Frombork: Jak są pieniądze, to każdy głupi potrafi rządzić
Koteusz, pt., 19/11/2010 - 18:52
Właśnie wróciłem ze spotkania wyborczego kandydata na burmistrza Krystyny Lewańskiej oraz radnych popierających jej kandydaturę wystawionych w wyborach przez KWW „Strażacy”. W związku z tym, że na kilkanaście obecnych osób (publiczność), tylko ja stawiałem pytania, odpuściłem sobie jakąś wielką dociekliwość. Skupię się jedynie na programie wyborczym tego komitetu i pani burmistrz.
W zasadzie to nie jest program wyborczy, pod żadnym względem. Jest to zwyczajna lista obowiązków, przed jakimi stoją samorządowcy, tak burmistrz, jak i radni, a nie żaden program.
W tzw. programie zapisane jest m.in.: „kontynuowanie prac interwencyjnych i robót publicznych” – to przecież należy do zasranych obowiązków samorządu. Szkoda, że nie została zapisana w programie pomoc mieszkańcom w postaci zasiłków społecznych.
Tuż obok czytamy: „sprzyjanie przedsiębiorcom na rzecz tworzenia miejsc pracy”. Pytana przeze mnie pani burmistrz wyjaśniła, że chodzi o uporządkowanie spraw związanych z planem przestrzennego zagospodarowania (kolejny obowiązek samorządu) oraz o pomaganie, ułatwianie inwestorom w przechodzeniu procedur związanych np. z inwestycją. Wyobrażacie sobie może rozkwit samorządu, który utrudniałby inwestorom przeprowadzenie spraw proceduralnych? Jeśli sobie wyobrażacie, to macie bujną wyobraźnie, zazdroszczę.
Pominę wyliczankę dotycząca planowanych w nadchodzących czterech latach inwestycji. Wymienię jedynie początek każdego punktu, tak jak leci: budowa, rozbudowa, rozpoczęcie budowy, budowa, zakup, budowa, budowa, rekultywacja, budowa, modernizacja, adaptacja, budowa, wyposażenie, budowa, remont, przebudowa, remont, dofinansowanie, remont, położenie chodników, remont, remont, rozbudowa, rozbudowa, wymiana stolarki, wymiana drzwi, wymiana obróbki blacharskiej, renowacja budynku, remonty, dokończenie naprawy dachów, rozbudowa, doposażenie. Powiem tak: na 37 pozycji tylko cztery nie wiążą się bezpośrednio z wydawaniem pieniędzy. Pozostałe zaprezentowałem wyżej i na ich realizację potrzebna jest kasa. Kasa oczywiście we Fromborku jest, Urząd Morski akurat przekazał 2,5 miliona złotych zaległych podatków, a w ciągu trzech najbliższych lat ma przekazać jeszcze 13,5 miliona. Co mnie cieszy, a jakże. I cieszą mnie planowane inwestycje.
Tylko niech mi nikt nie próbuje wmówić, że lista zakupów pani burmistrz jest programem wyborczym. To jest tylko lista zakupów, gdy się posiada pieniądze. A jak się ma pieniądze, to każdy głupi potrafi rządzić. Nawet ja.
Dlatego też pytałem panią burmistrz, co uległo zmianie w przypadku jednej z planowanych inwestycji, którą przez 3 lata bojkotowała, a o realizację której dopominali się radni, że teraz chce ją zrealizować? Domyślacie się zapewne co usłyszałem (a ja z góry znałem odpowiedź)? Usłyszałem: Są pieniądze.
Też mi sztuka rządzić, gdy kasa pełna, tylko podejść i brać. Sztuką jest gospodarzyć, gdy w kasie brakuje i trzeba o pieniądze się starać z innych niż budżet gminny źródeł. Powtarzam więc: Tak to i ja potrafiłbym. Jak również każda z pozostałych dwóch kandydatek na burmistrza Fromborka.
Ciekaw jestem, jak wyglądałby tzw. program wyborczy pani burmistrz? Sądzę, że bardzo cienko, albo w ogóle by go nie było. Albo też pojawiłyby się jakieś bzdury o wysyłaniu Fromborka na orbitę.
- Koteusz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
11 komentarzy
1. Pan redaktor Krzysztof Kotowski,
Szanowny Panie Krzysztofie,
Pan powinien kandydować na Burmistrza.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
2. > Panie Michale: "Pan powinien kandydować na Burmistrza"
Nie wiem czy wszyscy by przeżyli! Wolę nie przyczyniać się do nieszczęścia. :)
pozdr
3. Popieram Pana Michała
Bo skoro dajesz przekrętom możliwość popasania brzuchów, to potem będziesz mógł tylko narzekać. Wiem że to się łatwo mówi, ale są ludzie z predestynowani do rządzenia , do których należysz i tacy co powinni tylko nosić wiadro i szmatę . Każde nieszczęście darmozjadów to nasze szczęście.
Pozdrawiam
4. @Koteusz
dzięki Twój tekst dosłownie mnie natchnął, brakowało mi tego spojrzenia na moją gminę...myślę że w wielu innych gminach jest podobnie...
Jeszcze raz dzięki...
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
5. > Goethe: "myślę że w wielu innych gminach jest podobnie"
Może się śmiało o to założyć. :)
pozdr
6. > Jacek Mruk: "to potem będziesz mógł tylko narzekać"
Wyobraź sobie, ze nie narzekam. Robię swoje niezależnie, kto rządzi. A startując na burmistrza musiałbym się liczyć z prowadzeniem wręcz wojny z niektórymi, a na to nie mam czasu, bo zbyt wiele spraw zaniedbano, żeby okładać się po pyskach, a nie pracować na rzecz Fromborka. Wolę pilnować innych, na tyle dysponuję czasem. I chcę to robić.
pozdr
7. Zeskrolowalem i widze, ze Pan Michal (uklony)mnie uprzedzil.
W zwiazku z tym do Twoich wątpliwości:
1.Jeszcze nie bylo takiej wojny aby wszyscy przezyli.
2.Ludzie lubia byc trzymani twarda reka za (....) i dlatego glosuja na PO bo Tusk Visin Network wmowil wszystkim, ze to dla ich dobra.
Prosze, przemyśl , do nastepnych wyborow troche czasu.
Pozdrawiam
Nathanel
8. > Nathanel: "do nastepnych wyborow troche czasu"
No właśnie, dlatego teraz jeszcze postanowiłem dać szansę innym. Niech pokażą czy potrafią, skoro tyle pyskowali o tym, pozyskiwać środki z UE, bo te z Urzędu Morskiego już praktycznie są.
pozdr
9. Pilnuj tylko aby pieniedzy nie rozszastali
i nie zepsuli czegokolwiek tak, aby sie tego nie dalo naprawic.
PS. Bylem kiedys radnym. Zrezygnowalem z diet, wiec reszta mnie znienawidzila. Okazalo sie, ze pieniedzy nie mozna nie brac ( a przeciez radzilem w godzinach pracy za ktore dostawalem pieniadze). Dlatego "diety" przekazalem na odbudowe miejskiego zabytku.
PS . Nie uwierzylbys gdybym powiedzial, kiedy to bylo. No dobrze . Powiem. Po pierwszych wyborach roku panskiego "89.
10. > Nathanel: "Okazalo sie, ze pieniedzy nie mozna nie brac"
Fakt, trzeba wziąć i dopiero wówczas rozdysponować. Wcale się nie dziwię złości innych, bo wielu dla tych pieniędzy tam lezie.
A w tych pierwszych wyborach, to było pare kuriozalnych sytuacji np. gdy radnym był podległy służbowo burmistrzowi urzędnik. Jeden szefował drugiemu, a ten drugi temu pierwszemu. :)
pozdr
11. Koteusz
Teraz nie narzekasz , ale narzekać będziesz że pozwoliłeś tej bandzie nierobów zawłaszczyć wszystko bo im stołki w głowie i mamona. Oni nie mają chęci do pracy , ale do pozoracji, napchania brzuchów i leżenia pod gruszą.
Pozdrawiam