Kompromitacja Agnieszki Kublik i "Wyborczej".
Sprawa B.Blidy - kolejna kompromitacja mediów i polityków partii rządzącej i SLD. Po skandalicznym filmie wyemitowanym i wyprodukowanym przez TVP2 - szukanie sensacji przez cyngli róznych maści.
w.Polityce analiza matactwa Kublik i GW.
..."
A więc - to niekoniecznie funkcjonariusze dzwonili, ale także do nich dzwoniono. Trochę (!) to zmienia sens nadtytułu ("Do kogo dzwonili..."), a w sytuacji takiej tragedii liczne telefony są raczej zrozumiałe.
A więc 225 połączeń to połączenia do i od dziennikarzy do rzecznika prasowego. Zrozumiałe.
A więc ABW nie dała komisji żadnych "płacht" bilingów ale profesjonalną wizualizację połączeń.
Słowem - nieprawda piętrowa. Ale to nie koniec.
PUENTA 2:
"Gazeta Wyborcza" opublikowała oświadczenie ABW w formie mocno okrojonej. To znaczy bez wszystkich tych informacji, które podważają czwartkową opowieść Agnieszki Kublik. W jej wersji brzmi to tak:
ABW: To dzwonił rzecznik . ABW wydała wczoraj oświadczenie, że funkcjonariusz, który z domu Barbary Blidy wykonał w dniu jej samobójstwa najwięcej połączeń (225) pełnił w tym czasie funkcję rzecznika prasowego katowickiej delegatury Agencji. Miał dzwonić głównie do dziennikarzy.
Prawda, że jakby... inaczej? Ani słowa o faktach demolujących wszystkie czwartkowe tezy o manipulacji.
Ale to też nie koniec.
PUENTA 3:
W piątkowej "GW" Ryszard Kalisz twierdzi, że "AB zacierała ślady". Dowody? Nie ma. Ma poszlaki. Ale Agnieszka Kublik dzielnie pyta (już po oświadczeniu ABW!):
Agnieszka Kublik: Co naprawdę działo się w domu Blidów po śmiertelnym strzale? Wczoraj "Gazeta" opisała, jak funkcjonariusze ABW po śmierci Barbary Blidy bez przerwy gdzieś wydzwaniali. I wymieniali się komórkami, więc niemożliwe jest ustalenie, które połączenia w tym natłoku rozmów były istotne. Co gorsza, obecna ABW nie pomaga komisji się w tym rozeznać, bo nie potrafi rozszyfrować części numerów. To zacieranie śladów? A jeśli tak, śladów czego? Jaką pan ma hipotezę?
Kalisz coś tam mówi, ale wątku "dziwnych telefonów" akurat nie podejmuje. Sprytny jest!
PUENTA 4:
Sejmowa komisja śledcza badająca śmierć Barbary Blidy jeszcze sobie popracuje. Kalisz zapowiada raport na... wiosnę przyszłego roku. Czyli jakieś grubo trzy lata po uruchomieniu komisji śledczej.
Trzy lata - zero efektów. Setki tekstów - wszystkie tyle warte co czwartkowy. Morze szumu - żadnych faktów. Oto prawdziwa puenta.
wu-ka".....
CAŁOŚĆ :
http://www.wpolityce.pl/view/4854/Kompromitacja_Agnieszki_Kublik_i__Wyborczej___Kolejna__sensacja__w_sprawie_smierci_Blidy_okazuje_sie_zalosnym_humbugiem.html
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. To jest goebelsowska propaganda.
Celowa robota, kompromitacja niewielka. Trudno przypuszczać, żeby funkcjonariusze z aborczej nei wiedzieli, że to był telefon rzecznika.
Puszczają celowo kłamstwo, i ono potem żyje w głowach, na serwisach netowych, u kuby powiatowego itd.
2. To dziwne , ze strzal odlegly o setki kilomerow
uszkodzil mozg pani Kublik i Kalisza. Dziwny rykoszet.
3. Prawda jest jedna
Ta (kilkuletnia!) nagonka po samobójstwie Blidy ma jeden cel - zamulić AFERĘ WĘGLOWĄ !
Co jak widać - świetnie chłopcom wychodzi: nie ma w przestrzeni publicznej miliardowej afery - jest święta Blida.
Ludzie, Goebbels się w grobie przewraca (z zazdrości :) !
Selka
4. Wieprz opasły ciągle ryje
Jego pokarm to pomyje
Sam umoczył swoje czerwone łapy
Gdy zamordowali Olejnika psubraty
Szyte to było grubymi nićmi stale
Wielu skończyło życie jak robale
Pozdrawiam