Wielka Poezja Wyśpiewana (1) JULIUSZ SŁOWACKI

avatar użytkownika intix

 

 

 

 

Notka ta jest pierwszą z cyklu przedstawiającego poezję wyśpiewaną Naszych Wielkich Poetów.

Pomysł utworzenia narodził się w notce http://blogmedia24.pl/node/40740

 „A mnie jest żal że Mickiewicz , Słowacki i inni wieszcze
Nie są w Polsce w modzie jeszcze….”/Jacek Mruk/

„Mi też, i to jak... /Yuhma/

ja bym jeszcze dorzuciła Norwida."/Teresat/

„Mi też. Ale trendy jest to, co się nosi, więc "nośmy". Za Nami pójdą Inni.../Intix/

A więc „nośmy” tę poezję. Niech stanie się „trendy”…

W ten sposób dotarłam do zaprezentowania twórczości Juliusza Słowackiego. Twórczości wyśpiewanej. Dlaczego Juliusz Słowacki?

Zawsze stał na drugim miejscu za Mickiewiczem. Słusznie czy niesłusznie, to pozostawiam Czytelnikom.  W Naszym cyklu będzie zaprezentowany jako pierwszy…

Posiadł język polski tak, jak się posiada kochankę, gotową na każde skinienie, na śmierć, gdy każesz - na życie, gdy spojrzysz - posiadł i objął ten język magnetyzera cudną potęgą, tak że nie on za językiem, ale język za nim goni... - Krasiński o Słowackim…”

 http://www.juliuszslowacki.grupaphp.com/

Testament mój

Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami,
Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny,
Dziś was rzucam i dalej idę w cień - z duchami -
A jak gdyby tu szczęście było - idę smętny.

Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica
Ani dla mojej lutni, ani dla imienia: -
Imię moje tak przeszło jak błyskawica
I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia.

Lecz wy coście mnie znali, w podaniach przekażcie,
Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode;
A póki okręt walczył siedziałem na maszcie,
A gdy tonął - z okrętem poszedłem pod wodę...

Ale kiedyś - o smętnych losach zadumany
Mojej biednej ojczyzny - przyzna kto szlachetny,
Że płaszcz na moim duchu był nie wyżebrany,
Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny.

Niech przyjaciele moi w nocy się zgromadzą
I biedne serce moje spalą w aloesie,
I tej, która mi dała to serce, oddadzą -
Tak się matkom wypłaca świat, gdy proch odniesie...

Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze
I zapiją mój pogrzeb - oraz własną biedę:
Jeżeli będę duchem, to się im pokażę,
Jeśli Bóg [mię] uwolni od męki - nie przyjdę...

Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;
A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucone na szaniec!...

Co do mnie - ja zostawiam maleńką tu drużbę
Tych, co mogli pokochać serce moje dumne;
Znać, że srogą spełniłem, twardą bożą służbę
I zgodziłem się tu mieć - niepłakaną trumnę.

Kto drugi bez świata oklasków się zgodzi
Iść... taką obojętność, jak ja, mieć dla świata?
Być sternikiem duchami niepełnej łodzi,
I tak cicho odlecieć, jak duch, gdy odlata?

Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna,
Co mi żywemu na nic... tylko czoło zdobi:
Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna,
Aż was, zjadacze chleba - w aniołów przerobi.
 

 

Sen Srebrny Salomei / fragment

(W PAMIĘTNIKU ZOFII BOBRÓWNY)

"Smutno mi Boze" Juliusz Slowacki. Kompozycja Milosza Filusa

61 komentarzy

avatar użytkownika barbarawitkowska

1. Intix

Dzięki za Słowackiego. W ogóle nie wiemy kim jesteśmy i co od nich dostaliśmy. Pieśni Kochanowskiego, Sonety Krymskie , Norwid, malarstwo XIX/XX w. , Karłowicz, polska szkoła matematyczna i co tam jeszcze przyjdzie komu do glowy to największy światowy format. Niestety cymbały dzisiaj wolą czytać "lewicowych intelektualistów" ( nota bene oksymoron, taka jednostka chorobowa nie istnieje w przyrodzie, albo intelektualista, albo lewicowy, zupełnie tak jak kultura masowa- albo kultura , albo masowa).
Niestety duża w tym zasługa gnuśnych i głupich nauczycieli polskiego, Którzy poszli na polonistykę , bo wypadało studiowac, a polskiej sztuki ani nie znają , ani tym bardziej nie kochają . Jak taki może zaszczepić uczniowi jakiś stosunek uczuciowy do czegokolwiek? O estetyce nie wspominając . Jeżeli będziesz mnie do czegokolwiek potrzebowała w sprawie poezji, konkursu chorów etc masz mój całkowity placet i cała energię. Pozdrawiam

avatar użytkownika intix

2. ALL

To, co zaprezentowałam, jest dostępne na YT.
Widzimy kilka różnych wykonań. Od Naszych wielkich wykonawców, po domowe wykonanie miłośnika poezji wielkiego Poety...
Poezja Słowackiego,  Mickiewicza, czy Innych wielkich, niosą pewne przesłanie.
Muzyka, moim zdaniem, też powinna być odpowiednia...
Zastanawiam się , czy o to Nam chodziło....
Przede wszystkim, czy powinniśmy My podejmować się bardzo trudnej sztuki doboru muzyki i wykonawcy do tekstu... Myśleliśmy o raperach....
Pozwolę sobie poddać tę notkę pod dyskusję. Jeżeli nie będzie żadnego głosu, to też będzie odpowiedź:-)
3-majmy się

avatar użytkownika intix

3. Barbarawitkowska

Witam.
Przepraszam, że nie odniosłam się do Ciebie, ale razem pisałyśmy komentarze i nie widziałam Twojego komentarza, za który dziękuję.
"Niestety cymbały dzisiaj wolą czytać "lewicowych intelektualistów" (...)duża w tym zasługa gnuśnych i głupich nauczycieli polskiego, Którzy poszli na polonistykę , bo wypadało studiowac, a polskiej sztuki ani nie znają , ani tym bardziej nie kochają . Jak taki może zaszczepić uczniowi jakiś stosunek uczuciowy do czegokolwiek?"

Dlatego właśnie narodził się ten pomysł. Rozpropagować poezję formą muzyczną.
Ale, jak zaprezentowałam, to może okazać się trudne i do wykonania przez profesjonalistów. Myślę, że w tym przypadku trzeba postępować ostrożnie, bo poezja ta jest zbyt cenna...
Bardzo dziękuję za chęć pomocy:)
3-majmy się

avatar użytkownika Tamka

4. @intix

Dygresja (przepraszam, z notka blizej zapoznam sie pozniej) - bardzo cie prosze, jak bedzie notka o Mickiewiczu, zeby wspomniec koniecznie o Sonetach Krymskich - sa tak piekne, ze nawet ja je doceniam :). T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Tamka

5. @barbara

"Jak taki może zaszczepić uczniowi jakiś stosunek uczuciowy do czegokolwiek?"

Mnie w szkole sqtecznie zniechecono. Tuz po maturze pierwsze co zrobilam, to pooddawalam wszystkie podreczniki j.polskiego jakie mialam. A przez 4 lata nauki zmusilam sie do napisania 2 wypracowan. z lektur z przyjemnoscia przeczytalam moze 5, reszta to byla katorga, wolalam czytac co innego. Czy to tylko przez nieudolnosc nauczyciela, pewnie nie tylko, ale glownie. Pozdr i przepraszam za te dygresje. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika yuhma

6. Basia, Tamka

Sorry, a posłuchałyście chociaż tych nagrań? Bo poza Grechutą to zęby bolą.

Intix,
BŁAGAM, wyrzuć przynajmniej pana Filusa.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika intix

7. Tamka

Witam.
"...bardzo cie prosze, jak bedzie notka o Mickiewiczu, zeby wspomniec koniecznie o Sonetach Krymskich - sa tak piekne, ze nawet ja je doceniam :)."

Tamko, dziękuję:)
Myślę, że będzie notka o Mickiewiczu. Zaprezentowałam Słowackiego jako pierwszego, bo chodziło mi o przedstawienie różnych form wykonania. Rozpatrujemy wątek przekazu i propagowania w formie muzycznej Wielkiej Poezji.
Przy Mickiewiczu nie miałam takiej możliwości.
Ja Sonety też lubię:)
3-majmy się

avatar użytkownika barbarawitkowska

8. yuhma

w ogóle będe niepopularna, ale poezję chyba powinno sie czytać (wyjatkiem jest tylko Demarczyk).

avatar użytkownika Tamka

9. @Zainteresowani

Nie umiem powiedziec jaka muzyka pasuje lub nie, jesli slucham i mi nie przeszkadza, a wrecz przeciwnie, to nawet, gdy to jest hip hop moge zaakceptowac.
A mnie sie teraz przypomnialo wykonanie wiersza Herberta, ktore Yuhma tu na bm wstawil - o pajaq. Nieprawdopodobnie muzyka podkresla w tym utworze slowa. Takie wykonania sa rewelacyjne. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika intix

10. Yuhma

"BŁAGAM, wyrzuć przynajmniej pana Filusa. "

Przepraszam, ale nie zrobię tego. Ja wysłuchałam do końca. Pozwól, że powstrzymam się od oceny.
Powiem Ci, że kiedy słuchałam tego wykonania po raz pierwszy, autentycznie się wzruszyłam. Było to wyborach w lipcu...
Poza tym, przecież o to Nam chodziło. Chcieliśmy aby Wszyscy śpiewali...
Jeżeli ktoś nie zechce słuchać, to nie będzie słuchał...

avatar użytkownika yuhma

11. Basiu

Ale jest różnica między Niemenem z "Bema pamięci" a Niemenem z "Aerolitu". Nie mówiąc już o jego produkcjach teatralnych, które powodują łysienie i grzybicę.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika barbarawitkowska

12. Yuhma

Napisałam, że będe niepopularna, kocham poezję miłością pierwszą i jestem absolutnie zazdrosna , że ktoś moze obracać słowa poety publicznie. Kiedy czytasz w samotności
obracasz każde słowo jak paciorki różańca. Jeżeli chodzi Wam o promocję poezji to się zgadzam.

avatar użytkownika Tamka

13. @barbarawitkowska

"Kiedy czytasz w samotnościobracasz każde słowo jak paciorki różańca."

Takich slow o poezji jeszcze nie slyszalam :). T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika yuhma

14. A o cóż by innego?

Wiadomo, że o promocję.
Poza tym - zależy o jakiej poezji mówisz. Norwid jest pierwszym polskim poetą, który pisał dla czytelnika. Wcześniejsze wiersze są dla słuchaczy. Mickiewicz czytany po cichu w samotności to wielka pomyłka. A i później też bywają takie wiersze, których nalezy słuchać - Broniewski na przykład, spora część wierszy Baczyńskiego (wszystkie pokoleniowe).
Ale faktycznie obecnie przeważa poezja, której nie należy czytać na głos.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika yuhma

15. Intix

Poza tym, przecież o to Nam chodziło. Chcieliśmy aby Wszyscy śpiewali...
Nie! Absolutnie NIE! NIGDY W ŻYCIU!!!!!!!!!!!!!! O rany Boskie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ależ nieporozumienie!
Ja chciałem, żeby wszyscy CZYTALI lub słuchali. Pan Filus skutecznie odstrasza od jednego i drugiego. Niemen zresztą też albo i jeszcze bardziej.
Boże!!!!!!!!!! Jak sobie wyobrażę milion panów Filusów i ich żenujące występy to już jestem trupem.
Nie gniewaj się, ale w czymś takim to Ci nie pomogę. Przepraszam.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika barbarawitkowska

16. Tamka

Jestem muzykiem , chyba dobrym muzykiem. Bezustannie się rozklejam, kiedy słyszę jezyk polski,jego melodie , jego łacinską składnię, jego matematyczną precyzję. Kiedy czytasz widzisz puste oczy umarłych, stalowe skrzydła husarii, dropie na stepie i co tam chcesz. A jeżeli jeszcze ktoś miękko zaciągnie. Czy słyszałas jak wzruszająco archaicznym jezykiem mówia np Polacy z okolic Wilna? w tym języku słychać , że zachowali dawne normy etyczne. Zawsze mi wstyd, kiedy mam z Nimi do czynienia, że niedostatecznie szanujemy to co mamy najlepszego, a czasem traktujemy to jak balast.
Kiedyś rozmawiałam ze stara kobietą z dalekiej poryskiej wsi ukraińskiej. Pytałam dlaczego została na tej ziemi zamiast się repatriować (raczej ekspatriować), odpowiedziała mi dokladnie tak "Pani, ta ktoś musiał zostać mogiłków pilnować" Czy jest piękniejszy wiersz?

avatar użytkownika Tamka

17. barbarawitkowska

"Czy jest piękniejszy wiersz?"

I coz ja moge na to odpowiedziec? Piekne i wzruszajace.
Przyznam, ze jak zastanawiam sie nad wyjazdem z miasta, a nawet z kraju, to najpierw mysle, co stanie sie z "mogilkami".

Jakos nigdy nie rozumialam wierszy tak, jak to "autor mial na mysli", moze dlatego sie zniechecilam, a moze nie wszystko jestem w stanie zrozumiec...Polaczenie slowa i muzyki wywoluja we mnie najsilniejsze emocje, wzruszenie. Samo slowo tak na mnie "nie dziala". Pozdrawiam :), T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

18. yuhma

nie zgadzam sie z Baczyńskim i z częścią Mickiewicza też. W ogole uważam , że poezja to nie jest rzecz użytkowa.Chodzi mi o piękno konstrukcji, frazę języka, nawet jeżeli z tej frazy miałbyś strzelać. Poeta nie pisze do całego narodu, pisze do ciebie osobiście. Dla mnie Baczyński , moja pierwsza miłość (wszyskie wiersze mogę do tej pory powiedzeć Ci z pamięci) jest absolutnie intymny, intymny swoim zachwytem nad swiatem i równoczesnie cierpieniem, które jest cierpieniem nie tyle przeczucia rychłego zabrania życia, co spowodowanym odarciem z piękna swiata, z pierwszego zachwytu nad życiem , miłością etc.Więc to chyba nie może być publiczne? Wiem , nie zaczyna się zdania od więc.

avatar użytkownika natenczas

19. > Yuhma,

masz rację,Niemen z jedno-oktawowym głosem i drewnianym uchem całkowicie nie pasuje.Powinien w ogóle zniknąć z każdej domowej fonoteki.

Pzdr.

avatar użytkownika intix

20. Yuhma

"...Ja chciałem, żeby wszyscy CZYTALI lub słuchali. "

Yuhma, pisząc tę notkę nie chciałam przedstawiać całej naszej dyskusji z poprzedniej notki, która dała początek tej /choć widzę, że powinnam:)/, ograniczyłam do niezbędnego minimum, chcąc zostawić Słowackiego samego, bo uważałam, że na to zasługuje.
Teraz natomiast pozwolę sobie przypomnieć:
"Może by nakręcić raperów by wzięli na tapetą naszych wieszczy..."/J.M./
"Super pomysł! Ja na razie szukam wykonawcy pieśni z internatów, więc dorzucę gratis Mickiewicza :-)" /Y/
http://blogmedia24.pl/node/40740#comment-136306
" Ważne, żeby się wykonawca znalazł :-) Gdyby muzyka była odpowiednia (młodzieżowa) to każdy tekst będzie dobry. " /Y/

"JM pisał o rapie...
Przyznam, że przez chwilę zastanawiałam się jak zabrzmi Słowacki czy Baczyński w rytmie tej muzyki... Ale dlaczego nie?...
Może szybciej przemówi do młodzieży młodszej i starszej...

Będę też rozglądać się za ew. chętnymi do podjęcia tego tematu, poruszającymi się w róznych gatunkach muzycznych. Ważne, żeby muzyka wspólgrała z tekstem, aby go nie zniszczyła a jednocześnie "przyciągała" niejedno ucho...
"/Ja/
http://blogmedia24.pl/node/40740#comment-136439
Wszyscy doszliśmy do wniosku, że najważniejsze, aby propagować.
Teraz przypomnę swój pierwszy komentarz do tej notki, choć to nieładnie:
"To, co zaprezentowałam, jest dostępne na YT.
Widzimy kilka różnych wykonań. Od Naszych wielkich wykonawców, po domowe wykonanie miłośnika poezji wielkiego Poety...
Poezja Słowackiego,  Mickiewicza, czy Innych wielkich, niosą pewne przesłanie.
Muzyka, moim zdaniem, też powinna być odpowiednia...
Zastanawiam się , czy o to Nam chodziło....
Przede wszystkim, czy powinniśmy My podejmować się bardzo trudnej sztuki doboru muzyki i wykonawcy do tekstu... Myśleliśmy o raperach...."

Więc przyznam, że nie rozumiem w czym Ty chcesz mi pomóc, bądź nie mówiąc te słowa:)
"Nie gniewaj się, ale w czymś takim to Ci nie pomogę."
Za co mnie przepraszasz?...
Ja przedstawiłam różne propozycje. Nie sądzę, żeby nawet  rap spełnił nasze oczekiwania w przypadku poezji Słowackiego, ale może się mylę...
Ta notka jest prezentacją poezji Juliusza Słowackiego, ale także pewnego rodzaju testem...

avatar użytkownika yuhma

21. Basiu

Poeta nie pisze do całego narodu
Słowacki nie pisał dla całego narodu? Chyba by Cię przeklął :-)

Baczyński to głos pokolenia. Jak chcesz, żeby przemawiał? Do jednej osoby? Nie, do nas wszystkich. Oba "Pokolenia", ale i "Elegia", i "Bez imienia", i "Z głową na karabinie" brzmią dopiero czytane na głos. Nawet samemu sobie.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika yuhma

22. Natenczas

No nie, stare nagrania są ok. Tylko ten okres elektroniczny jest nie do zniesienia.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika yuhma

23. Intix

Przepraszam, że źle zrozumiałem i niepotrzebnie coś, co zupełnie nie mogło być moje, uznałem za również moje. Moja wina, bo za szybko i za mało refleksyjnie czytałem. Jak widać, kiedy napisałem, że u mnie po okresach bezproduktywnego dumania następują okresy bezrefleksyjnego działania, to mówiłem samą prawdę.
I teraz też niepotrzebnie się wyrwalem.
Po prostu totalne nieporozumienie.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika barbarawitkowska

24. yuhma

jedno drugiemu nie przeczy, do nas wszystkich. ale do kazdego indywidualnie. spróbyj przeczytac re wierdze inaczej, wyrzuc pania Kwiatkowska i Raczkowska i pomyśl, ze mówi do CIEBIE najpierw człowiek , potem poeta. Baczyński nie pisał do nas, on opowiadal czytelnikowi historie swoja i swoich kolegów . Nie mógl wiedziec, mógł tylko przeczuwać , ze historia potoczy sie tak jak sie potoczyła. Zresztą de gustibus, ja mam tak, ty mozesz miec inaczej. Uważam , że poeta pisze przede wszystkim dla siebie, ponieważ inaczej nie może. Protestuję raz jeszcze przeciwko traktowaniu poezji uzytkowo, aczkolwiek moge się mylić. Promocji poezji wsród młodych zdecydowane tak pod każda postacią.Pozdrawiam

avatar użytkownika natenczas

25. > Yuhma :)

Dla mnie wszystkie jego okresy są bardzo dobre...a w składziku leżą jeszcze najstarsze winyle.

Pzdr.

Ostatnio zmieniony przez natenczas o sob., 27/11/2010 - 01:24.
avatar użytkownika intix

26. Natenczas

"...masz rację,Niemen z jedno-oktawowym głosem i drewnianym uchem całkowicie nie pasuje.Powinien w ogóle zniknąć z każdej domowej fonoteki." /do Yuhmy/

Wybacz, ale nie wierzę, że wypowiedziałeś te słowa...

avatar użytkownika barbarawitkowska

27. yuhma

przemyślałam sorry, to się bierze stad, że zawsze podświadomie myśle , że poeta mowi tylko do mnie indywidualnie. To chyba nie jest chrzescijańska cecha charakteru, ale nie będe z tym walczyć,.

avatar użytkownika natenczas

28. > intix,

jak Ty to zrobiłaś,ze mnie usłyszałaś ? Mam wyłączony mikrofon... :)))

Pzdr.

avatar użytkownika intix

29. Yuhma

"Przepraszam, że źle zrozumiałem i niepotrzebnie coś, co zupełnie nie mogło być moje, uznałem za również moje..."

Przepraszam, ale Cię nie rozumiem...
Poza tym, jakie nieporozumienie? Ja celowo przedstawiłam notkę w tej wersji, abyśmy nie działali pochopnie w swoich decyzjach. Chcąc nieść dobro, jakim jest propagowanie Wielkiej Poezji, nie zróbmy sobie przy okazji krzywdy, niszcząc ją...
To, tak jak powiedziałam, bardzo delikatny temat. Tak myślę.

avatar użytkownika yuhma

30. Basiu

Czemu Ty robisz Mirce taką krzywdę, że ją z Kwiatkowską porównujesz?
I może nie zapominaj, że ja TEŻ jestem polonistą :-) I belfrem na dodatek. Więc jeśli mówi przeze mnie belfer to ten MÓJ własny, czyli ja.
Poeta mówi do nas, a my - faktycznie niezbyt to chrześcijańskie, nigdy na to nie wpadłem - zachłannie zabieramy go dla siebie.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika yuhma

31. Intix

Ja już nie będę się wypowiadał, ok? Bo co zdanie, to coraz większe głupstwa gadam :-)

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika intix

32. Natenczas

"jak Ty to zrobiłaś,ze mnie usłyszałaś ? Mam wyłączony mikrofon... :)))"

Ja mam słuch absolutny, więc słyszę nawet bicie Twego serca:-))
Poza tym na hasło "Niemen" wszystkie dodatkowe czujniki się włączają:-))
Już wszystko wiem:)

avatar użytkownika intix

33. Yuhma

"Ja już nie będę się wypowiadał, ok? Bo co zdanie, to coraz większe głupstwa gadam :-) "
Myślę, że nieporozumienie nastąpiło teraz.
Dlaczego masz się nie wypowiadać?
Przecież na tym polega dyskusja. To jest wymiana poglądów.

avatar użytkownika barbarawitkowska

34. Yuhma

Żle mnie zrozumiałeś, nie porównywałam. Chodziło mo o to, że relacja nauczyciel-uczeń powinna byc oparta na tym, zeby dac uczniowi mozliwość czytania poezji (tj, podstawowe fakty dotyczące stylityki, bydowy, wersyfikacji,odniesien kulturowych) Poezji nie mozna interpretowąć na zasadzie " co poeta chciał", czy nie lepiej byłoby czytac z osobna i lużno, swobodnie rozmawiać, pokazując uczniom czym poezja różni się od prozy. Za mało powaznie traktujemy naszych młodych, chcemy ich wszystkiego nauczc przemawiając do nich- ale to temat z zakresu psychologii wychowania. Nie bierz tego do siebie, zwyczajnie za duzo wymagam od innych ( ale od siebie też, nie jest mi z tym bardzo wygodnie).Teraz już wycofuje sie z dyskusji, bo to materiał.na jakąś co najmniej noc. Poza tym uświadomiłam sobie, pozbywając się mojego zacietrzewienia , że masz racje , przypomniałam sobie jak mojemu kilkuletniemu synowi recytowałam na dobranoc zamiast bajek Mickiewicza, najbardziej podobały mu się Lilije, he,he,he

avatar użytkownika Jacek Mruk

35. intix

Dziękuję za propagowanie Polskiej twórczości
Pełnej osobistej autorów wrażliwości
Każdy niech wybiera sobie sposób odbierania
Ale nie wmawiajcie ,że to sztuka do rozstania
Odbiór zawsze jest każdego indywidualny
Więc dla wielu może też być banalny
Dla wielu będzie to wspaniałe dzieło
Więc czujmy to, jak się komu przyjęło
Pozdrawiam cieplutko:-))

avatar użytkownika Inczuna

36. Nie tylko Demarczyk...

bo na (ten)) przykład czy Wspomnienie Tuwima bez Czesława istnieje? na pewno..pod warstwą kurzu..pozdr



avatar użytkownika Inczuna

37. Nie tylko Demarczyk...

bo na (ten)) przykład czy Wspomnienie Tuwima bez Czesława istnieje? na pewno..pod warstwą kurzu..pozdr



avatar użytkownika intix

38. Jacek Mruk

Witam.
"...Każdy niech wybiera sobie sposób odbierania
Ale nie wmawiajcie ,że to sztuka do rozstania
Odbiór zawsze jest każdego indywidualny
Więc dla wielu może też być banalny
Dla wielu będzie to wspaniałe dzieło
Więc czujmy to, jak się komu przyjęło"

Myślę, że wypowiedziałeś bardzo ważne słowa.
Każde dzieło będące dziełem artysty, każda sztuka, jest odbierana indywidualnie.
Każdy z Nas postrzega inaczej. Każdy z Nas ma inną wrażliwość.
Tak jest w przypadku malarstwa, muzyki, poezji i innych sztuk pięknych.
Ważne natomiast jest to, by sposobem podania nie sprofanować pierwotnego dzieła...
Tak myślę...



avatar użytkownika Jacek Mruk

39. intix

Jest coś takiego ,że są ludzie odbierający na tych samych falach.
Jeśli ktoś odbiera inne to ma problemy by zaakceptować to co jego zdaniem mu nie pasuje.
Trzeba spokojnie dać możliwość odbioru każdemu, kto czego chce bez narzucania.
Pozdrawiam cieplutko:-))

avatar użytkownika intix

40. Jacek Mruk

"Trzeba spokojnie dać możliwość odbioru każdemu, kto czego chce bez narzucania."

Zgadzam się. Ale też są wzorce, które przez znawców uznane są za właściwe i przyjęte przez większość. Jeżeli zauważymy, że wybiega się poza przyjęte normy, niszcząc sztukę, powinniśmy chyba reagować, nie dopuszczać do zniszczenia.
To jedyny przypadek narzucania /czyli zapobieganie podawania złego przekazu/, odbioru w sztuce, który toleruję.
Jest jeszcze jedna sprawa.  Niektórzy mają wrodzoną, wielką wrażliwość na piękno, na sztukę. Innych można tego nauczyć. Ale nauczyć, podawać w odpowiedni sposób. To, o czym mówiła w swoich komentarzach Barbarawitkowska.

avatar użytkownika Jacek Mruk

41. intix

Pierwszy raz się z tobą nie zgodzę, bo jest coś takiego co się nazywa wrażliwością wrodzoną , podobnie jak wiele innych cech. Dlatego wrażliwcy odbierają trochę inaczej bo oni są jakby skonstruowani do odbioru piękna w każdej formie. Nauczyć się wrażliwości nie można bo tego nie da się wkuć na blachę jak to robią niektórzy kujoni. Co do profanacji to się zgodzę ,że jej nie powinno być bo niszczy dzieło.
Pozdrawiam cieplutko:-))

avatar użytkownika Pelargonia

42. w tym zestawie nie może zabraknąć Pieśni Konfederatów:

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika intix

43. Jacek Mruk

"Pierwszy raz się z tobą nie zgodzę, bo jest coś takiego co się nazywa wrażliwością wrodzoną , podobnie jak wiele innych cech. "

Ale ja o tym właśnie pisałam w ostatnim komentarzu. Może zostałam źle odebrana.
Chodziło mi nie o uczenie wrażliwości, lecz uczenie właściwego sposobu postrzegania, właściwego odbioru...
Pierwszym nauczycielem jest dom rodzinny. To, czego będziesz słuchał, na co patrzył od najmłodszych lat,  a także na zachowania i postrzeganie świata przez rodziców,  to przeniesiesz na swoje życie.
Albo masz dar wrodzony oddzielenia dobra od zła, także w sztuce, w sposobie jej odbioru, podania przekazu, albo jeśli zechcesz, możesz to wykształcić...
Mogę też mylić się w rozumowaniu ale to chciałam przekazać, tak chciałam  zostać odebrana... Być może źle przekazałam myśl...

avatar użytkownika intix

44. Inczuna

Witam
"bo na (ten)) przykład czy Wspomnienie Tuwima bez Czesława istnieje? na pewno..pod warstwą kurzu..."

Dziękuję. Poruszyłeś wątek, wokół którego krążymy, ale nie dopowiedzieliśmy tego do końca.
Jaką rolę ma muzyka w poezji, w jej podaniu, propagowaniu?
Nie wszyscy to przyjmują, ale jak wielką rolę odegrali Nasi wielcy Artyści, wspomniani już, Ewa Demarczyk, Czesław Niemen, Marek Grechuta, czy Stan Borys... Wymieniłam tylko tych największych, ponieważ właśnie dzięki Nim Wielka Poezja jest przekazywana masowo,  trafiła właśnie tym przekazem do wielu serc i zainteresowała bliżej na tyle, że niejeden słuchacz sięgnął do źródła, do książki...
Pozdrawiam serdecznie.

avatar użytkownika intix

45. Pelargonia

Witam.
Cieszę się, że udało się Tobie odnaleźć kolejną pozycję Wielkiej Poezji Wyśpiewanej z twórczości Julisza Słowackiego.

Bardzo dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie:-)

avatar użytkownika barbarawitkowska

46. intix

Ja jestem za tym, żeby dać każdemu prawo do recepcji poezji w taki sposób, jak mu się podoba. Szkoła powinna dawać tylko bazę , czyli narzędzia to tego, żeby odbiorca mógł coś zrozumieć z języka jakim posługuje się poeta. Poezja tym różni się od prozy, że jej istotą nie jest komunikat epicki tylko czysta kategoria piękna. A to piękno każdy odbiera poprzez swój indywidualny byt ( wrażliwość, wychowanie, tradycja). Dajmy każdemu to prawo. Piękno to kategoria tak intymna jak pierwsza miłość i obrzydliwe jest zmuszanie ucznia (odbiorcy), żeby opowiadał swoimi słowami publicznie o swoim uniesieniu. A jeżeli uniesienia nie było to wszystko co się powie o poezji to kłamstwo.

avatar użytkownika Inczuna

47. @...poezja a ...markety..

czyli Houston, we have a problem ...)
Przed wielkim zadaniem oczyszczenia z śmieci miejsca gdzie żyjemy szukamy źródła siły...czy może nią być poezja? na pewno...Mamy 3 wielkie energie siły duchowej czyli Mickiewicza Slowackiego Norwida...i tych następnych dla których byli podłożem...
Mamy tez młodzież...tą z powstania warszawskiego i dzieci lwowskie które w listach tłumaczyly mamie dlaczego z karabinem muszą iść walczyć..i bohaterów lat 45 i 46 walczących do końca już w beznadziei...Ich nie możemy zawieść -
po prostu..



avatar użytkownika barbarawitkowska

48. Inczuna

"przed wielkim zadaniem oczuszczenia ze smieci miejsca gdzie żyjemy" Dokładnie. i jeszcze przed wielkim zadaniem przywrocenia właściwego sensu slowom. Chyba bez tego nie ruszymy dalej.

avatar użytkownika intix

49. Barbarawitkowska

"Szkoła powinna dawać tylko bazę , czyli narzędzia to tego, żeby odbiorca mógł coś zrozumieć z języka jakim posługuje się poeta.(...)
 Piękno to kategoria tak intymna jak pierwsza miłość i obrzydliwe jest zmuszanie ucznia (odbiorcy), żeby opowiadał swoimi słowami publicznie o swoim uniesieniu..."

Przyznam, że nie wiedziałam, iż są takie metody nauczania, jestem zaskoczona.
Pamiętam moje pierwsze spotkania z poezją w szkole. Polonistka przypomniała krótko życiorys poety, wydarzenia z życia prywatnego oraz historyczne, jakie towarzyszyły mu podczas pisania danego wiersza. Moim zdaniem to było świetne wprowadzenie do odczytania słów poety, do zrozumienia języka poezji...

avatar użytkownika intix

50. Inczuna, Barbarawitkowska

"Poezja a ...markety..
czyli Houston, we have a problem ...)
Przed wielkim zadaniem oczyszczenia z śmieci miejsca gdzie żyjemy szukamy źródła siły..." /I/
"Dokładnie. i jeszcze przed wielkim zadaniem przywrocenia właściwego sensu slowom. Chyba bez tego nie ruszymy dalej." /B/


To wielkie zadanie dla Nas Wszystkich...

avatar użytkownika Tamka

51. @intix

Ja odsunelam sie od poezji dzieki nauczaniu w szkole, nigdy nie widzialam tego, co "autor mial na mysli", a innej interpretacji nie dopuszczano. To sie wqrzylam i postawilam na gramatyke, w budzie i na egzaminach bylam w tym mistrzem...:) T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Inczuna

52. poezja...-)...

chyba nie przychodzi do osoby w szkole..-) ..z pewnymi wyjątkami...do niej się dorasta, tak myślę po sobie, może się mylę zresztą...ale gdy już przyjdzie to jest do końca...
Jej wartość, potencjalna, to co może wnieść do życia młodego człowieka, jest nie do ocenienia...wibracje słów i zdań poetów najwybitniejszych , a takich mamy, są jak narkotyk, szlachetny, to co określa proste słowo- człowieczeństwo...powiedziałem w moim jednym poprzednim poście że dobrzy historycy dzisiaj są jak diamenty, teraz że
poloniści są tuż za nimi..



avatar użytkownika intix

53. Tamka

"Ja odsunelam sie od poezji dzieki nauczaniu w szkole, nigdy nie widzialam tego, co "autor mial na mysli", ..."

To przykre, co mówisz, ale dobrze, że nie zniechęciłaś się w ogóle do języka polskiego i przynajmniej Twoja gramatyka zyskała:)
Jakie to szczęście, że było mi dane mieć w szkole taką Polonistkę, jaką miałam.
Moją pierwszą nauczycielką poezji była Mama...
Ona czytała, recytowała mi poezję zamiast bajek...

Nie wiem, czy w obecnych czasach jesteśmy w stanie nawrócić na właściwą drogę
nauczanie w szkołach. Wszystko wskazuje przeciwnie.
 

avatar użytkownika Tamka

54. Inczuna

"chyba nie przychodzi do osoby w szkole..-)"

Tego nie wiem, nie dano mi szansy, bym sie o tym przekonala. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Tamka

55. @intix

Moja mama jest humanistka, ale mnie zawsze bardziej pociagala matematyka, a z tych przedmiotow humanistycznych to muzyka i plastyka - tam przynajmniej nie blokowano mi rozwoju, mozna bylo poszalec ;).

Potem, duzo pozniej sie zmienilo i pewnego dnia od swojej mamy uslyszalam: Skad ci sie to wzielo? Przeciez j. polski byl zawsze na szarym koncu. Nie wiem skad sie wzielo, moze to bylo zawsze, tylko tak gleboko ukryte, ze nawet ja sama tego nie dostrzeglam. Pozdr. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

56. Inczuna

Pewnie, że do poezji się dorasta. I nie chodzi o to , żeby ucznia indoktrynować, tylko pokazać mu, że jest, jak może jej używać i jeżeli będzie jej potrzebował, żeby wiedział gdzie ma czego szukać. Co do reszty to wierzę w wolną wolę i ludzką potrzebę piękna.

avatar użytkownika Jacek Mruk

57. intix

Na Świat przychodzimy z pewnymi predyspozycjami które się ujawniają od razu , albo po latach. Uczenie to jest na pewno sztuka, ale nie każdy może to przyjąć.Tak więc wpojenie wrażliwości jest niemożliwe,a cechy charakteru można niektóre wpoić, ale nie wszystkie , jeśli mamy inne predyspozycje przeznaczone. Przykładem są dzieci sadyści wychowane w przykładnych domach, które przez całe życie nie potrafią poczuć empatii.
Cieszę się że należysz do wrażliwców, bo mamy podobne podejście do życia.
Pozdrawiam cieplutko:-))

avatar użytkownika intix

58. Inczuna

"Poezja chyba nie przychodzi do osoby w szkole"

Zgadzam się, ale w bardzo wielu przypadkach pierwszy kontakt z poezją pisaną mamy właśnie w szkole. Tu od sposobu podania możemy się do niej zachęcić lub zrazić.

"do niej się dorasta, tak myślę po sobie, może się mylę zresztą...ale gdy już przyjdzie to jest do końca..."

Pięknie to ująłeś...
W zależności od nas samych, od naszej woli, albo dorośniemy do niej, albo nie.
Albo ją zrozumiemy, albo nie.

avatar użytkownika intix

59. Tamka

"... mnie zawsze bardziej pociagala matematyka, , a z tych przedmiotow humanistycznych to muzyka i plastyka - tam przynajmniej nie blokowano mi rozwoju..."

:) Nie uwierzysz może, ale ja też miałam kiedyś umysł ścisły, ale także z zamiłowaniem do muzyki i plastyki:). Nie lubiłam kiedyś pisać, natomiast zawsze lubiłam czytać m.in. poezję. Zamykałam się w tym swoim świecie...

"Skad ci sie to wzielo? Przeciez j. polski byl zawsze na szarym koncu. Nie wiem skad sie wzielo, moze to bylo zawsze, tylko tak gleboko ukryte, ze nawet ja sama tego nie dostrzeglam. "
Jak bardzo nie znamy siebie samych, to bardzo zastanawiające i jakże ekscytujące zarazem. Nasze życie...:)

avatar użytkownika intix

60. ALL

Odnośnie tematu dyskusji postanowiłam przypomnieć:

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze. Temat pozostawiam otwarty, ale przepraszam, mnie czasowo wzywają inne obowiązki. Wrócę niebawem...
3-majmy się

avatar użytkownika Jacek Mruk

61. intix

Dobry fragment wstawiłaś dla zbudzenia
Każdego myślącego człowieka, natchnienia
Pozdrawiam cieplutko:-))