Blokada na salonie 24.
Oto tekst, który spowodował na ten czas blokadę mojego bloga na salonie24.
Szanowni Państwo!
Wyobraźmy sobie: Budujemy portal blogerski, ludzie w nim piszą. Buduje się mit niezależności. Powoli, ale jednak się buduje, rok po roku. Przy okazji pisujemy do gazet. Pozwalamy „pseudo-dziennikarzom” pisać na naszym portalu. Pozwalamy pisać ludziom jawnie powiązanym z SB, jawnie powiązanym z wywiadem PRL na publikowanie na naszym portalu. I nigdy ich za to nie piętnujemy. Nie wytykamy im między oczy: Ty byłeś zdrajcą Polski, ty donosiłeś na swoich kolegów. Co budujemy? Budujemy kolejny Matrix. Matrix w którym pozwalamy na mieszanie się wypowiedzi całkowicie niezależnych publicystów z wypowiedziami osób całkowicie zależnych od byłego systemu. Pozwalamy na swego rodzaju symbiozę dobra ze złem. Tym którzy myślą, nie muszę mówić co jest dobrem, a co złem. W imię pieniędzy pozwalamy na współistnienie twórczości ludzi, którzy zaprzedali swoje ideały, przeciwstawiając je opiniom ludzi, którzy nigdy nie mieli nic wspólnego z reżimem komunistycznym. Czy jest cos w tym złego? Oczywiście znaczna część osób, powie że nie. Kasa się kręci, mamy „wizyty w salonie24”. Tylko o co tak naprawdę chodzi? Ano chodzi tylko o to, aby nie zostać wykluczonym, aby cały czas się liczyć w mediokracji. Aby wykorzystywać obecność całkowicie niezależnych osób, do budowy mitu. Mitu, który jest tak łatwy do odczytania, że trzeba być naprawdę ślepcem, aby go nie rozszyfrować. Taką właśnie postawę prezentuje Igor Janke. Popularność salonu24 wzrosła w chwili, gdy zaczęli pisać zwykli ludzie. Pisali o tym co najbardziej rzuca się w oczy. Czyli prawdę. Nie dociekali do psudo-prawdy pod przykrywką poprawności politycznej, nie starali się zadowolić całych rzeszy swoich czytelników. Byli oddani sprawie. Poświęcali się prawdzie. Aż trudno się przyznać, ale tak samo myślałem z początku o salonie24. Po pewnym czasie doszedłem do innego wniosku. Co z tego iż, wielu bloggerów pisze o jawnych powiązaniach „dziennikarzy” z SB, kiedy tych właśnie pachołków Moskwy dopuszcza się do pisania na salonie24. Co z tego kiedy pisze się o powiązaniach świata medialnego z wywiadem sowieckim? Co z tego, skoro dopuszcza się właśnie zdrajców polski do publikacji na tym forum. A to wszystko argumentuje się stwierdzeniem sprowadzającym się do jednego: „To było kiedyś, teraz jest inaczej, dajmy im szansę.” Otóż nic nie jest inaczej, a jest jeszcze gorzej. Szkoda tylko ze szefostwo salonu24, które swą niezależność zbudowało na grzbiecie naprawdę niezależnych bloggerów tego nie dostrzega. Nie dostrzega i nigdy nie dostrzeże. Bo lepiej żyć w przypływie gotówki, niż w przypływie prawdy.
Ps. Wszystko jak na razie działa. Zobaczymy na jak długo.
- thaer - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Zniknięty w całości blog
Zniknięty w całości blog Ciemnej Blondynki. Dlaczego?
Kilka dni temu znikł blog Ciemnej Blondynki, zostały usunięte wszystkie Jej notki i komentarze.
Ciemna Blondynka nie miała wczesniej czasowych blokad. Informacja o zniknięciu nie widnieje na stronie Czasowych blokad kont. Administracja nie poinformowała jej dlaczego został zniknięty jej blog.
Może to usterka techniczna? A może początek czystki jak w TVP...?
Ciemna Blondynka pozdrawia wszystkich znajomych blogerów !
http://ironicznyanglosas.salon24.pl/
http://ps-24.blogspot.com/2010/10/prorok-jakis-czy-co.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Czas dojrzewania
Trzeba przejrzec na oczy. ja tam sobie pisalem jako "Edek' i mnie skasowali,moze z powodu 'Edzia", ktory raczej walczyl jak zolnierz stepowy. Potem zabralem sie do prostowania prostoty rzeczy jako erudycyjna entity "Acht komma acht" - to najlepsze dzialo II wojny swiatowej. Wyciepali mnie, znow z powodu Pana Elliego Barbura-izraelskiego komentatora wojennego. Wrocilem znow z dobra wola, czyli pragnieniem podcinania gardel ludzi glupich. Tym razem, jako "Mizerykordia". Znowu mnie wyciepali. Nie mam zalu.
Ja tam jestem prosty "Tymczasowy". Niby jestem, ale zaraz mnie nie ma. Na roznych portalach mnie wyciepywali. Mieli racje.Jednakze zgodnie z zasadami dialektyki, nie mieli. Zarowno S24 jak i inni przesylali do mnie pozniej lisciki sekretne: "Tymczasowy" wracaj, brakuje nam Ciebie.
Ja wnosze "falavour" zachodni. Ja jestem obywatelem swiata w prawdziwym tego slowa znaczeniu.
W Polsce azjatyckiej, coraz bardziej zblizajacej sie do Afryki, dyktatorskiej, w stylu bananowych republik malo jest wysp wolnosci.
3. odp
jak się okazuje mój blog tam działa, nie wiem na jak długo zablokowano dostęp do niego. Nie wiem na ile było to działaniem zamierzonym. Wiem jedno, na takie bajery nie dam się złapać, bo nie jestem i nigdy nie będę kolejną facebookową fanką Igora Janke co ma w mózgu pierze zamiast neuronów. Politycznie poprawny pożyteczny idiota mnie na to nie złapie :).
Pozdro
4. Thaer
"...Szkoda tylko ze szefostwo salonu24, które swą niezależność zbudowało na grzbiecie naprawdę niezależnych bloggerów tego nie dostrzega..."
Jestem pewna, że dostrzega, ale ma nas w nosie!
Swoje osiągnęli, listek figowy zawsze jakiś się znajdzie w postaci nowych blogerów, złapanych na lep "niezależności" S24 i ...wszystko dalej będzie się kręcić!
Pozdrawiam;))
5. odp
Mam czelność twierdzić, że salon24 umiera. Proszę zwrócić uwagę na ostatnie wpisy FYM-a. W nich naprawdę trzeba mieć łeb na karku aby się doszukać o co chodzi. A admini s24 umieszczają je w sprawie "Smoleńska", co świadczy tylko o braku zrozumienia. :)
Pozdrawiam serdecznie.
6. @thaer
Dwie minuty temu ta notka była dostępna na blogu - nie skasowano jej. Może jednak to tylko awaria. Na liście blokad też nie ma Thaer.