W oczekiwaniu na wizytę „Papieża”

avatar użytkownika kokos26

Rosja nie sili się już nawet na powagę w opisywaniu relacji z Polską, które 10 kwietnia zmieniły się o 180 stopni. Wygląda to wszystko tak jakby z chwilą uderzenia prezydenckiego samolotu w smoleńską ziemię system operacyjny polskiego komputera przywrócono do stanu sprzed 20 lat.



Do prezydenckiego pałacu wracają strony okrągłego stołu z „konstruktywna opozycją” w roli doradców, „ojcem polskiej demokracji” Jaruzelskim i Michnikiem z Orłem Białym na bohaterskiej piersi.

Drwiny kremlowskiej prasy mówiące, że w Polsce „Na Miedwiediewa czekają jak na papieża" nikogo u nas nie wpędzają w konfuzję, choć świetnie oddają zachowania polskich władz, „elit” i lwiej części dziennikarskiego światka.

Myślę, że doskonale tę atmosferę zaobserwował Siergiej Ławrow podczas odprawy polskich ambasadorów i podczas kolejnej wizyty, podczas której mógł spijającym z jego słodkich ust każde słowo polskim politykom i dziennikarzom powiedzieć, że śledztwo w sprawie smoleńskiej katastrofy jest prowadzone wzorowo, a Rosja w stosunku do polskich przyjaciół zachowuje się w tej sprawie ponadstandardowo.

Ławrow to mimo wszystko tylko szef kremlowskiej dyplomacji i zagadkę stanowi, kto podczas wizyty prezydenta Miedwiediewa przebije Barbarę Brylską, która skierowała do niego te słowa:

"Chciałabym podziękować, zwłaszcza panu ministrowi Ławrowowi. I powiedzieć mu, że go kocham. Bo kocham cały naród rosyjski. I kłócę się z tymi, którzy go nie kochają. Jedyne polityczne moje wywody to jest kłótnia z tymi, co was nie kochają, Nienawidzę ich. Naprawdę. Pan minister jest tak pięknym mężczyzną, że musiałam to powiedzieć."

6 grudnia coraz bliżej, a wizyta zbiega się ze świętym Mikołajem. Nie jest wykluczone, że w prezencie zaplanowano publiczne czyszczenie i glancowanie butów prezydentowi Rosji przez Wajdę z Olbrychskim, co relacjonował będzie niezawodny „Tomasz Lis na żywo”.

Może na nowym poznańskim stadionie ustawiona zostanie gilotyna i wśród skandującej publiczności tak bardzo nienawidząca Pani Barbara Brylska uroczyście uwolni ostrze ścinające głowę Jarosława Kaczyńskiego, którą Miedwiediewowi zaniesie na tacy Janusz Palikot z Waldemarem Kuczyńskim?

Byłby to piękny, nawiązujący do treści biblijnych gest.

Myślę, że gdyby w Polsce przeprowadzono dziś telefoniczny sondaż z pytaniem:

, „Kogo wolałby Pan/Pani widzieć u steru władzy w Polsce:

a)  Jarosława Kaczyńskiego

b)  Władimira Putina


To polskie wyrobione politycznie społeczeństwo w przytłaczającej większości wybrałoby odpowiedź „b”, a wiodący dziennikarze nie kryjąc zadowolenia rozprawialiby o mądrości narodu.

Zatrważające jest jednak to, że istnieje w Polsce margines, który zamiast się cieszyć i wiwatować pali się ze wstydu, złości i bezsilności.
 

Etykietowanie:

9 komentarzy

avatar użytkownika Figa

1. A kysz........

kokosie , można wykrakać i ani się obejrzymy i czcigodny Władymir będzie nam premierowć, a co do 6 grudnia cóż, po wręczeniu prezentów pewnie nastąpi hołd ruski. Brrrrrrrrrrrrrrr, fuj

Figa

avatar użytkownika Inczuna

2. Rosjanie są naszymi wrogami.

"Firefox mi podpowiedział tytuł postu...zostawam.
"Rosja nie sili się już nawet na powagę w opisywaniu relacji z Polską, które 10 kwietnia zmieniły się o 180 stopni. Wygląda to wszystko tak jakby z chwilą uderzenia prezydenckiego samolotu w smoleńską ziemię system operacyjny polskiego komputera przywrócono do stanu sprzed 20 lat."

Kwestia retoryki...można też rzec że po 10 tym relacje są utwierdzone w tej samej lini..:
Mordy po bitwie pod Maciejowicami, pośrednio Powstanie Warszawskie, Katyń, Charków,
Miednoje, Smoleńsk...- 0 stopni

"Do prezydenckiego pałacu wracają strony okrągłego stołu z „konstruktywna opozycją” w roli doradców, „ojcem polskiej demokracji” Jaruzelskim i Michnikiem z Orłem Białym na bohaterskiej piersi."

Michnik wart osobnego poematu, bo czyni, J. w bagnie komuny

"Drwiny kremlowskiej prasy mówiące, że w Polsce „Na Miedwiediewa czekają jak na papieża" nikogo u nas nie wpędzają w konfuzję, choć świetnie oddają zachowania polskich władz, „elit” i lwiej części dziennikarskiego światka."

Ot ruskie b***, zabijają i drwią...jakkolwiek nisko (((((uwarunkowania, powiedzmy)
tej części dziennikarzy nie oceniać, to że czekają na M jak na papieża to ..no ruskie mózgi jak wyżej.

"Myślę, że doskonale tę atmosferę zaobserwował Siergiej Ławrow podczas odprawy polskich ambasadorów i podczas kolejnej wizyty, podczas której mógł spijającym z jego słodkich ust każde słowo polskim politykom i dziennikarzom powiedzieć, że śledztwo w sprawie smoleńskiej katastrofy jest prowadzone wzorowo, a Rosja w stosunku do polskich przyjaciół zachowuje się w tej sprawie ponadstandardowo."

Tą scenę widziałem inaczej. Na spotkaniu z ambasadorami Ławrow, prostak z natury co
potwierdza jego odezwanie do brytyjskiego ministra spr. zagr. w rozmowie telefonicznej
„Kim ty kurwa jesteś, żeby mnie pouczać...” „

http://polishexpress.polacy.co.uk/akt,siergiej_lawrow_kim_ty_ka_jestes,8...

przemawiał do naszych milczących ambasadorów i napięcie psychiczne, fluidy płynące
od nich, chyba pogardliwe – bo na pewno nie wszyscy oni to sikorki- powodowały że facet się pocił co było widać na twarzy i warstwa telewizyjnego pudru nie zdołała tego zatuszować...
Inaczej podczas następnej wizyty w listopadzie, gdy potem odpowiadał też na pytania dziennikarzy, już po „debiucie „ , stał butny w błyszczącym garniturze (światowiec jak cholera) na rozstawionych szeroko nogach, ( dupek ze strefy zmilitaryzowanej koło niego w ugrzecznionej pozie z rączkami splecionymi w okolicach genitaliów )
dziennikarz któryś – uratował honor dziennikarstwa, bo odważył się spytać (tak formułuję to bo już mam skrzywienie co do tzw dziennikarzy) o niszczenie wraku tupolewa – dostał (dostaliśmy) odpowiedź ..że jeśli, to profanacja...podobno Rosjanie mają wybitną szkołę dyplomacji...100 mln ofiar po 1917 r. to jej podłoże.

>>Ławrow to mimo wszystko tylko szef kremlowskiej dyplomacji i zagadkę stanowi, kto podczas wizyty prezydenta Miedwiediewa przebije Barbarę Brylską, która skierowała do niego te słowa:

"Chciałabym podziękować, zwłaszcza panu ministrowi Ławrowowi. I powiedzieć mu, że go kocham. Bo kocham cały naród rosyjski. I kłócę się z tymi, którzy go nie kochają. Jedyne polityczne moje wywody to jest kłótnia z tymi, co was nie kochają, Nienawidzę ich. Naprawdę. Pan minister jest tak pięknym mężczyzną, że musiałam to powiedzieć."<<

Tzw artyści są mimo wszystko na specjalnych prawach...czasem warto spuścić zasłonę
milczenia...i Kmicicowi daruję bo był...-)

>>6 grudnia coraz bliżej, a wizyta zbiega się ze świętym Mikołajem. Nie jest wykluczone, że w prezencie zaplanowano publiczne czyszczenie i glancowanie butów prezydentowi Rosji przez Wajdę z Olbrychskim, co relacjonował będzie niezawodny „Tomasz Lis na żywo”.<<

Wykluczam bojaźliwie...-)



avatar użytkownika Jacek Mruk

3. Dziwki , alfonsy i kapusie śliskie

Są dla Rosji bardzo bliskie
Przez okres uzależnienia
Lizali im tyłki z podniecenia
Teraz wraca ich stare pożądanie
Tyle że potem będzie z życiem rozstanie
Wylądują jak Stalin na śmietniku historii
A nikt nie wspomni o ich chlorii
Pozdrawiam

avatar użytkownika kazef

4. @

Krzysi, odkąd Wołodyjowski wybrał był Hajduczka, a potem razem z Ketlingiem w powietrze się wysadził, rozum pomieszało i od rzeczy mówić jęła.

Co do sondażu "Kaczyński czy Putin", to przecież sondaż niepotrzebny, bo ludziska już wybrały, a towarzysze głosy policzyli.

Ostatnio zmieniony przez kazef o śr., 01/12/2010 - 19:43.
avatar użytkownika Inczuna

5. z tym śmietnikiem historii

to nie tak prędko...
10 kwietnia rano roku 2010, szczytu cywilizacji zachodniej (wyższej nie ma), roku kolejnego festiwalu szopenowskiego, grammy, nobla, papiestwa, i wszelkiego
parnasu kultury - jakiś bydlak się nie zawahał...



avatar użytkownika Jacek Mruk

6. Inczuna

Nie minie wiosna i lato
A dostaną po dupie za to
Że Polskę na skraj przepaści zaprowadzili
Bo swoje mordy do Rosji wyprowadzili
Pozdrawiam

avatar użytkownika SpiritoLibero

7. Myślę, że gdyby w Polsce

Myślę, że gdyby w Polsce przeprowadzono dziś telefoniczny sondaż z pytaniem:

, „Kogo wolałby Pan/Pani widzieć u steru władzy w Polsce:

a) Jarosława Kaczyńskiego

b) Władimira Putina

A jaka różnica?
Ta sama niepolska banda.

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika Inczuna

8. Jacek Mruk

Niezmordowanyś optymista -) ...Pozdrawiam



avatar użytkownika Jacek Mruk

9. Inczuna

Optymizm to także wiara z nadzieją
Bo potem ludzie z cwaniaków się śmieją
Gdy spadną ze stołków obijają się dokładnie
A to na sprzedawczyków na pewno spadnie
Pozdrawiam