegoś desperata, zalewanego tymi informacjami, że PO dlatego chciało sprzedać Lasy Państwowe, żeby ludność nie miała gdzie się chronić.

Do takiego stanu doprowadzili Polaków, że ludzi nachodza mysli o partyzantce !

O czym my mówimy, już prawie wszystko posprzatane.... jak nie zrobi sie jakieś buummm kontrolowane przez finansjerę światową, lub nie kontrolowane, to zwiną nas planowo i metodycznie. Ani piśniemy.

Bo oprocz mnie to widze, ze tu same kobitki glos zabieraja.
W temacie rakiet - nie pierwsze to porozumienie o rozbrojeniu pomiedzy Rosja (w tym ZSRR) a USA - tu na mysli mam START wymyslony przez idiote Obame. Dwustronne rozbrojenia sie skonczyly jak prezydentem zostal Regan, bo sie amerykanie zorientowali, ze rosjanie usuwaja przestarzaly sprzet i szybciutko na jego miejsce wprowadzaja zabawki nowszej generacji. Dopiero polityka Regana i Busha ojca, polityka naciskow gospodarczych, doprowadzila do czasciowego rozbrojenia Rosji. I to sama Rosja prosila o zabranie od nich materialow atomowych, bo im brakowalo pieniedzy na placenie straznikom i obawiali sie. ze nietylko nocami, ale i w bialy dzien - jak nie Chinczyki to Araby im to wyniosa. To jest fakt i pisze to z pelna odpowiedzialnosci, albowiem czasc tego sprzetu wyladowala w miejscowosci Kenewick w stanie w ktorym mieszkam. Duzo bylo z tym klopotu, bo to cieklo, promieniowalo itd itp. Moj kolega, rowniez Polak w tym czasie pracowal dla Stanu Washington jako ekolog i byl wysylany do Kenewick po dwa razy w tygodniu. A wiec wiadomosci z pierwszej reki.
Nigdy nie uwierze w rozbrajanie sie Rosjan. NIGDY!
A tak na marginesie to byl jedyny powod dla ktorego spotkalo sie moich dwoch prezydentow - jeden czarny, a drugi bialy i tez glupi.
Zreszta Rosjanie jak sie dowiedzieli, ze republikanie w USA dochodza do wladzy, to sami powiedzieli, ze ze START'u nici.
Tyle w temacie z tytulu
*******************************
A teraz w sprawie wiezien CIA
W tamtym okresie USA glowne bazy mialo w kolejnosci od najwiekszych
Niemcy, na swoich statkach na Oceanie Indyjskim, Grecja, Turcja, Cypr, Gruzja i to sa te o ktorych wiem.
Czy, ktos mi chce powiedziec, ze w Niemchech nie bylo wiezien CIA, jesli tam lataly amerykanskie samoloty transportowe z dokladniejszym rozkladem lotow niz polskie koleje.
I co amerykanie tacy idioci, ze terorystow wozili pojedynczo,a nie zbierali ich w grupy w pobliskich wiezieniach - Grecja, Turcja, Cypr, Gruzja?
Dlaczego nikt nie mowi na temat wiezien CIA w wymieninych krajach?
Bo trzeba byc qrwa totalnym debilem, zeby dla oslony terorystow (ktorym nota bene nic sie nie stalo i zamierzaja skarzyc Polske o odszkodowania) - zeby dla oslony terorystow i bandytow oddawac "strzal w stope" wlasnemy krajowi i narazac wlasny narod.
Reszte sobie dopiszcie sami!

"Pare miesięcy temu informacje o rakietach ziemie-ziemia przy polskiej granicy podał "WSJ"" - co oznacza skrót "WSJ"?

WSI - Wall Street Journal.

Rosyjskie media zatrzęsły się od newsa o skandalu związanego ze śledztwem smoleńskim. Chodzi o wypowiedź Tuska, który nagle zauważył, że sprawa jest nie do przyjęcia w kształcie, jaki serwują nam Rosjanie. Ciekawe, co teraz zrobi dziennikarska swołocz, która kpiła z Gazety Polskiej, Naszego Dziennika, Radia Maryja i ludzi, którzy realistycznie starali się zbadać przyczyny katastrofy i którzy mówili, że Rosjanom zależy, by sprawa została zaciemniona. A może chodzi o to, że Rosjanie w raporcie MAK zrzucili winę na rząd Tuska? W każdym razie robi się coraz ciekawiej. I to po działaniach zespoły Antoniego Macierewicza i części rodzin smoleńskich.