Wojciech Sumliński - Podziękowanie (reporter) bardzo wazne
Szanowny Panie Aleksandrze
Nie ma takich słów, które w odpowiedni sposób mogłyby wyrazić naszą wdzięczność, szacunek i podziw dla Pana. W najtrudniejszych chwilach naszego - mojego i mojej rodziny - życia, w momencie, gdy znaleźliśmy się na samym dnie rozpaczy, Pańska wnikliwość, konsekwencja i odwaga, stanowiły dla nas żródło nadziei. Były niczym jasny promień w dolinie ciemności. Wymiar naszej wdzięczności zrozumieć może tylko ktoś, kto znalazł się w podobnej do nas sytuacji, kogo próbowano pozbawić wszystkiego, co w życiu naprawdę istotne, komu odebrano wszystko, łącznie z nadzieją. Być może, gdy nasza tragedia znajdzie już swój szczęśliwy finał -dziś dzięki Panu i kilku innym osobom wierzymy w to tak mocno, jak nigdy wcześniej - będzie nam dane poznać Pana i osobiście wyrazić uczucie naszej względem Pana wdzięczności.
Być może. W każdym bądź razie ja i moja rodzina bardzo na to liczymy. Obecnie jednak musi nam wystarczyć przekazanie podziękowań tą drogą. Podobnie, jak musi nam wystarczyć bierne obserwowanie wydarzeń związanych z moją sprawą.
O jakimkolwiek zaangażowaniu, o jakimkolwiek merytorycznym odnoszeniu się do sprawy nie może być mowy, bez względu na to, co o sobie przeczytam, bądź usłyszę. Nad moją głową wciąż unosi się widmo tragedii, wciąż ciąży prokuratorski zarzut, a każde nieopatrznie sformułowane zdanie odnoszące się w sposób merytoryczny do sprawy niesie ze sobą zagrożenie postawienia nowych zarzutów (na przykład ujawnienia tajemnicy śledztwa).
W tej sytuacji, na obecnym etapie, mogę jedynie milczeć, bądź co najwyżej odnosić się do ludzkiego, że tak to ujmę "rodzinnego" wymiaru sprawy - w żadnym razie nie merytorycznego. Obecnie priorytetm dla mnie musi być bezpieczeństwo mojej rodziny. Zbyt dużo już wycierpiała, bym świadomie mógł ją narażać na kolejne "doznania". Tym bardziej, że "demony", o których Pan pisał, wciąż są blisko. Obecnie, gdy po blisko trzymiesięcznym leczeniu opuściłem szpital, czekają na mnie kolejne niełatwe wyzwania. Ostatnia odsłona procesu z Waldemarem Chrostowskim - to już jutro - proces z powiązaną z WSI firmą Megagaz, badanie biegłych sądowych, zeznania w prokuraturze, zeznania przed Sejmową Komisją do spraw Służb Specjalnych - to wydarzenia, w których najprawdopodobniej wezmę udział już w najbliższym tygodniu. Wydarzenia kolejnych tygodni bynajmniej nie rysują się łatwiej. W tej sytuacji niniejszy wpis musi być pewnego rodzaju wyjątkiem od reguły. Liczę, że Pan to zrozumie, podobnie jak liczę, że przyjdzie czas, gdy będę mógł powiedzieć - napisać więcej. Na dziś pozostaje mi - w imieniu własnym i rodziny - raz jeszcze złożenie na Pańskie ręce gorących wyrazów wdzięczności. Z całego serca - dziękuję.
Z wyrazami szacunku - Wojciech Sumliński
PS.
W nawiązaniu do Pańskiego wpisu - nie wiem, czy miał Pan okazję zapoznać się z książką mojego autorstwa pt. "Kto naprawdę Go zabił?" traktującą o niewyjaśnionych wątkach dotyczących zamordowania księdza Jerzego Popiełuszki. Jeżeli nie, chciałbym znaleźć jakiś sposób, by ją Panu przekazać (może za pośrednictwem SDP?). W publikacji tej zawarta jest oodpowiedź na pytanie, które zadaje Pan na wstępie: "Czy III RP zaczęła się nad grobem Księdza Popiełuszki?" Za ujawnienie faktów w tej "zaciszonej" książce, wydanej w roku 2005, od trzech lat byłem sukcesywnie, w absolutnej ciszy, niszczony.
(Za ujawnienie faktów, które dopiero teraz - i to też w wymiarze częściowym - jako "nowo odkryte" znajdują odzwierciedlenie w publikacji "Polski" i programie Superwizjer w TVN.) Ale to historia na inną, długą opowieść, podobnie jak historia zaszczuwania prokuratora Andrzeja Witkowskiego i kilku innych osób, które próbowały ujawnić prawdę o tej zbrodni.
Szanowny Panie Aleksandrze. Proszę dokładnie przyjrzeć się tej sprawę. Proszę mi wierzyć - to nie jest sprawa historyczna. Jeśli się Pan w nią zagłębi, uzyska odpowiedź na wiele pytań dotyczących wydarzeń jak najbardziej współczesnych. Ta sprawa jest jak wyjście z portu na szerokie morze.
Z wyrazami najgłębszego szacunku - Wojciech Sumliński
reporterswww.reporters.salon24.pl
http://cogito62.salon24.pl/98523,index.html
- Zaloguj się, by odpowiadać
16 komentarzy
1. zobaczcie, co Leski wyprawia
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Leski as usual...
3. ja nie mam żadnych od dawna
to mój tekst Pan Krzysztof Leski napisał na swoim blogu: Polityka mnie jednak znów dopadła, bo w 30 Minutach mowa będzie o Związku Wypędzonych. Pokażemy oparty na dociekaniach Spiegla reportaż o nazistowskiej przeszłości części niegdysiejszych liderów tego związku. Już się na to cieszę, bo choć nikt nie kwestionuje prawdziwości tych odkryć, pytanie brzmi: i co z tego? Należę do mniejszości w Polsce, która Związkiem Wypędzonych nie przejmuje się zupełnie. W odróżnieniu od większości polskich partii politycznych i mediów potrafi.ę funkcjonować bez wroga, nie muszę go więc sobie kreować. http://krzysztofleski.salon24.pl/17440,index.html Wywołało to reakcje osób zorientowanych w temacie, jednak Pan Krzysztof zignorował wpisy pod tematem, jak również podniesiony przez pana Stefana Hamburę, a wywołany tekstem temat. Tak jest, gratulacje należą się pani Steinbach, gdyż osiągnęła swoje, przynajmniej w osobie Pana Krzysztofa Leskiego, który w swoim wystąpieniu pt. „Hamilton ma rację” napisał m.in.: „(...) Za kadencji Steinbach związek przyjął wersję, iż wypędzeni są ofiarami Hitlera i że nie wysuwają żadnych roszczeń wobec Polski. Powiernictwo Pruskie, z którym wielu Polaków myli Związek Wypędzonych, to groźba nieco większa z powodu sądowych pozwów, ale nie wyobrażam sobie, by gdziekolwiek zapaść mógł prawomocny i niekorzystny dla Polski wyrok (...)” Wiele osób pisało, że tak niestety nie jest. Podam tylko jedną, aby Pan Leski jako „typ sowy” dzisiejszej nocy poczytał kilka artykułów pana Piotra Cywińskiego we „Wprost” lub „Zyciu Warszawy”. http://hambura.salon24.pl/17569,index.html warto zobaczyc kto i jak mnie zaatakował po tym tekście
http://maryla.salon24.pl/17943,index.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Marylko - wpisałem się
5. Leski ma jak widać zlecenie na A. Ściosa
6. Pytanie czy on tak z własnej pijackiej inicjatywy czy na ekstra
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Franku
czytałam, dziekuję, tez zostałeś zaatakowany przez Leskiego. Szkoda zdrowia, ja sobie doskonale sama radzę z takimi prowokacjami.
Paweł Paliwoda był dla nich łatwym celem, sam sie im wystawił walcząc z ta sforą.
pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Marylko@
9. Aleksander Scios
10. Leski
11. Aleksander Scios
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. dostał rozwolnienia i wypluwa notki jedna po drugiej
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. Maryla
14. 1Maud
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. Taka jest argumentacja
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. Aleksander Scios