Dzieci Lecha: "Ołdakowski: Kochałem Lecha. A Jarosław nie chciał być naszym ojcem"

avatar użytkownika stan35

Wywiad z Janem Ołdakowskim w "Polska The Times" potwierdza, że tzw. "muzealnicy" nie nadają się do polityki, że ich naiwność i traktowanie polityki w kategoriach przyjaźni i miłości jest dla tej polityki szkodliwe.

http://www.polskatimes.pl/opinie/340388,oldakowski-kochalem-lecha-a-jaroslaw-nie-chcial-byc-naszym,id,t.html#material_7

Ja odnoszę wrażenie, że śp.Pan Prezydent Lech Kaczyński, otaczając się takimi ludźmi, wystawiał się na niebezpieczeństwo, szczególnie dlatego, że działał w całkiem wrogim środowisku zewnętrznym i przez to powinien być szczególnie uczulony na zapewnienie sobie, w swoim otoczeniu, ludzi twardej walki, a nie wrażliwców i naiwniaków. Zapłacił za to śmiercią swoją i swojego środowiska.

 

26.11.2008 roku, "...szef BOR podjął decyzję o odwołaniu płk. Olszowca(szefa ochrony Prezydenta). Uzgodnił to z premierem Donaldem Tuskiem i swoim bezpośrednim przełożonym szefem MSWiA wicepremierem Grzegorzem Schetyną. Potem gen. Janicki pojechał do prezydenta, by go o odwołaniu Olszowca poinformować. Prezydent kategorycznie zaprotestował.

- Jak mi zabiorą Krzysia, to mogą zabrać całą ochronę! - tak Lech Kaczyński mówił swoim współpracownikom od kilku dni."

Więcej... http://wyborcza.pl/1,76842,5995462,Zmagania_o_szefa_ochrony_prezydenta.html#ixzz1755gAr3Q
Czy tylko tyle miał do powiedzenia w tej sprawie Prezydent państwa? I znów tu ta formuła przyjaźni("Jak mi zabiorą Krzysia...", czy to jest właściwe stanowisko w tak ważnej i newralgicznej sprawie?). Tu trzeba było twardej walki o swoje bezpieczeństwo, a nie zabiegów o przyjaciół.
W takiej beztroskiej atmosferze "bawiły się" w politykę "dzieci Lecha" i sądząc po wypowiedziach Ołdakowskiego, dalej nie pojmują czym jest polityka, a szczególnie polityka w kraju rządzonym przez mafię. Miał rację Jarosław Kaczyński, że pozbył się tego towarzystwa wzajemnej adoracji.

 

11 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Zapłacił za to śmiercią swoją i swojego środowiska.

a te dranie tańczą na grobach tych, którzy zginĘli.
Pójdą szybko w niepamięć, a raczej zostaną zapisane te wszystkie hańbiące czyny przy ich nazwiskach.

ZAPAMIĘTAMY - KAŻDEMU.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. begerowa PiS - kuchta mieszająca w garnku - Jakubiak

PiS nie jest jakimś dobrem narodowym. Nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych partii w minionym dwudziestoleciu. Ma swoje ideały, ale nie jest objęty czymś, co określiłabym jako interes narodowy. Źle się stało, że moi byli koledzy włączają do dyskusji taki brutalny język. Za tym wszystkim jest cynizm, obłuda i zło. Przyjmuję to jako rodzaj bezsilności z ich strony - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN 24 Elżbieta Jakubiak.

Posłanka klubu Polska Jest Najważniejsza skomentowała w ten sposób zamieszczony na stronie internetowej Prawa i Sprawiedliwości list autorstwa prof. dr hab. Hanny Ambroż.

"Wierzyć mi się nie chce, że nie zdajecie sobie sprawy ze zła, które uczyniliście Polsce oraz Prawu i Sprawiedliwości walczącemu o prawdę w zakłamanej Polsce. Robicie wszystko, żeby rozbić PiS choć, mam nadzieję, że to Wam się nie uda. Jest to zdrada wszystkich Koleżanek i Kolegów z PiS, którzy wierzą, że prawda, praworządność i sprawiedliwość zwycięży w naszym Kraju" - czytamy w liście skierowanym do posłów, którzy opuścili niedawno PiS.

- Pieniądze przez ostatnie lata były bardzo źle wydawane. Jarosław Kaczyński napisał dwa niepotrzebne listy, które niczemu nie służą. Na pewno nie służą Polsce i sprawom Polaków. Oskarża się mnie w nich o zdradę. Po co takie listy? To miliony złotych wydane na setki tysięcy listów - dodała Jakubiak.

Obecny w studio TVN 24 poseł PiS Adam Hofman podkreślił, że takie słowa, jak te, które wypowiedziała jego była koleżanka klubowa świadczą o tym, że politykom klubu Polska Jest Najważniejsza nie zależy na poważnej i merytorycznej dyskusji nad najistotniejszymi sprawami dla przyszłości Polski.

- Żałuję, że dziś odbywa się taka dyskusja. To odciąga uwagę od rzeczy najważniejszych - mówił w "Faktach po Faktach" Hofman.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Rekin

3. Jedni tańczą, drudzy bezmyślnie płaczą

i tylko sam Jarosław musi stawić czoła, bo go zdradzili nawet ci co rzekomo kochali Lecha.

avatar użytkownika Ob.Serwator

4. @Rekin

No, mam nadzieję, że JK nie jest sam. Może i partia mu się zmniejsza, ale za to być może wzrośnie poparcie dla tej reszty. Poza tym, zauważyłem, że im bardziej się wniego wali, tym mocniejszy się staje. A wraz z nim musimy my.

Pozdrawiam.

"Większość ludzi jest zbyt ostrożna, żeby nabrać się na prawdę." Hugo Steinhaus

avatar użytkownika Nathanel

5. Ołdakowski, kolejny nekrofil

wykorzystujacy nieboszczyka.
Jarkowi , to może niezręcznie politycznie ale córce wypada zwrócic sie z apelem o pozostawienie ojca w spokoju.

avatar użytkownika Ob.Serwator

6. All

Skoro nie udało się obrzydzić na całego LK, postanowiono Go sobie przywłaszczyć. Czekam kiedy rząd powie, że realizuje wizję zmarłego Prezydenta, a aktualny następca, że wsyztsko robi zgodnie z Testamentem.

Na to pozwolić nie możemy. Kłopot w tym, że to my wtedy zostaniemy oskarżeni o przywłaszczanie Pamięci Prezydenta, a przecież On był Prezydentem Wszystkich Polaków. To, że go opluwali na całego - zostanie zręcznie przemilczane a archiwa wyczyszczone.

Pozdrawiam.

"Większość ludzi jest zbyt ostrożna, żeby nabrać się na prawdę." Hugo Steinhaus

avatar użytkownika Selka

7. Co te gnidy jeszcze

naplują w sitka TuskVisionNetwork?
Robia z siebie siermiężnych DUPKÓW - mając normalnych ludzi za imbecyli.

BTW. Czy ktoś z Was widział gdziekolwiek info o wstąpieniu do PIS pięciu polityków - pisał o tym e-poseł Janusz Wojciechowski na S24 w formie jednoznacznego oświadczenia z wymienieniem nazwisk; jakoś nigdzie o tym nie słyszałam (starając się nadstawiać ucha, niemniej nie czytam codziennego bełkotu mainstreamu).
Nie zauważyłam również, żeby PIS informował o ilości nowych członków, którzy wstapili do partii po 10.04. - a z własnego grajdołka wiem, że takich było sporo.

Selka

avatar użytkownika Maryla

9. Muzeum Powstania przeciw

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,20433011,rusza-kampania-...
Rusza kampania społeczna "Polska Walcząca - Upamiętniaj Godnie"
• Zwraca uwagę na niewłaściwe używanie symbolu Polski Walczącej
• Jednym z inicjatorów kampanii jest Muzeum Powstania Warszawskiego

Kotwica Polski Walczącej pojawia się na
manifestacjach, marszach, umieszczana jest na koszulkach, czapkach i
transparentach. Symbolowi towarzyszą często nacjonalistyczne hasła i
okrzyki.

O nieprawidłowym i niegodnym
używaniu symbolu w sytuacjach, które nie mają żadnego związku z
Powstaniem Warszawskim, wielokrotnie mówili sami powstańcy -
bezskutecznie. Stąd kampania "Polska Walcząca - Upamiętniaj Godnie",
jednym z jej organizatorów jest Muzeum Powstania Warszawskiego.

Za znieważenie znaku grozi grzywna, prawo nie zabrania jednak noszenia go np. na koszulkach. CZYTAJ WIĘCEJ>>>


Całą
kampanię zapowiada 20-sekundowy spot, który trafił na YouTube. Widać na
nim mężczyznę wracającego z zakupów. - Nie noszę jej idąc do sklepu ani
w barze. Nie noszę jej dla zabawy - mówi bohater spotu.

W spocie pojawiają się także uzbrojeni mężczyźni z symbolami Polski Walczącej na ramieniu. Na końcu pojawia się odesłanie do strony internetowej kampanii.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. Ołdakowski: Marsz ONR jest prowokacją

Marsz Obozu Narodowo-Radykalnego jest prowokacją, ale nie chcę się dziś na nim skupiać - powiedział we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.

Powstanie warszawskie: "Zatrzymajmy się na chwilę"

Dodał: - Powstanie warszawskie jest rzeczą wyjątkową, jest czymś, co buduje wspólnotę. Znaki, które niosą przyzwolenie na przemoc i na te rzeczy, które działy się pod tymi znakami, nie powinny być łączone z powstaniem warszawskim. Starajmy się zamanifestować, że jesteśmy z nimi, ze staramy się im pomóc, że wartości, które wyznawali są ważne. Wywieśmy flagę i o godz. 17, gdy usłyszymy syreny, zatrzymajmy się na chwilę. Zatrzymajmy samochód, którym jedziemy i wysiądźmy z niego.
Marsz skrytykował również ruch miejski Miasto Jest Nasze i zaapelował
do policji o reagowanie, gdyby członkowie marszu obnosili się
z faszystowskimi symbolami i hasłami nienawiści.

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,20482968,powstanie-warszaws...




V Marsz Powstania Warszawskiego

1 sierpnia 2016 roku

Godzina 17:00

Warszawa - Rondo Romana Dmowskiego

https://www.facebook.com/events/1747861948832473/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Ołdakowski: Patriotyzm to nie

Ołdakowski: Patriotyzm to nie tylko wykrzykiwanie haseł, ale też szacunek [WYWIAD]

Jan
Ołdakowski: Marsz, który przeszedł przez stolicę 11 listopada, stał się
manifestacją jednej politycznej grupy. Gdyby to samo wydarzyło się przy
okazji obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego, byłoby to...

Powiedział pan kiedyś, że noszenie symboli powstańczych to uzurpacja.

Był moment, kiedy sami powstańcy tak stawiali
sprawę. Teraz nieco złagodzili ton i przyzwyczajają się do tego, że w
momentach podniosłych opaska pojawia się na ramionach innych. Nie
zmieniło się jedno: zależy im na tym, by ludzie wiedzieli, że to symbol
odwagi, tolerancji, wspólnoty. Ci, co zakładają koszulki z rysunkiem
Polski Walczącej, muszą wiedzieć, że to nie pusty znak. Za niego
trafiało się na Pawiak, było torturowanym, ginęło. Jest okupiony krwią.
Każdy, kto go używa, zobowiązuje się do bycia lepszym.

A jak ocenia pan naklejki, które niedawno się pojawiły? Kotwica powstańcza i napis pod nią: „Przeciw faszyzmowi”.

Polska Walcząca oznacza sprzeciw wobec
totalitarnego, radykalnego zła. Doprecyzowanie tego słowne jest więc
zbyteczne. Rozumiem, że teraz trwa dyskusja o tym, kto może ten symbol
wykorzystywać. Ja uważam, że każdy, bo na tym polega wolność. Ważne jest
to, o czym już mówiłem: rozumieć, co ten znak oznacza.

Prowadzi pan muzeum od początku jego
istnienia, czyli od 15 lat. To dość nietypowe w czasach, gdy inne muzea
muszą się tłumaczyć, choćby z kontrowersyjnych wystaw.

Założyłem, że muzeum jest miejscem dialogu z
odbiorcami. Reaguje, zmienia język, dostosowując się do młodych ludzi.
By to zrobić, sięgamy po coraz nowocześniejsze środki przekazu i trzeba
uważać, by nie przekształcić muzeum w park rozrywki. Opowiadamy przecież
dramatyczną historię. Zaczynamy opowieść od wspaniałych młodych ludzi,
którzy jako ochotnicy rzucają wyzwanie złu. Na koniec widz ma przed
oczami zgliszcza miasta. Wychodzi z pytaniem, czy walka miała sens i ile
można poświęcić dla idei. Nie dajemy mu gotowej odpowiedzi.

Zarządzenie podpisane dwa tygodnie temu
przez prezydenta Trzaskowskiego ucięło spekulacje na temat zmiany na
pana stanowisku. Będzie pan dyrektorem Muzeum Powstania Warszawskiego do
2024 r.

W grudniu ubiegłego roku przedstawiłem
prezydentowi Warszawy pomysł na muzeum i został on zaakceptowany.
Owszem, pochodziłem z określonego środowiska, ale dziś jestem
politycznym emerytem i dobrze mi z tym. Teraz najważniejsza jest
rozbudowa muzeum, które powstawało w innych czasach. Zaczynaliśmy wśród
ruder i nieczynnych zakładów przemysłowych, dziś otaczają nas wieżowce.
Musimy się przystosować do obsługi rosnącej liczby zwiedzających. Bo na
początku odwiedzało nas 220 tys. osób rocznie. Dziś to prawie 700 tys.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl