Pogoda dla świrów – czyli kuźlowanie wyborcze.

avatar użytkownika Lancelot
Gdyby moja szanowna małżonka oświadczyła mi któregoś dnia, że rozmawia z samym Bogiem w osobie Ducha Świętego i otrzymuje od niego instrukcje, to upewniwszy się, że nie struga ze mnie wariata, natychmiast zarządziłbym dyskretna obserwację psychiatryczną. Po lekturze autobiograficznej powieści Krzysztonia „ Obłęd” , wiem jakie są dalsze objawy tej choroby i czym- nie leczona- ona się kończy. Dlaczego identycznych kroków nie przedsięwziął mąż pani HGW na wieść, że jego małżonka regularnie kontaktuje się z Duchem Świętym ??? . Gdyby zachował się normalnie i polecił małżonkę opiece stosownych specjalistów, to być może pani ta miałaby obecnie sposobność wymiany doświadczeń z innymi nawiedzonymi przez Boga osobnikami, których pełno w każdym „wariatkowie”. Niestety tak się nie stało i dzięki temu pani HGW zrobiła karierę najpierw w bankowości ( dzięki „wykolegowaniu” Lecha, z Matką Boską w klapie marynarki) zaś obecnie bryluje w stolicy jako jej Prezydent i ku rozpaczy jej mieszkańców stara się o reelekcję. Bankowo – polityczna kariera pani HGW, jest dobrym pretekstem do wyjaśnienia fenomenu społecznego poparcia dla osoby publicznie prezentującej wszem i wobec swoje dewiacje psychiczne, czyli kontakty z samym Panem Bogiem w osobie Ducha Świętego W normalnym, cywilizowanym społeczeństwie, kandydat na jakieś stanowisko publiczne, który by się przyznał do kontaktów z siłami pozaziemskimi, zainteresowałby co najwyżej kilku początkujących psychiatrów, gdyż symptomy świadczą o dość pospolitym schorzeniu narządu służącego większości naszych obywateli do noszenia czapki. Pies z kulawą nogą na takiego szajbusa by nie głosował, bo niby dlaczego? Tak byłoby w każdym cywilizowanym społeczeństwie, ale nie w RP RL ( i osobliwie w stolicy), państwie cywilizowanym inaczej!. Obywatele Krainy Pomrocznej (osobliwie stolicy) uwielbiają kandydatów na najwyższe stanowiska, którzy albo świrują w czwartym wymiarze, albo którym wyraźnie bije palma niebiańska. Praprzyczyn tej dewiacji społecznej ( poparcia dla wyraźnie świrujących kandydatów) szukać należy w mrocznych czasach pogaństwa. Odpowiednikiem funkcji dzisiejszego polityka wysokiego szczebla, był w ówczesnych plemionach, szaman - czarownik. Tenże, deszcz musiał umieć sprowadzić, mleko krowom wroga odbierać, potencję współplemieńcom wzmacniać, baby bardziej płodnymi uczynić, choroby zaklinać, duchy odpędzać, itp., itd. Czy można sobie wyobrazić by obowiązkom takim podołał którykolwiek z pogańskich „pomroczniaków”, bez pomocy bóstw, demonów, bogiń, skrzatów, diablików, czy świtezianek ???. Rzecz jasna wyobrazić sobie tego nie sposób!. Szaman, by stanąć na wysokości zadania musiał mieć solidne kontakty w sferach niebiańsko – diabelskich i musiał to co rusz udowadniać!. A czy oczekiwania współczesnych „pomroczniaków” wobec takiej czy innej władzy, są mniejsze niż ich pogańskich przodków wobec szamana - czarownika?. Toć wiadomo, że dobra władza musi załatwić wszystko: pieczywo w sklepach musi być świeże, ludzie maja dobrze zarabiać nie przemęczając się nadto, ulice mają być wysprzątane same z siebie (gdyż sprzątać nie ma komu), chuliganów musi władza wyłapać, emerytów zadowolić, wojsko dozbroić, młodzież wykształcić. Bezrobocia ma nie być, fabryki mają być dochodowe i zamykać ( albo i sprzedawać Żydom) ich nie wolno....... Czy normalny człowiek podoła takim oczekiwaniom?. Za Chiny Ludowe!. Musi mieć do pomocy Matkę Boską ( w klapie marynarki), Pana Boga w osobie Ducha Świętego, albo choćby kosmitów z czwartego wymiaru!. Oczekiwania „pomroczniaków” oraz ich preferencje wyborcze, są więc racjonalne i historycznie uzasadnione. Doradzałbym innym kandydatom do państwowych stanowisk pójść w ślady pani HGW. Udało się tej pani zrobić karierę metodą „ na świra” , uda się i Wam. Dalejże rżnąć głupa i strugać wariata, kuźlować ile się da. opowiadać na prawo i lewo o codziennych, bezpośrednich kontaktach z Panem Jezusem, Matką Boską, Duchem Świętym, Apostołami, Świętymi: Piotrem i Pawłem, osiołkiem którego dosiadał syn Boży, itp. Trochę wygłupów, a w nagrodę można zostać szamanem „pomroczniaków”, to znaczy wysokim urzędnikiem państwowym w śmiesznym państewku zwanym Polską (a osobliwie w stolicy). Z niebiańskim pozdrowieniem ;) PS. Mo i za to Jankes(albo jego ciecie czyli wmorderatorzy) wyciepali mnie dziś z salonu co świadczy o tym że sralon24 jest ukierunkowany PO prawnie i ocenzurowany. Pzdr
Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Kuba Odtruwacz

1. a wiesz Pan,

że Krzysztoń pisząc ową powieść był w związku, nieformalnym rzecz jasna, ze Staniszkis?
A, że Sralon24 jest ukierunkowany PO prawnie to oczywista oczywistość. Sra, pardon, gra miłością, że aż strach.

avatar użytkownika Lancelot

2. Kuba Odtruwacz

Wiem! Nawet wiem dlaczego mógł dostać "obłędu". Znając Jadzię......;) to wszystko możliwe ona nie tylko do obłędu może doprowadzić, ale do prawdziwej furii. Pzdr

Ostatnio zmieniony przez Lancelot o pon., 01/11/2010 - 08:52.

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/