Trzeci język- jeszcze o Katarynie
Trzeci język. W Biblii „trzeci język” oznacza intryganta, który rozsiewając nieprawdziwe informacje skłóca ludzi i dezorganizuje życie społeczne. Zauważa też Biblia, że od „trzeciego języka” zginęło więcej osób niż od miecza.
Marek Migalski zadaje retoryczne pytanie, kto ma stworzyć nową partię, jeśli nie buntownicy. Zastanawia się, bo Piskorski próbował i nic nie wyszło, próbował Palikot, to samo. A przecież gen. Czempiński już chyba w marcu stwierdził, że aczkolwiek zakładał PO , to jednak nie jest to już jego partia. Zgodnie z tym co pisze Wyszkowski WSI ma wpływy w Urzędzie Prezydenta, więc służby cywilne, dla równowagi, powinny mieć rząd. A tu okazało się , że PO sprawiło zawód i zaczęło dogadywać się z innymi. Jest więc nad czym myśleć! Oczywiście Migalski, Kluzik - Rostkowska , Poncyljusz , Kamiński i Kowal to zupełnie co innego niż Palikot i Piskorski! Zupełnie inna bajka (narracja) . Oni zakładają swoją partię ze słusznych powodów. Piskorski i Palikot to nie wiadomo z jakich to robili, ale w przypadku naszych buntowników to już wiadomo.
Winny jest, jak zawsze, Jarosław Kaczyński, który swoimi działaniami nie tylko demoluje państwo troszcząc się o jego zamożność i bezpieczeństwo ale też niszczy Pis! Jak niszczy Pis? W sposób oczywisty. Oczekuje, że partia i jej członkowie będą służyć Polsce, ludziom, zwłaszcza tym słabszym społecznie a nie sobie samym. A przecież wiadomo, że partia jak każda instytucja społeczna ma służyć ludziom ją tworzącym do samorealizacji a nie żadnemu ideałowi. Przecież taką ofiarę życiową, człowieka słabego społeczne to należy najpierw wje**ć a jak się zużyje to należy natychmiast poddać eutanazji, bo powietrze psuje i klimat się ociepla. Jak on śmie oczekiwać, że taka wspaniała osoba jak ...... (tu wpisać dowolne nazwisko buntownika) będzie troszczyć się o menela. Nigdy.
Nie ma się też co martwić, że jak się przesadzi, to ludzi zabraknie, bo sobie wyprodukujemy w probówkach ile będziemy chcieli i jakich będziemy chcieli. A jak nawet nam od razu nie wyjdzie to i tak możemy cały proces powtarzać jak długo chcemy!
A państwo! Państwo to przeżytek. W końcu najsilniejsze organizmy w historii nie były państwami tylko związkami państw niesuwerennych. Vide: Związek Radziecki, USA, wcześniej Zjednoczone Królestwo. Po co więc troszczyć się o suwerenność Polski skoro bez niej nie może ukształtować się żadne porządne imperium na terytorium całej Euroazji!
Kto próbuje ją połknąć zdycha, taki toksyczny naród, po prostu skunksy. Kto ich lubi! Najpierw próbowali we trzech- Austria przestała istnieć, Prusy i Rosja wielkim kosztem ale przetrwały. Spróbowały znowu jako Rzesza Niemiecka i Związek Radziecki i co ? Nie minęło 70 lat i straciły po mniej więcej 50% swych państw i żeby chociaż Polacy coś z tego mieli. Najlepiej więc rozbić skunksy od środka, niech sami się pozabijają. Najpierw zabić im Króla Ducha. Nie wiadomo co to jest - Nigdy skunksy go nie opisali dokładnie, ale chyba jest i trzeba go zniszczyć. Jak to zrobić? Zabrać im język, wprowadzić „trzeci język”!
Przecież wystarczy tylko nieco inaczej opisać rzeczywistość, tylko trochę skłamać, trochę przemilczeć, trochę zmienić kontekst wydarzeń a już nie będzie miejsca dla Króla Ducha, nie powstanie, bo nie będzie miał gdzie. Przecież wystarczy tylko pogodzić się, że wice marszałkiem Sejmu może być osoba usunięta z rządu za kontakty korupcyjne, oczywiście o ile jest znajoma od dawna. Przecież wystarczy tylko zakwestionować prawo ludzi do demokratycznych wyborów szefa partii, jako zasady. Potem ludzie będą mogli w głosowaniu powszechnym wybierać kogo chcą, bo i tak wybiorą kogo trzeba. Poncyliusz nie kwestionował tego, że Kaczyński został wybrany prawidłowo. Nie mówił, że sfałszowano głosowanie, lub nieprawidłowo wybrano delegatów. On powiedział, że ich głos ma się nie liczyć, bo on przedstawia argumenty przeciwko Kaczyńskiemu. On zakwestionował ich swobodę wyboru sobie autorytetu, ich prawo do wcielenia w życie ich zdania, ich wolną wolę! W jakim wymiarze jego działanie jest pozytywne? I co, to nie są postawy, które dla własnego bezpieczeństwa trzeba zwalczać do cna? Jak można mówić ludziom, że my jesteśmy inni od czerwonych i jednocześnie, co prawda pośrednio ( przez popieranie kariery przyjaciela) ale świadomie, wchodzić w układ z gangsterami?
I jeszcze jedno w komentarzu do mojego ostatniego wpisu amica zauważyła, że przecież Kurski tez jest zaprzyjaźniony z Niesiołowskim. Tak, ale czy Kurski głosował za Niesiołowskim z przyjaźni. O ile mi wiadomo to nie! I tym się różni od buntowników. Przy czym nie tak groźni dla nas są buntownicy, bo jest ich niedużo ile groźni są różni znajomi, którym tzw przyjaźń, choć wolę określenie „interes towarzyski”, zamykają oczy na rzeczywistość i bronią tych ludzi publicznie. To co oni robią to zgorszenie. W wymiarze moralnym to jedyny grzech, który nie podlega odpuszczeniu. Zamieniają bowiem semantyczne znaczenie dobra ze złem. To jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu. Ale popełniają go nie buntownicy a ci którzy ich bronią! Co więcej, gdyby buntownicy nie mieli świadomości iż będą „dobrze zrozumiani” i obronieni, to nigdy by się nie dopuścili współdziałania w tym, o czy pisałem powyżej. Kto więc jest winien buntu?
I jeszcze jedno. Chyba wczoraj przeczytałem gdzieś notkę o pewnej matce z Anglii, która doniosła na swoją córkę, że ta zbeszcześciła pomnik poległych żołnierzy angielskich w jej miasteczku. Ja nie oczekuje tak radykalnych działań od nikogo, ale gdyby moje dziecko dopuściło się takiego czynu ukarał bym je „przykładnie”, może nawet boleśniej niż by uczyniło to państwo, bo jak coś jest złe to jest i już- nawet jeśli dotyczy to moich najbliższych. Znane też mi są przypadki, gdy rodzice wyklinali swoje dzieci, gdy te dopuściły się czegoś złego. Czasem trzeba, z przezorności, jak nie z przyzwoitości, zerwać przyjaźnie, znajomości, czy nawet . Czasem trzeba się zastanowić, co ważniejsze, czy prywatny „interes towarzyski” czy dobro publiczne. Niestety.
- UPARTY - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. Okazuje sie , ze ta wladza tak jak PRLowska
potrafi ludziom zalac sadla za skore.
2. @zainteresowani
A wiecie, ze na poczcie gazeta.pl jest wielki baner reklamowy bloga kataryny? Duy prostokat czerwony i cos w tym stylu "bojcie sie bloga" i reklama bloga kataryny. Ta to ma chody, hehe...T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.