A może jednak proces? - "Gazecie Polskiej" pod rozwagę... Wikipedia
Niezależna.pl i "Gazeta Polska" to "nierzetelne źródło"...
Skala bezpodstawnego dezawuowania ze względów politycznych, niektórych osób i instytucji, jest w Polsce ogromna. Spotykamy się z tym niemal na każdym kroku.
Źle jednak, gdy przenosi się to nawet na takie - z założenia całkiem bezstronne - twory jak Wikipedia.
Niestety, mimo deklarowanej pełnej otwartości tego projektu, jest ona opanowana i rządzona przez grupę ludzi hołdujących ideii bezwględnego głoszenia jedynie "prawd" rodem z GW. Stąd tępią wszystko co jest sprzeczne z tą linią. Dużo by o tym pisać.
Ale przy tej okazji niekiedy oczerniają osoby, które przedstawiły te "niepasujące" informacje. Przedwczoraj opublikowany został m.in. na portalu niezalezna.pl artykuł Doroty Kanii z "Gazety Polskiej" na temat rodziców Anny Komorowskiej.
Jak właśnie zobaczyłem, jakieś osoby próbowały dodać do biogramu Anny Komorowskiej na Wikipedii, najpierw informację o jej pierwotnym nazwisku, a później też i o rodzicach. Nie udało się to im, ich wpisy były systematycznie "rewertowane", czyli wycofywane, przez błyskawicznie działających tam "strażników niepamięci" pilnujących tzw. "poprawności".
W końcu jeden z administratrów Wikipedii o nicku Bukaj zablokował możliwość edytowania tego hasła, a następnie usunął informację o rodzicach Komorowskiej, opatrując to komentarzem, iż wykorzystane w tym przypadku źródło informacji (czyli niezalezna.pl i "Gazeta Polska") to "nierzetelne źródło"
więcej: http://zagloba.salon24.pl/257849,a-moze-jednak-proces-gazecie-polskiej-pod-rozwage-wikipedia
- Zagłoba - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
7 komentarzy
1. Pan Zagłoba,
Szanowny Panie,
Jak do tej pory na życiorys Pani Anny Komorowskiej podany w Gazecie Polskiej nie zareagowała ani ona ani pałac.
W Pałacu został strażnik pan profesor Tomasz Nałęcz, który jest specjalistą od historii ruchu robotniczego.
Pozdrawiam
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
2. @Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
Szanowny Panie! A jak ma Pałac i p. Nałęcz to skomentować? Prawda jest w aktach personalnych i nie mogą użyć argumentu o fałszerstwie, co robią niemal zawsze, gdy mowa o donosach Tajnych Współpracowników. Sprawa rodziców Anny Komorowskiej już żyje swoim życiem, w dużej mierze dzięki internautom. Serdecznie pozdrawiam.
3. Panie Michale! A jak Mawiają "francuzi"
Mołczanie znak sogłasja .) Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
4. Sięgnęłam do wiki, i na stronie głównej mamy taki obrazek:
" Przejdź do polskiej Wikipedii pl.wikipedia.org
Logo Wikipedii
Szukaj w Wikipedii :
* kaszubskiej
* polskiej
* śląskiej "
to mamy wg tej pożal się Boże "informatorni" wiadomość, że śląska i kaszubska, to co innego zgoła niż polska - niby nic ale w świetle tych dziwnych ruchów mniejszości niemieckiej w Polsce - rzecz zastanawiająca.
Natomiast w sprawie życiorysu A.Komorowskiej/Dembowskiej - nie nerwowo, panowie ale uparcie. Musimy cel osiągnąć. Już dzisiaj moje miasto aż się trzęsie z gniewu. Zobaczymy co będzie dalej, myślę, że już sobie nagrabili - owoce zbiorą.
Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.
/-/ J.Piłsudski
5. Pan Kawka,
Szanowny Panie,
Przed chwila przeglądałem prasę w komputerze. Jest już wiele informacji na temat pierwszej ubeczki, o nazwisku Dziadzia w pałacu namiestnikowskim
Pozdrawiam
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
6. To jest podstawowa manipulacja jaką na razie
infekuje do głów ministerstwo prawdy. Chodzi o to, żeby fakty z życiorysu rodziny prezydentowej skojarzyć z "oszołomskim" medium tj. "Gazetą Polską". Zabronione jest pisać, że artykuł powstał na podstawie materiałów źródłowych z archiwum Instytutu Pamięci Narodowej. Zabronione jest pisać, że autorka cytuje twarde fakty i dowody.
Na saloonie24 jakiś wyrobnik pisze kilkuzdaniową notke, tutułując ją: "Życiorys Anny Komorowskiej pióra Gazety Polskiej". Z kolei funkcjonariusz na wikipedii pacyfikuje zmiany w treści notki poświeconej prezydentowej, opatrując interwencję komentarzem, iż wykorzystane w tym przypadku źródło informacji (czyli niezalezna.pl i "Gazeta Polska") to "nierzetelne źródło".
I tak się to, drodzy Panstwo, odbywa.
Kaliber sprawy jest potężny. Ministerstwo prawdy wie o tym dobrze. Trzeba więc ją obłaskawić po trochu. Uroki odprawić, ciemny lud odpowiednio i niespiesznie nastroić. Przyjdzie czas, gdy Sławku Nowaku lub prof. Nałęcz skomentują na swój sposób całe "zamieszanie". Wyciągną zawleczkę z bomy, którą i tak wcześniej mendialni saperzy rozbroją z uśmiechem na twarzach.
Czekajcie cierpliwie. Olejnikowa, Paradowska, towarzysze z agory i TVN trzymają rękę na pulsie. Dobrze wiedzą co, i kiedy zrobić.
7. Ministerstwo PRAWDY
I TAK PODA SWOJĄ WERSJĘ.a my
podawajmy TA naszą czyli znalezioną przez panią Dorotę,przebijemy się,napewno
Są prawdy,ktorych nie da się "zamazać""a mieszadło
nie bedzie mieszało nam głowach
serd pozdrowienia
dla tych,ktorzy prawdy się nie boją......
a ci ktorzy nienawidzą Gazety Polskiej,niech się zajmą sobą,i swoimi TW.....
gość z drogi