Czym jest Orzeł dla Polaków, chwila zadumy

avatar użytkownika Koteusz

„Świat jest pełen niespodzianek, nawet dla tych, co nami rządzą w swych złudzeniach.” Jest to cytat z korespondencji ...

Świat jest pełen niespodzianek, nawet dla tych, co nami rządzą w swych złudzeniach.
Jest to cytat z korespondencji mailowej. Korespondencji, w której znalazłem również taką oto przesyłkę:
orzeł
Autor: Jarosław Dzikoń
 
Orzeł ten już pojawił się publicznie, jako ilustracja do „Bajek małopolskich”, których autorem jest Dariusz Struk. W zbiorze tych legend nie znalazła się jednak, z różnych przyczyn, legenda o Orle.
Poprosiłem jednak, żeby autor przynajmniej streścił jej treść, jeśli uzna, że jej publikacja w całości byłaby zbyt obszerna. Oto więc streszczenie:
Bajka mówi tylko o tym, że pomimo złamanego skrzydła udało mu się dolecieć do rodzinnych stron... niestety, nie było już gniazda w dawnym miejscu... ktoś je rozszarpał i połamał brzozowe gałęzie... więc wzbił się bezdomny do góry i krąży nad grodami i wioskami... szuka nowego miejsca, gdzie jego pisklęta będą szanowane i bezpieczne... ostrzegano go, że ten bór jest przeklęty... że w tym szmatławym borze nie jest bezpieczny... ale jako strażnik pamięci nie mógł nie lecieć... a pozbierane brzozowe witki prości ludzie zebrali w pęki... podpalili i rozrzucili w cztery strony świata... Wici, wici krocie... płoniemy w natchnieniu... na zasad żywocie ramię przy ramieniu... Jeżeli widzisz gdzieś przed oczyma szybującego uparcie przed siebie orła ze złamanym skrzydłem to wiedz, że stoisz koło miejsca gdzie znajdziesz jego gniazdo... Pierwsze założył na stokach Sowińca, pilnuje stamtąd krypty na Wawelu... i krąży nad prastarym grodem szukając dawnej dumy i chwały... ze szczytu kopca marszałka widać Polskę wyraźniej przez zamglone powietrze...
Ja natomiast publikuję swoją notkę, cyt.: „aby nie ułatwiać służby ludziom którzy chorobliwie nie lubią  orłów krążących po polskim niebie”.
Dodam na zakończenie, że Orzeł ten może także zagnieździć się u Was. Jeśli tyko tego pragniecie.
 
Etykietowanie:

12 komentarzy

avatar użytkownika Smok Gorynycz

1. Koteusz - Dziękuję

jako zbieracz legend i baśni i jako czytelnik i jako.. po prostu jako ja. Tylko nie pisz proszę o bajce: pisz o legendzie, bo bajki są fikcją, a prawdy w legendach i mitach. Pozdrawiam serdecznie

Reszta nie jest milczeniem.

avatar użytkownika ciociababcia

2. Klechdy Polskie

pamiętam tą baśń.

ciociababcia

avatar użytkownika Koteusz

3. > Smok Gorynycz: "Tylko nie pisz proszę o bajce"

OK, tytuł zostawiam, ale poprawię gdzie indziej.

Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika Koteusz

4. > ciociababcia: "pamiętam tą baśń"

A ja nie znałem. Lecz mam wielką przyjemność poznać. Tym bardziej, że mogę ją zilustrować doskonałym rysunkiem.

pozdr

Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika Smok Gorynycz

5. Koteusz - a nie obrazisz się,

jak będę się czepiał rysunku? Jako historyk-purysta, od symboliki zwierząt specjalista?

Reszta nie jest milczeniem.

avatar użytkownika Koteusz

6. > Smok Gorynycz: "jak będę się czepiał rysunku?"

Możesz się czepiać, ale i tak go nie poprawię, bo nie potrafię.
We jednak pod uwagę taką oto informację o autorze rysunku: "chłopak na co dzień remontuje wnętrza, wstawia ścianki regipsowe i podwieszane sufity. Czasami kolejne warstwy farby czy tapety pokrywają jego kolejne pamiątki, których obecności nikt nawet nie podejrzewa"
Sądzę, że nie będziesz się zbytnio czepiał. :)

pozdr

Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika Smok Gorynycz

7. Koteusz - Problem tkwi

w tym, o czym napisałeś wyżej. W zalewie pop- i postkultury oraz w pseudoedukacji panującej w polskich szkołach. Nie chcę czepiać się autora rysunku: to nie jego wina, że nie wiedział, że rysuje orła amerykańskiego. Rzeczywiście, orłów amerykańskich w ikonosferze popkulturowej jak naprał, a polskich bielików - jak na lekarstwo. Oba są blisko spokrewnione, ale biotop bielika amerykańskiego to Ameryka Północna od Meksyku po Kanadę, a bielika Europa Środkowa. Prawdopodobnie właśnie bielika wyrył dość niezdarnie mincerz bijący na polecenie Bolesława Chrobrego pierwszą polską monetę w roku 1000.
O tu masz bielika w naturze i na denarze:

Ostatnio zmieniony przez Smok Gorynycz o ndz., 24/10/2010 - 15:05.

Reszta nie jest milczeniem.

avatar użytkownika Koteusz

8. > Smok Gorynycz: dzięki, uwagi przekażę

Mam nadzieję, że trafią do autora, ale nie mam z nim bezpośredniego kontaktu.

pozdr

p.s. a nie masz mniejszego bielika? Bo ten ma dziób poza ekranem. :)

Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika Koteusz

9. > Smok: już przekazałem

pozdr

Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika Smok Gorynycz

10. Koteusz - no co Ty

chcesz orła o dwu i półmetrowej rozpiętości skrzydeł zmieścić w netbooku?! :o))
Przepraszam, wciąż się uczę tutejszego edytora.

Reszta nie jest milczeniem.

avatar użytkownika niezapominajka

11. Koteusz

Ten orzeł krąży nad nami od wieków, mimo złamanych OBU skrzydeł!
Jak to możliwe?
Możliwe...wszystko jest możliwe!
Tak samo, jak i to, że skrzydła odzyskają swoją siłę i w końcu odnajdzie swoje nowe, bezpieczne gniazdo!

Pozdrawiam;))

avatar użytkownika Koteusz

12. > Smok Gorynycz: "wciąż się uczę tutejszego edytora"

he, he... to ja chyba bardziej zorientowany, przynajmniej w tym względzie. To znaczy mam ściągę do wklejania obrazków w komentarze, trzeba tylko pamiętać, żeby zachować proporcje. :)

pozdr

Krzysztof Kotowski