D. Tusk- diament oszlifowany
Od kampanii, do kampanii, od kilku lat zawsze to samo: uśmiechnięty, swojski D. Tusk namawia odpowiedzialnych obywateli do głosowania na partię POstępu. Jego przenikliwe spojrzenie, ciepły, charrrakersytyczny głos hipnotyzuje Polaków niezwykle skutecznie. Premier to klasyczny tulipan: uroczy łobuz, "goły" przystojniak rolujący "klientki". Niektóre z nich zdają sobie sprawę, że te wszystkie opowiadane historyjki są strasznie naciągane, mimo to je kupują, nie potrafią się oprzeć.
O ten oszlifowany diament dba cała masa ekspertów: od partyjnych PRowców poczynając (vide Igor Ostachowicz), na najpopularniejszych celebrytach kończąc. Pomocą służą tacy "przyjaciele" jak Z. Solorz, M. Walter, H. Łuczywo. Aż strach pomyśleć, co stałoby się z Platformą, gdyby zniknął Tusk. G. Schetyna, mimo swych niewątpliwych zdolności politycznych (potrafi trzymać kogo trzeba za pysk), nie ma czaru Tuska. S. Nowak, fizycznie do premiera podobny, naśladujący go niemiłosiernie (ta sama fryzura, ten sam balans ciałem), to zbyt tania podróbka. O reszcie nie warto nawet wspominać...
Oczywiście to niebywałe medialne "pompowanie" Donalda Tuska kiedyś się skończy. To trochę jak aplikowanie sterydów: by utrzymać właściwe efekty potrzeba ich z czasem coraz więcej. Zdrowy organizm wytrzyma dłuższe serie, słabszy- kapituluje nagle i ostentacyjnie (vide K. Marcinkiewicz).
Kiedy Tusk Polaków zemdli? Ja poczułem się nieswojo po tym fragmencie:
Małgorzata Tusk dla lisowego "Wprost":
"Z kolacjami u nas krucho, bo my się ciągle odchudzamy. Efekt uboczny bywa niestety taki, że mąż po stresującym dniu potrafi zjeść wieczorem dwie tabliczki czekolady."
Po dwóch tabliczkach wchłoniętych "na raz" można poczuć się niedobrze. Zwłaszcza, gdy "wrzuci się" na to kilka lampek wina, od którego- jak wiemy- premier nie stroni...
Dalej czytamy:
"Gdy premier jest zajęty, Małgorzata Tusk podróżuje z koleżankami. - Ostatnio prawie miesiąc spędziłam w Boliwii, Peru i Ekwadorze- mówi. Podróżuje w "dziki sposób", tylko z bagażem podręcznym. - Jestem prawdziwą mistrzynią pakowania - podkreśla."
Nie zazdroszczę "BORowikom", hasającym za premierową boso po dżungli. Czyżby Igor Ostachowicz w ten sposób walczył o przychylność samego Wojtka Cejrowskiego?
"Małgorzata Tusk mówi, że nie musi być zazdrosna o męża. - Nauczyliśmy się być blisko siebie, nawet nie będąc razem. Internet, telefony komórkowe. Wysyłamy do siebie bardzo dużo SMS-ów. Muszę nawet przyznać, że myśmy się od tych SMS-ów uzależnili - wyznaje."
Skype, GG i SMSy. Jakież to swojskie. Żadnych aparatów satelitarnych dla VIPów. Donek zamiast nieustannych telefonów do brata, tworzy seriami czułe SMSy do małżonki. To się nazywa zaangażowanie. Któż ,prócz Kaczora, nie jest od tego uzależniony?
Tomku Lis, dziękuję! Dzięki Panu wiem, że spoglądający z bilborda na mnie każdego ranka, odliftingowany za pomocą PhotoShopa premier, naprawdę jest młody. Przynajmniej duchem.
.
- chinaski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Czy ktoś słyszał?
Podobno wczoraj dzwoniła do Radia Maryja słuchaczka, która "doniosła", że Tusk w jakiejś swojej wypowiedzi wykluczył jakiekolwiek "słuchanie" związków zawodowych i społeczeństwa. Jeśli ktoś natrafił na taką "wypowiedź" Tuska, to proszę o link.
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
2. W tym Peru
to ani chybi sobie gniazdko szykują..
3. Przeciez na billboardzie to podretuszowany Pazura
Tyle ze bez peruki w czasie krecenia kariery Nikodema Dyzmy.
4. @Morsik
"Podobno wczoraj dzwoniła do Radia Maryja słuchaczka, która "doniosła", że Tusk w jakiejś swojej wypowiedzi wykluczył jakiekolwiek "słuchanie" związków zawodowych i społeczeństwa"
Slyszalam to, ale nie pamietam zrodla tego tuskowego belkotu. Wczoraj gosciem byl pan Świączkowski. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
5. Dzisiaj diamentow sie nie szlifuje ale obcina innym diamentem
Takim diamentem do obciecia tuska moze byc np. Kaczynski , male nie tylko.
"Tylko dzięki dokładnemu przestudiowaniu surowego kamienia można osiągnąć najlepiej opracowany diament, z jak najmniejszą liczbą zanieczyszczeń. Praca ta wymaga wielkiego doświadczenia i szczegółowej znajomości krystalografii diamentów oraz wiedzy o nieczystościach zawartych w diamencie".
Narazie dowiadujemy sie raczej o zanieczyszczeniach diamentowego tuska.