1. Wczoraj odsłonięto pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej na warszawskich Powązkach. W uroczystości wzięły udział najwyższe władze naszego kraju (Prezydent Komorowski., Marszałek Schetyna, Premier Tusk) ale jak się wydaje to ma być pierwszy i ostatni pomnik poświęcony ofiarom tej katastrofy zlokalizowany w Warszawie i to na cmentarzu z daleka od głównych ciągów komunikacyjnych i tras turystycznych w stolicy.
Jednocześnie po cichu przeniesiono krzyż z Pałacu Prezydenckiego do kościoła św. Anny, upamiętniający ofiary katastrofy oraz żałobę wyrażaną przez setki tysięcy Polaków, który oddawały hołd prezydenckiej parze stojąc na Krakowskim Przedmieściu nieprzerwanie przez 7 dni i nocy w 24 godzinnych kolejkach.
Komunikat Kancelarii Prezydenta po tej „uroczystości” jest jednoznaczny. Wypełniono w ten sposób porozumienie zawarte pomiędzy tą Kancelarią,Warszawską Kurią Metropolitalną i harcerzami.
2. Przypomnę tylko, że we wspomnianym porozumieniu zawartym w dniu 23 lipca stosowny fragment brzmiał następująco „ jednocześnie organizacje harcerskie zwróciły się z prośbą do Kancelarii Prezydenta RP, Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, a także miasta stołecznego Warszawy o godne upamiętnienie ofiar katastrofy smoleńskiej oraz żałoby wyrażanej przez Polaków,w formie adekwatnej do rangi tego tragicznego wydarzenia i atmosfery tamtych dni”.
Zarówno Kuria jak i Kancelaria zobowiązały się do niezwłocznego podjęcia działań zmierzających do godnego upamiętnienia ofiar katastrofy i nikt wówczas nie miał wątpliwości, że chodzi o pomnik poświęcony ofiarom umiejscowiony właśnie na Krakowskim Przedmieściu.
Teraz już po przeniesieniu krzyża nie ma mowy o realizacji dalszych zapisów lipcowego porozumienia, bo chyba za godne upamiętnienie nie można uznać pospiesznie odsłoniętej tablicy umieszczonej na fasadzie pałacu Prezydenckiego z tak lapidarnym tekstem, że trudno to uznać za jakiekolwiek upamiętnienie.
3. Wygląda więc na to, że od tej pory rządzący i sprzyjające im media będą przekonywać Polaków, że to godne upamiętnienie już nastąpiło, a władza wywiązała się ze swoich obowiązków wręcz wzorowo.
Wczoraj także odbyło się spotkanie Premiera Tuska z przedstawicielami części rodzin ofiar katastrofy,które wcześniej wystosowały do niego kilka listów z takimi prośbami i na które przez wiele tygodni Kancelaria nie reagowała
Trwało ono kilka godzin i choćby z tego powodu można wnioskować, że nie było to spotkanie łatwe dla Premiera i towarzyszących mu ministrów. Zadano Premierowi wiele drażliwych pytań i na dużą część z nich rodziny ofiar nie uzyskały odpowiedzi, w związku z tym odbędzie się jeszcze jedno spotkanie najprawdopodobniej11 grudnia.
Premier chciałby jak najszybciej zakończyć sprawę wyjaśniania przyczyn katastrofy ale wątpliwości i pytań ze strony rodzin jest tyle, że nie wystarczyło kilku godzin ,żeby udzielić na nie odpowiedzi.
Ta ilość wątpliwości i pytań świadczy o tym, że do tej pory rządzący zrobili w praktyce niewiele, żeby jej wyjaśnić, choć publicznie od miesięcy deklarują, że zrobili wszystko co w było ich mocy.
4. Rządząca Polską Platforma chce aby jak najszybciej o tragedii smoleńskiej Polacy zapomnieli, bo to wydarzenie, a szczególnie działania rządu po katastrofie chwały mu nie przynoszą.
Odsłonić tablice, pomnik na Powązkach, zredukować emocje rodzin katastrofy i publicznie mówić, że władza zrobiła wszystko co możliwe, aby godnie uczcić tych którzy zginęli, a także udzielić rodzinom ofiar jak najdalej posuniętej pomocy.
A to, że do tej pory nie są one pewne kogo pochowały i czy stojąc nad grobami opłakują swoich zmarłych i jak naprawdę przebiegały ostatnie minuty lotu odtworzone z oryginałów nagrań z czarnych skrzynkach, to są jednak oczekiwania ponad miarę, a być może nawet próby szukania dziury w całym.
2 komentarze
1. Na złodzieju czapka gore
Więc widzimy tutaj zmorę
2. Tragedia smoleńska musi być jak najszybciej zapomniana
1. Wczoraj odsłonięto pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej na warszawskich Powązkach. W uroczystości wzięły udział najwyższe władze naszego kraju (Prezydent Komorowski., Marszałek Schetyna, Premier Tusk) ale jak się wydaje to ma być pierwszy i ostatni pomnik poświęcony ofiarom tej katastrofy zlokalizowany w Warszawie i to na cmentarzu z daleka od głównych ciągów komunikacyjnych i tras turystycznych w stolicy.
Jednocześnie po cichu przeniesiono krzyż z Pałacu Prezydenckiego do kościoła św. Anny, upamiętniający ofiary katastrofy oraz żałobę wyrażaną przez setki tysięcy Polaków, który oddawały hołd prezydenckiej parze stojąc na Krakowskim Przedmieściu nieprzerwanie przez 7 dni i nocy w 24 godzinnych kolejkach.
Komunikat Kancelarii Prezydenta po tej „uroczystości” jest jednoznaczny. Wypełniono w ten sposób porozumienie zawarte pomiędzy tą Kancelarią,Warszawską Kurią Metropolitalną i harcerzami.
2. Przypomnę tylko, że we wspomnianym porozumieniu zawartym w dniu 23 lipca stosowny fragment brzmiał następująco „ jednocześnie organizacje harcerskie zwróciły się z prośbą do Kancelarii Prezydenta RP, Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, a także miasta stołecznego Warszawy o godne upamiętnienie ofiar katastrofy smoleńskiej oraz żałoby wyrażanej przez Polaków,w formie adekwatnej do rangi tego tragicznego wydarzenia i atmosfery tamtych dni”.
Zarówno Kuria jak i Kancelaria zobowiązały się do niezwłocznego podjęcia działań zmierzających do godnego upamiętnienia ofiar katastrofy i nikt wówczas nie miał wątpliwości, że chodzi o pomnik poświęcony ofiarom umiejscowiony właśnie na Krakowskim Przedmieściu.
Teraz już po przeniesieniu krzyża nie ma mowy o realizacji dalszych zapisów lipcowego porozumienia, bo chyba za godne upamiętnienie nie można uznać pospiesznie odsłoniętej tablicy umieszczonej na fasadzie pałacu Prezydenckiego z tak lapidarnym tekstem, że trudno to uznać za jakiekolwiek upamiętnienie.
3. Wygląda więc na to, że od tej pory rządzący i sprzyjające im media będą przekonywać Polaków, że to godne upamiętnienie już nastąpiło, a władza wywiązała się ze swoich obowiązków wręcz wzorowo.
Wczoraj także odbyło się spotkanie Premiera Tuska z przedstawicielami części rodzin ofiar katastrofy,które wcześniej wystosowały do niego kilka listów z takimi prośbami i na które przez wiele tygodni Kancelaria nie reagowała
Trwało ono kilka godzin i choćby z tego powodu można wnioskować, że nie było to spotkanie łatwe dla Premiera i towarzyszących mu ministrów. Zadano Premierowi wiele drażliwych pytań i na dużą część z nich rodziny ofiar nie uzyskały odpowiedzi, w związku z tym odbędzie się jeszcze jedno spotkanie najprawdopodobniej11 grudnia.
Premier chciałby jak najszybciej zakończyć sprawę wyjaśniania przyczyn katastrofy ale wątpliwości i pytań ze strony rodzin jest tyle, że nie wystarczyło kilku godzin ,żeby udzielić na nie odpowiedzi.
Ta ilość wątpliwości i pytań świadczy o tym, że do tej pory rządzący zrobili w praktyce niewiele, żeby jej wyjaśnić, choć publicznie od miesięcy deklarują, że zrobili wszystko co w było ich mocy.
4. Rządząca Polską Platforma chce aby jak najszybciej o tragedii smoleńskiej Polacy zapomnieli, bo to wydarzenie, a szczególnie działania rządu po katastrofie chwały mu nie przynoszą.
Odsłonić tablice, pomnik na Powązkach, zredukować emocje rodzin katastrofy i publicznie mówić, że władza zrobiła wszystko co możliwe, aby godnie uczcić tych którzy zginęli, a także udzielić rodzinom ofiar jak najdalej posuniętej pomocy.
A to, że do tej pory nie są one pewne kogo pochowały i czy stojąc nad grobami opłakują swoich zmarłych i jak naprawdę przebiegały ostatnie minuty lotu odtworzone z oryginałów nagrań z czarnych skrzynkach, to są jednak oczekiwania ponad miarę, a być może nawet próby szukania dziury w całym.
http://zbigniewkuzmiuk.salon24.pl/248668,tragedia-smolenska-musi-byc-jak...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl