Czy już nadszedł czas „Sierot po PiS-ie”?

avatar użytkownika PiotrCybulski

Kiedyś były sieroty po POPiSie, ale ich żal ukoił czas i zasłonił ogień konfliktu, trawiącego te dwa, tak nienawistne sobie, obozy. Ogień, który zawdzięczamy kibolom, tym zwolennikom, których nie obchodzi Polska a ich poglądy polityczne, to jedynie kochać szefa partii, dowalić wrogowi, a kto nie z nami, ten albo nie jest prawdziwym Polakiem albo jest zwykłym oszołomem.

Te sieroty to ludzie, którzy nie są ślepi, dlatego mogą się rozczarować. Ludzie którzy widzą, myślą, odczuwają, odbierają rzeczywistość taką, jaką ona jest a nie jak pokaże ją Michnik czy Sakiewicz. To nie jest tak, że jest tylko jedna Polska lub nawet dwie. Teraz są już co najmniej trzy Polski. W tej trzeciej są sieroty po PO i po PiS, którzy zawiedli się na tych, których tak mocno niegdyś popierali.

Ja jestem miłośnikiem polityki na tej samej zasadzie, co piłki nożnej. Lubię dobry football, obojętnie kto go zaprezentuje. Ale są i tacy, których polityka, jak ten football, nie obchodzi. Raczej kręci ich bluzganie z trybun, wyrywanie ławek, zadymy. Ja takim kibolom, także w polityce, mówię nie. Sęk w tym, że teraz już niestety kibole doszli do głosu, że na ich potrzeby rozgrywa się ten mecz i stąd moje odczucie, że ktoś marnuje moje poparcie.

Być może powinna uspokoić mnie świadomość, że w tym poczuciu nie jestem osamotniony. Są inni przez których, jak przeze mnie, przemawia żal i bezsilność. Chcielibyśmy pięknej gry, dostajemy festiwal fauli. Toż to atrakcja już tylko dla rzeźników. Czytam tweety Kataryny i jakby mi z głowy czytała. Czytam innych blogerów i wali mnie po oczach ich rozczarowanie. Tak, to nie ten PiS popieraliśmy. Ale ta świadomość, że są też inni, jakoś mnie wcale nie uspokaja.

Skoro coraz więcej ludzi takich jak Kataryna czy ja czuje rozczarowanie, to jaka przyszłość czeka PiS? Czy zostanie im już tylko rozgrywać mecze w obecności samych kiboli, których kręci zadyma a nie piękno gry? My, którzy chcielibyśmy, żeby PiS wrócił do władzy, z dnia na dzień mocniejszą odczuwamy wściekłość, że zamiast bliżej tej władzy, to coraz dalej. Ba, ta władza już dla nas prawie nieosiągalna.

A ten polityczny mecz? No cóż, przecież „Show must go on”. To musi trwać, lecz już nie dla piękna, a dla samego trwania. Każda partia, jak każdy klub piłkarski, skończy bankructwem, gdy swoją polityką będzie zadowalać grupę kiboli, zaniedbując prawdziwych kibiców.

Piotr Cybulski

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Piotr Cybulski Pański tekst

Piotr Cybulski

Pański tekst byłby niepozbawiony sensu,
gdyby zechciał Pan zdefiniować: na czym polega owo rozczarowanie PiS-em?
Czy jest spowodowane odejściem tej partii od wyznawanych dotychczas
zasad i programu, czy może wynika z nieskuteczności działań jako partii
opozycyjnej?

Tymczasem, Pan posługuje się ogólnikami, w rodzaju "chcielibyśmy pięknej
gry, dostajemy festiwal fauli", "to nie ten PiS popieraliśmy" itp.,
które nie pozwalają poznać rzeczywistych przyczyn rozczarowania.

Tym samym stosuje Pan pustą retoryką przeciwników Kaczyńskiego, którzy
nie są w stanie sformułować żadnego, racjonalnego zarzutu i bezradnie
powielają tezy medialnej propagandy.

Czy prezes PiS-u popełnia błąd lub nadużycie domagając się wyjaśnienia
okoliczności tragedii smoleńskiej? Czy nie ma prawa do rzeczowych ocen
polityki zagranicznej rządu, zachowań poszczególnych polityków lub
jednostkowych decyzji?

Czy nie ma prawa do podejmowania decyzji personalnych w swojej partii lub ocen pracy jej członków?

To, co mówi i robi Kaczyński jest całkowicie naturalnym zachowaniem
lidera partii opozycyjnej i w żadnym zakresie nie stanowi nadużycia
zasad demokracji. Przeciwnie - mając na uwadze zachowania grupy
rządzącej i sytuację w jakiej znajdujemy się po 10 kwietnia Kaczyński
byłby uprawniony do stosowania znacznie ostrzejszej retoryki. To jego
obowiązek wobec wyborców, mających prawo do rzetelnej wiedzy na temat
obecnych zdarzeń.

Fakt, że funkcyjne media przy pomocy słów - paralizatorów przedstawiają
fałszywy obraz rzeczywistości i nakazują widzieć w tych zachowaniach
rzekome "zagrożenie dla demokracji" świadczy jedynie o tym, że pojmują
ją według wizji płk Putina. On wszakże jest autorem "złotej myśli", iż
"„opozycję należy bić pałką po łbie, a swoje poglądy może wyrażać za
rogiem publicznej toalety”. Gdyby przyjąć miarę państw cywilizowanych, w
których rolą wolnych mediów jest rzetelna informacja i patrzenie władzy
na ręce - tezy Kaczyńskiego byłby natychmiast przyjmowane, sprawdzane i
wykorzystywane w interesie obywateli.

Nienormalny, a wręcz patologiczny jest stan, gdy główne media zajmują
się atakami i krytyką opozycji, nie próbując nawet oceniać grupy
rządzącej.

Jeśli potrafi Pan sensownie wskazać te wypowiedzi i decyzje
Kaczyńskiego, które są bezpodstawne lub szkodliwe dla Polski - proszę to
zrobić precyzyjnie, nie posługując się medialnymi frazesami, w których
gustują dziennikarze i publicyści. Jeśli sądzi Pan, że istnieje potrzeba
budowania "trzeciej siły" trzeba sprecyzować: kto miałby ją zainicjować
i na czym opierałaby swoje racje, w czym różniłaby się od PiS-u lub PO i
jaki pozytywny program miałaby przedstawić społeczeństwu?

W przeciwnym wypadku, tego rodzaju teksty, jak Pański czy teksty
Kataryny i wielu innych "rozczarowanych" wpisują się w medialny plan
fałszowania wizerunku Kaczyńskiego i PiS-u i są bełkotem użytecznym dla
przeciwników partii opozycyjnej.

ALEKSANDER ŚCIOS
516
11036
 | 07.11.2010 14:17

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

2. roczarowanie

"Skoro coraz więcej ludzi takich jak Kataryna czy ja czuje rozczarowanie, to jaka przyszłość czeka PiS?
Czy zostanie im już tylko rozgrywać mecze w obecności samych kiboli, których kręci zadyma a nie piękno gry"?
Nooo, jak Pan, Kataryna i coraz więcej ludzi ....., to sprawa jest poważna.
Lepiej, jakby Pan zastosował słynne tuskowe: miliony Polaków.
Przydałoby by się parę przykładów zadymy i fauli ze strony PiS?
Ten fragment przypomina wypowiedz p.Kluzik w związku z jej usunięciem
z PiS: "nie igra się Polską" !!!!
A jeśli chodzi o odwoływanie się do footbolu, to przypomnę, ża na
ostatnim Mundialu, trener wyrzucił z drużyny gwiazdę Francji,Chelsea - Anelkę.
Za chamskie pyskowanie. Drużyna poparła gwiazdora i na dodatek zbojkotowała
trening. V-ce mistrzowie świata Francuzi ponieśli klęskę, wrócili do kraju
w niesławie. Anelka dostał kare odsunięcia od gry w reprezentacji w 18
meczach, kapitan drużyny Evre - 5. Nikt się nie patyczkował z tymi którzy
nie słuchają szefa /w tym wypadku trenera/, i nie umieją grać w zespole.
O lojalności można tylko wspomnieć..
Polecam chodzenie na mecze Tuska i jego dworu - z pewnością
jest bez fauli, pięknie, a po każdej bramce strzelonej przez Donka, cała
obserwująca grę wazelina urządza owację na stojąco...

basket