Nowa semantyka: Symbolicznie

avatar użytkownika tu.rybak
Kolejny zabieg na języku. Świadomie albo nieświadomie powtarzany. Wśród różnych dzisiejszych wypowiedzi na temat nocnej manifestacji pod domem Jaruzelskiego zwróciła moją uwagę jedna. Jedna, ale charakterystyczna i powielana.

W porannej rozmowie dziennikarzy z radiowej Trójce o Jaruzelskim i manifestacji mówiło dwóch publicystów. Jeden był z "Polityki", drugi z "Rzeczpospolitej". Niczym się nie różnili. Może tym, że reprezentujący "Rzeczpospolitą" Janke wypowiedział z uznaniem o manifestujących, że nie pałają żądzą odwetu.

Obserwator się znalazł.

W tego typu stwierdzeniach zawarta jest głębsza myśl: jeśli już należy ukarać Jaruzelskiego, Kiszczaka i innych to chociaż symbolicznie. Że niby starzy ludzie. Tu nie chodzi o odwet, a o sprawiedliwość...

Potem znika malutkie chociaż. Zostaje tylko ukarać symbolicznie.

W ten sposób mówią i piszą ci co są "cywilizowani". Trudno przy resztkach wiedzy i inteligencji obronić generałów. Ale można zająć stanowisko szlachetne. Jeśli już i brak odwetu. Symbolicznie.

Proste pytania antycywilizacyjne:

Czy ci, którzy zginęli, zginęli symbolicznie?

Czy ci którzy trafili do więzień, utracili zdrowie, stracili pracę, popadli w biedę, musieli emigrować - wszyscy cierpieli symbolicznie?

Samo się zrobiło, tak symbolicznie?

15 komentarzy

avatar użytkownika barbarawitkowska

1. Jeżeli chodzi o mnie

to ja wciąż pałam żądzą odwetu, i to jak.

avatar użytkownika Robert Helski

2. Symbolicznie!

Stan wojenny nie został potępiony. "Złe prawo" obowiązuje do dziś. Można by je wykorzystać z małymi przeróbkami. W końcu mamy do czynienia ze specjalistami od tego typu działań, którzy na dokładkę śmieją się nam w nos.
Symbolicznie należałoby więc pozbawić wszelkich apanaży wynikających ze sprawowanych funkcji i zajmowanych stanowisk. Wywłaszczenie z posiadanych ruchomości i nieruchomości na rzecz odszkodowań. Rencina socjalna i komunalny lokal na dożycie. I śmiem twierdzić że też krzywda się im nie stanie.
Robert Helski

Są rachunki krzywd, których żadna dłoń nie przekreśli

avatar użytkownika tu.rybak

3. Jestem za

taką symboliką. Ale jeszcze więzienia, więzienia...

Rybak
avatar użytkownika Robert Helski

4. Rybaku!

Bądźmy ludźmi. Zresztą jak ich zamkniemy to procesy, adwokaci, dysputy - nie chcę już na nich patrzeć. Bądźmy sprytni. Może uda się pociągnąć dalej i objawią swe dodatkowe źródła i źródełka. To takie "Kiszczako podobne". A to prawo stanu wojennego jak znalazł.
Pomarzyć można, nie?
Robert Helski

Są rachunki krzywd, których żadna dłoń nie przekreśli

avatar użytkownika barbarawitkowska

5. Ja miałabym

inna propozycję , której autorem był Mochnacki, ponieważ uważam , ze zaraza ma to do siebie, że mutuje i się pleni, a ponadto ma bogatych sponsorów. Na razie jest tak sprytnie urządzone, ze finansujemu ich sami, ale w razie nieprzewidzianych okoliczności towarzysze mogą w każdej chwili przejść na ręczne sterowanie.

avatar użytkownika tu.rybak

6. Co racja, to racja,

ale trzeba by zmienić prawo: u nas najwyższym wyrokiem jest dożywocie...

Rybak
avatar użytkownika tu.rybak

7. Ni i dopisał się Zgoda-Komorowski:

(na wypowiedź Kaczyńskiego o dawaniu przykładu, szczególnie dla sądów):
1. - Być może część tego wściekłego ataku na mnie to po prostu przejaw jakiegoś kompleksu tych, którzy albo czmychnęli za granicę w okresie stanu wojennego i stamtąd byli bohaterami zza płota, albo tych, którzy nigdy nie zaryzykowali niczego i stan wojenny przeczekali spokojnie mocząc nogi w miednicy z ciepłą wodą

i to o czym pisałem powyżej, o Jaruzelskim:
2. - Zawsze dla mnie był postacią tragiczną ze względu na uwikłania w bardzo bolesną i trudną historię. Ale trzeba zawsze sobie zadać pytanie: "Gdzie jest w polityce miejsce na chrześcijańskie podejście do drugiego człowieka, zdolność wybaczenia, zdolność miłosierdzia"

Rybak
avatar użytkownika Maryla

8. Rybaku

symbolicznie - dzwoni dzisiaj do Miecugowa członkini sekty Szkła Kontaktowego i mówi tak:

Jaruzelski i Komorowski nie pójdą na Wawel.
Na Wawelu chowa się tych, przez których zginęło dużo Polaków, jak Piłsudski, za ofiary przewrotu majowego i Kaczyński, przez którego zginęło 96 osób. Jaruzelski nie zasłużył, bo za niego to zginęło tylko paru górników z kopalni .

Miecugow przełknął gładko - bez komentarza i przeszedł do kolejnego telefonu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

9. cóż

wstyd. Ale właściwie czego spodziewać się po prezenterze, który prowadził Big Brother?

Rybak
avatar użytkownika Andy-aandy

10. Poprawność polityczna zabija rozróżnienie między dobrem i złem

Maciej Rybiński
Aspersja językiem
2 października 2009

Kto ma władzę nad słowami, ma władzę nad ludźmi. Bóg rzekł: “niech się stanie światło”, i stało się światło. Jest to biblijny opis władzy nad definicją. I faktu, że każdy, kto ma władzę nad słowem, nad definicją, ma również władzę nad rzeczami, nad ludźmi, ich sumieniami.
(...)

Józef Stalin został Wielkim Językoznawcą, ponieważ odkrył, że język nie należy ani do (w marksistowskim sensie) bazy, ani do nadbudowy, natomiast może oba te byty dowolnie kształtować. Wystarczy zmienić słownik, usuwając niektóre słowa albo nadając im nowe znaczenie. Jest to najprostszy i także najtańszy ekonomicznie sposób zmieniania świata. Łatwiej jest zmienić opis świata niż świat realny. Kapłani dzisiejszej poprawności politycznej, kasta manipulatorów językiem, to dobrzy uczniowie i Stalina, i Goebbelsa.

Poprawność polityczna likwiduje logiczną podstawę myślenia, rozróżnienie między dobrem i złem, wprowadzając na jej miejsce dystynkcję między słusznością i brakiem słuszności. Obficie korzystają z tego wynalazku politycy, nawet niebędący zwolennikami takiego potocznego stosowania poprawności jak wypieranie gejem pedała.

Po prostu słuszność jako miara rzeczy jest sposobniejsza od prawdy. Proszę pomyśleć, jak wiele zależy od nazwy, jaka przyjmie się powszechnie dla najgłośniejszej obecnie afery. Jakie skutki polityczne będzie miało utrwalenie się któregoś z terminów: afera hazardowa, afera Chlebowskiego, afera PO, afera Kamińskiego czy afera CBA. Choć przy słowie afera też nie trzeba się upierać.

Język, od czasów wieży Babel, to skomplikowana materia. Pomieszana. Premier Tusk określił zachowanie posła Chlebowskiego jako nieudaną próbę asertywności. To twierdzenie jest asertoryczne, to znaczy przedstawione bez przytaczania dowodów. W tej sytuacji lepsza byłaby aspersja, czyli pokropienie wodą święconą.
_____________
Za: http://blog.rp.pl/rybinski/

 Andy — serendipity

avatar użytkownika tu.rybak

11. Na temat języka

napisano dużo. Ale jest fragment w Drodze do nikąd Mackiewicza, gdzie jeden z bohaterów tlumaczy jak działają bolszewicy. [w skrócie]: do zaatakowania nie muszą zrobić prowokacji, że to niby tamci ich zaatakowali. Wystarczy, że POWIEDZĄ ŻE TAMCI ICH ZAATAKOWALI. Oni operują wyłącznie kłamstwem. [to nie cytatu, tylko myśl z pamięci]

Rybak
avatar użytkownika Kazia

12. Ośadzić Jaruzelskiego

Łatwość, z jaką rozmaici dziennikarze rozgrzeszają Jaruzelskiego, przykrywając jego zbrodnie podeszłym wiekiem jest po prostu podłością.
Niech Pan Janke stanie przed matka zabitego chłopca w masakrze grudniowej w 1970 r. i pouczy ją o konieczności przebaczenia Jaruzelskiemu.
Wiek nie ma nic do rzeczy. Nadal, póki żyje, Jaruzelski odpowiada za swe czyny. Jest dorosły i poczytalny. Powinien resztę życia spędzić w więzieniu. Nawet licząc rok za każdą ofiiarę śmiertelną swych działań, byłoby to dożywocie i to wielokrotne. I nie byłaby to zemsta, a tylko zwykła, elementarna sprawiedliwość i konsekwencja odpowiedzialności.

avatar użytkownika teresat

13. @Robert Helski

I to dopiero nazwałabym symboliką. Ale wcześniej sprawiedliwy proces i potępienie Stanu Wojennego jako Zbrodni dokananej na Narodzie Polskim.

Pozdrawiam serdecznie

------------------------

Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.

 

avatar użytkownika teresat

14. Rybak

"Gdzie jest w polityce miejsce na chrześcijańskie podejście do drugiego człowieka, zdolność wybaczenia, zdolność miłosierdzia"

Jak można powoływać się na chrześcijańskie podejście do drugiego człowieka, nic z tego nie rozumiejąc. To poprostu bluźnierstwo i trzeba to jasno powiedzieć. Całe to zdanie jest zaprzeczeniem prawdy zawartej w Bibli.

Pozdrawiam serdecznie

------------------------

Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.

 

avatar użytkownika tu.rybak

15. Ot, kłopoty BK ze zrozumieniem wypowiadanego tekstu

Wybaczenie jest aktem miłosierdzia, a samo miłosierdzie nie jest niezależne od sprawiedliwości.


Kto może i umie - niech wybacza. Kto nie umie, niech prosi Boga o taką umiejętność.



Ale przecież o wybaczanie się nie apeluje, trudno to niektórym zrozumieć. O wybaczanie można prosić. I jeśli już ktoś - to Jaruzelski.



Nb. to wszystko ma się NIJAK do karania zbrodniarzy. A o tym pisałem...

Są tacy, którym chodzi o to, by nie ukarać. No, co najwyżej symbolicznie

Rybak