Historia c.d.n.

avatar użytkownika tu.rybak
Zmiany na lepsze - C.D.N. mówi kandydatka PO na prezydenta Warszawy Gronkiewicz-Waltz. Niech wygra Warszawa woła z plakatów Bielecki popierany przez PIS. Według najróżniejszych sondaży to spomiędzy nich warszawiacy wybiorą prezydenta.

To właśnie jest żart historii. Otóż hasło wyborcze urzędującej prezydent miasta C.D.N. kojarzy mi sie wyłącznie z Bieleckim. Otóż na początku stanu wojennego w latach 80. Bielecki, Kelus i in. założyli wydawnctwo C.D.N. oraz firmę fonograficzną C.D.N. Do dziś pamiętam wiele pozycji i bezcenne kasety Kelusa...

Aż się prosi, by Bielecki wrócił do swojego hasła (z charakterystycznym logo), gdyż tamte jego C.D.N. dawało nadzieję, a dzisiejsze C.D.N. Gronkiewicz wzbudza politowanie...

5 komentarzy

avatar użytkownika Nathanel

1. Jesli HGH pragnie dla Warszawy zmiany na LEPSZE

To Powinna się z wyborow wycfać. Oświadcza bowiem za dziś jest za jej dyktatyry ŹLE bo moze byc lepiej. To oznacza , ze sie leni i niewiele robi i jest jedyne prawdziwe oświadczenie kandydatow PO w wyborach.

avatar użytkownika tu.rybak

2. za jej rządów

jest odtwarzany stary układ, dziś nazywany PO+SLD. Muszą się wyżywić. Oni, ich rodziny i ich znajomi.
Więc ona nie może się wycofać...
Nic nie robi? Gorzej, ona robi! Oni: kasa my: długi...
I jeszcze obiecuje, że cdn...

Rybak
avatar użytkownika Maryla

3. układ warszawski - nawet media już o tym piszą

nepotyzm kwitnie, ale jest szansa na koniec

Platforma utraciła prezydentów dużych miast
http://www.rp.pl/artykul/159563,564369.html

choć to też przebierańcy, ale widac nie chcą szyldu bankruta.

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

4. Dzisiaj w blekitnej po 16-ej

Dzisiaj w blekitnej po 16-ej bylo co nt. "ukladu kolesi" pod przewodnictwem hgw, jak znajde material w sieci, to zamieszcze, bo ciekawe to informacje. T.

PS.
http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1682435,0,,stoleczne_spolki_platforma_stoja...
Kiedy zaczynała rządzić stolicą, podkreślała, że nigdy nie rozdawała posad z politycznego klucza. Dziś Hanna Gronkiewicz-Waltz pytana, dlaczego w spółkach należących do miasta roi się od ludzi Platformy Obywatelskiej, odpowiada, że "przynależność partyjna nie może nikogo dyskryminować". Jednocześnie świetnych fachowców na członków zarządów i rad nadzorczych widzi przede wszystkim w kojarzonych z PO burmistrzach. W Ratuszu nie dziwią się nawet wtedy, gdy słyszą, że podczas tego samego posiedzenia rady, zwolnione przez obecnego ministra sprawiedliwości miejsce, natychmiast zajmuje jego brat - pisze tvn24.pl.
Walkę o to, by spółki miejskie nie kojarzyły się wyborcom jedynie z dobrze płatnymi posadami dla partyjnych działaczy, zapowiadała już w poprzedniej kampanii. W "Programie dla Warszawy na lata 2006-2010" Hanna Gronkiewicz-Waltz pisała, że "są one swoistą nagrodą dla lojalnych partyjnych funkcjonariuszy rządzącej partii, którzy obejmują w nich dobrze płatne posady prezesów, członków zarządów i rad nadzorczych". Tuż po wygranej nowa prezydent stolicy zapewniała z kolei, że "politycznych posad nie rozdawała” i rozdawać nie ma zamiaru, a w Ratuszu „nie będzie zarządzania politycznego".

Ostatnio zmieniony przez Tamka o pon., 15/11/2010 - 22:06.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika tu.rybak

5. chyba to powolna zmiana klimatu

coraz częściej niektórzy zaczynają udawać, że z partią nie mają nic wspólnego, orientują się, że wyborcom partyjność (a szczególnie dziś rządząca) może przeszkadzać, bo ludzie wszak widzą co się dzieje koło nich (ja widzę).

Dobry przykładem różne wspólnoty samorządowe - zastrzegają się, że z partiami nie maja nic wspólnego, a to często są "spady" (lub inaczej mówiąc: salon odrzuconych) bo poprzednich układach. Oni się przykładają do klimatu "bezpartyjności".

Ale tak na zdrowy rozum: jeśli prezydentem dużego miasta miałby zostać nieznany kandydat, to pytam skąd wziął by ludzi do obsadzenia stanowisk? znajomych nie wystarczy - więc ktoś go wspomoże...

Co do układu i zmiany akcentów w mediach, to może rzeczywiście widać, że wybory parlamentarne będą wiosną i powoli trzeba się przestawić? Przecież nie inwestuje się w mających przegrać...

Rybak