Kurski 10 tys. zł, niewinny bloger już blisko 30 tys. zł

Już prawie cztery lata ciągnie się prześladowanie to piszącego za niewinność. Prześladowanie - za rzekomą obronę interesu społecznego - przez dealera samochodowego i jednocześnie skarbnika Rotary Club Jelenia Góra. Sąd Rejonowy, a potem Okręgowy w Jeleniej Górze mnożą wyroki (na rzecz Rotary Club Jelenia Góra) i grzywny zaocznie nie mając żadnych dowodów winy przeciwko oskarżonemu/skazanemu. SR wystąpił swego czasu do Onet.pl o wyciąg z archiwum i nie otrzymał potwierdzenia jakiegoś naruszenia dóbr osobistych, a mimo to orzekł i orzekają nadal radykalniej niż za czasów najgorszej "komuny". Prokurator Generalny (PG-IV-KSK-1097/10) i Rzecznik Praw Obywatelskich uchylają się od zajęcia merytorycznego stanowiska w sprawie sugerując, że nie zostały przez sąd naruszone przepisy prawa o takim znaczeniu dla prawidłowego rozpoznania sprawy... Uchylają się, mimo iż zostały naruszone wszelkie przepisy i prawo do obrony. Uchylają się nie zapoznając się w ogóle z aktami sprawy. No cóż. Pomodlę się do Matki Boskiej, którą otrzymał mój syn dzisiaj w kościele na roratach przed komunijnych za jeden z najładniejszych lampionów. Jutro odniesiemy Matkę Boską i zapalimy świeczkę w intencji zakończenia nowego stanu wojennego w Polsce.

socjolog (22:33)

http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/2,ID418297235,index.html