Zatrzęsło mną.Wnerwiony piszę tę notkę (znowu) !
Przeczytalem ERRATE : blogmedia24.pl/node/40385
"Czy skończą się wreszcie męki oskarżonego od piętnastu lat Stanisława B., który własnoręcznie dał w prezencie rogaliki Świętomarcińskie w pałacu prezydenckim B.Komorowskiemu? Ano zobaczymy!? Od piętnastu lat ten czlowiek, Stanisław B., miga się wciąż od przyjścia do sądu,gdzie jest oskarżony o paserstwo jak i handel nielegalną wódką!Wciąż przedstawia zaświadczenia dla sądu o złym stanie swego zdrowia,a tu do prezydenta RP,proszę bardzo, przyszedł z rogalikami dla całej rodzinki Komorowskiego jak i gości. ....... "
Facet widocznie zapatrzył się na Rycha i ponieważ ustalono w " ko-misji" co ustalono( sekula sekulorum i załatwione na amen), gość poczuł wiatr w nomen omen " żaglu" i w te pędy po ratunek. Rogaliki wziął tylko jako prowiant na droge. Na przyszłą drogę ,do spokojnego od upierdliwych sądów , życia. Do pałacu go wpuszczono bo nie leciał ani z krzyżem ani z pochodnią ani nawet z różańcem.
To jak takiego nie wpuścić? Wygląda jak pączek, usta roześmiane jak rogalik . Ciekwe czy nie wyjdzie z tego chała ?
Ale zatrzęsło mnie nie z powodu smaku na pieczywo cukiernicze.
Jak to możliwe , że przez tyle lat facek naśmiewa się z wymiaru sprawiedliwości ? Zreszta nie tylko on jak powszechnienie wiadomo. To coprawda norma , ale w polityce. Ale że tak dlugo piekarzowi się upieka ? Widac nie z jednego pieca chlebuś jadał.
Po drugie , jak to możliwe , że BOR i slużby specjalne nie sprawdziły, ze do naszego Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej skrada się człowiek ścigany przez prawo ? Ciekaw jestem czy chociaż sprawdzano czy w pieczywku nie ma jakiegoś Waltera wz44, bo by sie znowu narobiło. Nie myślę że była to gafa ochrony Prezydenta. Bo od gaf , jest akurat ktoś inny w tym kraju, nie BOR.
To tylko Rosól mógl sie tlumaczyć , ze nie wiedział kto karany a kto nie .
Rzeczony Stanisław B. jak widac zdrówko ma słabe i wygląda jakby byl w stanie krańcowego wyczerpania.
Ludzie ! Przy takiej "figurze" tyle lat uciekać przed sprawiedliwościa to trzeba mieć zdrowie.
A on ciagle wysyla zaświadczenia , ze akurat zdrowia to w nim ani ciut, ciut. Widać podlaczył sie do tego samego konowała co lew. Ale lew juz w klatce i chyba jego konowaly tez.
Jest na świecie taki kraj , w którym co jak co , ale robienie sobie jaj z sądu, żadną miara nie opłaca się nikomu. Aby nikt nie miał co do tego wątpliwośći sędzia jest wyposażony w " narzędzie" którym wykonuje sie sprawiedliwośc . Nazwa tego go urządzenia? A tak ... SZERYF .
Szeryf jest funkcja z wyboru, jak to się mówi "z mandatu społecznego" i NIKT go odwołać nie może. Natomiast Szeryf może bardzo dużo i lepiej nie sprawdzać zakresu jego możliwości. Takeigo dudka który nie może trafić do Temidy e "try miga" doprowadza w łancuchach przed oblicze sędziego.
Większość szeryfów nadzoruje także więzienia , w których mogą być przetrzymywani aresztowani np. oczekujący na rozprawę sądową. Tam delikwent szybciutko odzyskuje zdrowie po nakazie sędziego o doprowadzenie przed jego oblicze.
Powiem wam Rodacy jedno. Możecie być szczęśliwi, że żyjecie na codzien w kraju baśni z 1000 +1 nocy. Kraju zawsze pełnym ............... ( odpowiednie proszę wstawić) niespodzianek.
Postscriptum
Na 18 legalnych lobbingowców w Sejme , DWÓCH lobbuje w sprawie ciastek? Musi to ważne być!
- Nathanel - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz