Polemicznie do Leskiego. Pogrzeb ofiary mordu politycznego.

avatar użytkownika balzak

(Wklejam tutaj swoją notkę z S24, bo obawiam się, że tam może zostać wykasowana)

 

Na początek zacytuję wiersz Juliana Tuwima po zabójstwie Prezydenta Narutowaicza.

 

Tuwim Julian

Pogrzeb prezydenta Narutowicza

Krzyż mieliście na piersi, a brauning w kieszeni.
Z Bogiem byli w sojuszu, a z mordercą w pakcie,
Wy, w chichocie zastygli, bladzi, przestraszeni,
Chodźcie, głupcy, do okien - i patrzcie! i patrzcie!

Z Belwederu na Zamek, tętnicą Warszawy,
Alejami, Nowym Światem, Krakowskiem Przedmieściem,
Idzie kondukt żałobny, krepowy i krwawy:
Drugi raz Pan Prezydent jest dzisiaj na mieście.

Zimny, sztywny, zakryty chorągwią i kirem,
Jedzie Prezydent Martwy a wielki stokrotnie.
Nie odwracając oczu! Stać i patrzeć, zbiry!
Tak! Za karki was trzeba trzymać przy tym oknie!


Przez serce swe na wylot pogrzebem przeszyta,
Jak Jego pierś kulami, niech widzi stolica
Twarze wasze, zbrodniarze - i niech was przywita
Strasznym krzykiem milczenia żałobna ulica.

 

 

Czy coś tu trzeba dodawać? Czy nie wystarczy powtórzyć za poetą słów, które wytłuściłem?

 

Niestety, dzisiaj, kiedy włączy się jakiekolwiek media, to okazuje się, że to „zbiry” trzymają za kark ludzi uczciwych.

 

Czy Krzysztof Leski, historyk przecież, nie wie, że pogrzeby ofiar zbrodni politycznych zwykle bywały manifestacjami protestu wobec zbrodniarzy? Że twarde przemowy, to rzecz naturalna w takich przypadkach?

 

Otóż zakładam, że On wie! Niestety, ale On, wiedząc to wszystko, pisze notkę, która ma dać „paliwo” lemingom.

 

Często broniłem Krzysztofa Leskiego przed brutalnymi atakami trolli. Dziś już nie znajduje w sobie odrobiny zrozumienia dla Jego zachowania. „O jeden most za daleko” Panie Leski!

Etykietowanie:

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @Balzak

Witam,

kim jest K.Leski ja wiem od dawna i nie mam żadnych wątpliwości co do jego poglądów ani zamiarów w pisaniu tego typu uwłaczających ludziom notek.

Nie po raz pierwszy, nie po raz ostatni.

Wiesz, co jest najbardziej obrzydliwe? Ze pisał ten dyzurny , zlecony komentarz, kiedy ciało zamordowanego było jeszcze w drodze na cmentarz, nie pochowane.

Przemysł nienawiści ruszył z momentem wyjścia usmiechnietego Komorowskiego z Katedry.
Ruszył szerokim frontem, a K.Leski dał sygnał innym funkcjonariuszom.

Wracam własnie z Forum Fronda, gdzie funkcjonariusz PO piszący na FF pod nickiem @rene posłużył sie tekstem K.Leskiego do siania nienawiści i pogardy :

Owacja na pogrzebie dla przywódcy partyjnego. Czas już umierać.

http://krzysztofleski.salon24.pl/244009,owacja-na-pogrzebie

Zgadzam się z autorem wpisu. O tyle, ze idę dalej. Czas już umierać. To nie moja kultura, to nie moje obyczaje.
Barbarzyńcy górą.

http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=3657760

Jedno w tym jest prawdą - CI LUDZIE SĄ Z INNEJ KULTURY, TO LUDZIE SOWIECCY.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika balzak

2. Marylo

Rodzina zachowała się wspaniale, kiedy stwierdziła, że każdy może przyjść na pogrzeb.

Ale nie każdy powinien tam pójść.

Udział Komorowskiego w tym pogrzebie, bez wcześniejszych przeprosin, był drwiną z ofiary zbrodni. Ten śmiech tylko uwypuklił jego intencje.

Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

3. @Balzak

komentarz Niewolnika zamyka sprawę K.Leskiego  najlepiej
http://niewolnik.salon24.pl/244174,obrazki-salonowe-141


obrazki salonowe (141)

...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Andy-aandy

4. "Społeczeństwo podzielono na proletariat, który miał być panem

TO CO ROBI PO — JEST KORZYSTANIEM Z TYPOWYCH BOLSZEWICKICH WZORÓW...

"Społeczeństwo podzielono na proletariat, który miał być panem sytuacji, i na coś nieokreślonego"

"Bolszewizm i bolszewicy w Rosji" — wydanej już w 1919 roku

Ze szczególnym przerażeniem patrzył Jan Parandowski na ogromną rolę wciąż podsycanej nienawiści klasowej w propagandzie bolszewickiej, tępienie tak zwanej burżuazji i inteligencji, uważanej za "lokajów burżuazji", pozbawianej wszelkich praw ludzkich i konsekwentnie wyniszczanej. Jak pisał Parandowski:

"Społeczeństwo podzielono na proletariat, który miał być panem sytuacji, i na coś nieokreślonego, co w bogatej i przedziwnej terminologii bolszewickiej dostawało co dzień nowe nazwy. Była to burżuazja, którą stosownie do okoliczności nazywano: "białą gwardią", "dusicielami", "eksploatatorami", "ziemiańska-białogwardyjską kontrrewolucją", a inteligencję przeważnie "lokajami burżuazji". Ci wszyscy byli wydziedziczeni, prawdziwi pariasi, pozbawieni praw i czci.

Bywały chwile, kiedy rząd wołał po prostu: "Róbcie sobie z nimi, co chcecie". Można ich było grabić i zabijać, i być pewnym, że żaden trybunał rewolucyjny tego nie poczyta za zbrodnię". [J. Parandowski: "Bolszewizm i bolszewicy w Rosji", London 1996, s. 106].

____
Za: http://www.polonica.net/Manipulacje_lewactwa.htm

 Andy — serendipity

avatar użytkownika Maryla

5. Andy

Witam,

cały czas to podkreślam - zaplecze Tuska to kadry czerpiące garściami z czasów swojej młodości stalinowskiej. Nie na darmo Mazowiecki doradza teraz Komorowskiemu.

Musieli się podzielić na dwa ośrodki . U Tuska została Sledzińska-Katarasińska z zapleczem , do Komorowskiego poszła cała "stara wiara" czerwona rodem z UW.

Stare, sprawdzone w boju kadry. Jeden w drugiego .

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

6. Może nie na temat, ale o Leskim

otóż w dawnych czasach (gdy laptop był pożądanym i drogim gadżetem) Leski posiadał laptopa właśnie. I był zafascynowany techniką (dziś mówimy gadżeciarz).
Wystąpił był w telewizji i powiedział, trzymając laptop na kolanach (a nie było potrzeby korzystania, sztafaż taki):
prawdziwy dziennikarz w każdej sytuacji poradzi sobie bez papieru.

Nie wiem co miał na myśli, ale wyobraziłem go sobie w toalecie bez papieru...

Rybak