MSWiA finansuje antypolskie pisma
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ze swego budżetu, czyli pieniędzy każdego z nas datuje m.in. dwa żydowskie pisma: „Słowo Żydowskie” i „Midrasz”, które to wsławiły się kłamliwymi, szkalującymi dobre imię Polski i Polaków publikacjami. Na łamach „Słowa Żydowskiego” w 2006r.zamieszczono m.in. oszczercze tezy J. T. Grossa zawarte w jego paszkwilanckiej książce pt. „Sąsiedzi”. To na łamach tego pisma z kłamliwymi tezami pana Grossa dotyczącymi „polskiego” mordu na Żydach w Jedwabnem identyfikował się ówczesny przewodniczący Trybunału Konstytucyjnego Marek Safjan.
Jeszcze dalej posunęła się redakcja pisma „Midrasz”, która zamieściła artykuł historyka z Żydowskiego Instytutu Historycznego pani Aliny Całej, zniesławiający pamięć słynnej katolickiej pisarki Zofii Kossak – Szczuckiej oskarżając ją o rasizm. Wystarczy przypomnieć, że ta wybitna pisarka o międzynarodowej sławie, uznana humanistka została, za niesienie bezinteresownej pomocy Żydom ratując życie wielu z nich, narażając się na utratę własnego, odznaczona pośmiertnie medalem „sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. Jednak dla pani Aliny Całej, mieniącej się historykiem, niewygodna prawda historyczna nie ma żadnego znaczenia, a możliwość obrzucenia błotem wielkiego autorytetu - jakim bez wątpienia jest Zofia Kossak – staję się celem najważniejszym.
Wybryk pani Całej nie był odosobnionym antypolskim atakiem zamieszczonym w „Midraszu”. To właśnie w tym piśmie można znaleźć inne paszkwilanckie sformułowania, jak choćby wypowiedzi Michała Cichego: „Generalnie Gubernatorstwo było jednak jakąś formą zależnego od Niemców, ale niby – państwa polskiego, w którym istniała polska policja, czyli granatowa policja, w którym istniały rozmaite agendy tego państwa obsadzone przez Polaków”. Dla pana Cichego bez znaczenia jest fakt, że Generalne Gubernatorstwo było strukturą Trzeciej Rzeszy, która nastawiona była na eksterminację Polaków, czego skutkiem było kilka milionów ofiar terroru rządów GG. Michał Cichy w swej wypowiedzi wykazał się zwykłą złośliwością próbując przekłamać prawdę historyczną. Jeśli uznać, ze Generalne Gubernatorstwo było niby – państwem polskim, gdyż istniała tam rzekomo polska policja, to idąc dalej tokiem rozumowania pana Cichego należy uznać, że była ona także państwem żydowskim, gdyż funkcjonowała w nim zarówno żydowska policja jak i Rady Żydowskie, tzw. Judenraty. Jednak oczerniając Polskę Michał Cichy próbuje z absurdu uczynić rzeczowe argumenty.
Przeglądając dokładnie oba żydowskie pisma dotowane przez MSWiA podobnych antypolskich publikacji można znaleźć więcej. Ofiarą „Midrasza” padł również kardynał Adam Sapiecha w tekście autorstwa profesora Jerzego Tomaszewskiego, który za J. T. Grossem pomówił tą wielką postać polskiego Kościoła o sprzyjanie zagładzie Żydów: „Nawet szczególnie szanowany po wojnie za postawę wobec władz okupacyjnych kard. Adam Sapiecha nie oprotestował u gubernatora Franka nazistowskiej akcji mordowania Żydów (...) I nie da się tego zasłonić żadnym listkiem figowym, wyliczając garść nazwisk księży i sióstr zakonnych, którzy ratowali Żydów”. Ta wypowiedź przepełniona jest fałszem i nienawiścią wobec Polaków, ale także Kościoła. Również w tym wypadku profesor Tomaszewski za nic ma prawdę historyczną, gardzi faktami, gdyż najważniejsze jest dokopanie Polsce i Kościołowi. Wbrew kłamstwom autorów tej plugawej publikacji kardynał Sapiecha na prośbę rabinów podjął interwencję u gubernatora Franka, ale niestety efektem tej interwencji było tylko zaostrzenie prześladowań wobec Żydów. Dlatego też wyraźnie widać, że interweniowanie przez polskich hierarchów u władz hitlerowskich nie miało żadnych szans powodzenia. Ponadto kardynał Sapiecha był organizatorem tajnej akcji ratowania Żydów w Małopolsce. Wielką bezczelnością i niesprawiedliwością było także stwierdzenie, że tylko „garść” duchowieństwa była zaangażowana w ratunek ludności żydowskiej. Jest to ewidentne kłamstwo, które obalone zostaje przez przytoczone liczby uratowanych przez Kościół w Polsce Żydów oraz liczby duchownych, którzy za niesienie tej pomocy zapłacili swym życiem.
Tym bardziej dziwi i denerwuje fakt braku oficjalnej interwencji organów rządowych oraz decyzji o natychmiastowym wstrzymaniu dotacji z naszych pieniędzy dla zamieszczających godzące w dobre imię państwa i narodu polskiego oraz Kościoła paszkwilanckich pism.
Prawdopodobnie na dzień dzisiejszy w tym temacie nie zaszły żadne istotne zmiany o czym świadczyć może fakt, zamówienia przez MSWiA słynnego już i niezwykle śmiesznego raportu dotyczącego monitorowania treści ksenofobicznych, antysemickich, antyunijnych, faszystowskich czy rasistowskich w prasie dostępnej na polskim rynku. Ani słowa w tym raporcie opłaconym za pieniądze polskiego podatnika nie ma o antypolskich, pełnych nienawiści i kłamstw tekstach, o których pisałem powyżej, ale za to można przekonać się, że choćby „Najwyższy Czas” jest czasopismem, w którym aż roi się od treści antysemickich, ksenofobicznych, homofonicznych i antyunijnych - choć podobny zaszczyt spotkał wiele innych pism, które nie płyną z nurtem rzeki poprawności politycznej. Na podstawie tego niezbyt mądrego raportu powstał indeks pism, które nie spełniają norm poprawności politycznej obowiązującej w Unii Europejskiej. Szkoda, że polskie ministerstwo nie stanęło na wysokości zadania i nie zleciło wykonania raportu o zamieszczanych w prasie dostępnej na naszym rynku tekstach ziejących pogardą i nienawiścią do Polaków i Kościoła Katolickiego. Raport ów powinien w pierwszej kolejności objąć pisma dotowane przez ministerstwo, na czele którego stoi sam wszechwładny Grzegorz Schetyna. A w ogóle muszę się przyznać, że mam pewne wątpliwości co do rzeczywistych intencji tego raportu zleconego przez MSWiA i obawiam się, że w przyszłości posłuży on do wyeliminowania niepoprawności politycznej. Może powstaną jakieś „resocjalizacyjne” ośrodki przymusowe dla wszystkich niepoprawnych politycznie oszołomów, a może jeszcze gorzej.
Nie przeszkadza więc naszemu rządowi fakt, że w dotowanych z pieniędzy Polaków piśmidłach zamieszczane są teksty antypolskie pełne pogardy dla narodu polskiego, fałszu, pomówień i kłamliwych oskarżeń rzucanych na Polskę i Polaków. Jednak fakt istnienia w demokratycznym państwie pism, które zamieszczają rzeczową krytykę UE, homoseksualizmu, broniące dobrego imienia naszego narodu i Ojczyzny, demaskujące fałsz pomawiaczy i opluwaczy jest już powodem do niepokoi polskiego rządu. Takich to ciekawych dożyliśmy czasów, że Polak płaci za utrzymywanie pism, w których się go opluwa. Ot poprawność polityczna w pełnej krasie.
9 komentarzy
1. "Takich to ciekawych
Errata
2. MSWiA finansuje antypolskie pisma
3. Emisariusz
4. szczerze się przyznam, że znalazłem nformacje na ten temat
5. Prawdziwym problemem są DOTACJE na ngo Żydów, masonów
6. Emisariuszu - gdzie problem? Mamy prawo wiedzieć,
Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.
/-/ J.Piłsudski
7. Franek może zapytać w imieniu blogerów BM24
8. Emisariuszu, przepraszam - czy ja mogę
Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.
/-/ J.Piłsudski
9. Czym się zajmuje naprawdę MSWiA w III RP
i żydowskiej.
W Polsce mniejszości narodowe i etniczne stanowią około 1 proc. społeczeństwa. ====================================== http://tematy-wiadomosci.gazeta.pl/M/1430,Ministerstwo-Spraw-Wewnetrznych-i-Administracji
Dla porównania dodam że większość z 40 tys sołectw w Polsce nie ma ANI ZŁOTÓWKI dotacji do projektów typu miska ciepłej zupy dla dzieci z wkładką, zabawa, nauka itd Ustawa o Funduszu Sołeckim zakłada dopłatę 90 mln zł z budżetu, gdyby wszystkie sołectwa skorzystały z funduszu. Nie skorzystają, zatem powiedzmy pójdzie 40 mln w 2009 roku. Zatem 1% mniejszości zwykle to NAJZAMOŻNIEJSI OBYWATELE POLSKI (Żydzi, Niemcy) korzysta z 40 mln zł, to tyle co 40% ludności wiejskiej narodu polskiego. Przy czym na razie to jest PROJEKT. http://pl.wikipedia.org/wiki/Mniejszości_narodowe_i_etniczne_w_Polsce Jak to jest że Żydzi których jest formalnie tylko 1 133, biorą najwięcej dotacji dla ngo itd itp? Dlaczego nie korzystają z dotacji BIAŁORUSINI, LITWINI, SŁOWACY, nawet ROSJANIE żeby tego samego żądać od tych krajów w stosunku do Polaków? Niemcy 152 897 opolskie (70%), śląskie (21%) Białorusini 48 737 podlaskie (95%) Ukraińcy 30 957 warmińsko-mazurskie (39%); poza tym rozproszeni w zachodniopomorskim, dolnośląskim, niewielkie ilości w podlaskim, lubelskim, podkarpackim Romowie 12 855 dość równomiernie w całym kraju Rosjanie 6 103 mazowieckie (22%), podlaskie (16%)[5] Łemkowie 5 863 dolnośląskie (53%) Litwini 5 846 podlaskie (88%) Słowacy 2 001 małopolskie (81%) Wietnamczycy 1 808 b/d Francuzi 1 633 b/d Amerykanie 1 541 b/d Grecy 1 404 b/d Włosi 1 367 b/d Należy pomagać najbiedniejszym mniejszościom, Żydów, NIEMCÓW stać na projekty 100% ze środków własnych. Co innego prawdziwi Łemkowie, Litwini, Białorusini, Słowacy czy Ukraińcy, o ile nie mają powiązań z szowinistami, nazistami OUN-UPA. Jeżeli mają, to wydalać na ZBITY PYSK Z POLSKI - persona non grata.