Deklaracja Kaczyńskiego
Jacek Mruk, pt., 22/10/2010 - 11:36
PO strach obleciał przed normalnością.
Oto link do strony
http://fakty.interia.pl/raport/morderstwo-w-biurze-pis/news/pis-przedstawi-prezydentowi-deklaracje-lodzka,1548086,0,0,1#comments
- Jacek Mruk - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
2 komentarze
1. jednogłośne wycie na apel Jarosława o zatrzymaniu mordów
Deklaracja PiS: By zatrzymać eskalację przemocy
Dziś jest ostatnia chwila, by zatrzymać eskalację przemocy - napisano w "deklaracji łódzkiej". Ugrupowanie PiS zaapelowało, by do deklaracji przystąpili uczestnicy życia publicznego, przedstawiciele mediów, działacze związkowi oraz obywatele.
W deklaracji "przeciw przemocy i nienawiści w życiu publicznym i mediach" podkreślono, że walka polityczna trwająca od kilku lat "przyniosła ofiarę śmiertelną" oraz że kilka tygodni temu, "obywateli, którzy korzystali z konstytucyjnych swobód bito i lżono przy bezczynności policji".
Za niedopuszczalne uznano w dokumencie m.in. "wypowiedzi przypisujące choroby psychiczne, wmawianie nienawiści i działania z niskich pobudek", a także używanie dla określenia oponenta słów powszechnie uznawanych za obelżywe, jak: "bydło, wataha", czy wypowiedzi takich jak "przyjedzie taki dzień, że Jarosław Kaczyński będzie już rozmawiał z siłami ostateczności".
Więcej na ten temat
*
Deklaracja łódzka" PiS - treść
Przekazujemy treść "Deklaracji łódzkiej przeciw przemocy i nienawiści w życiu publicznym i mediach" Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość: więcej »
Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił podczas konferencji prasowej, że "łódzka deklaracja" jest także deklaracją przeciw przemocy. W tym kontekście odniósł się do czwartkowej wypowiedzi premiera Donalda Tuska.
- Dzisiaj usłyszałem, że wczoraj premier Tusk mówił, że jest określany jako ruski agent, że ma krew na rękach i że są to sformułowania, których ja używam. Bardzo proszę o cytaty, bardzo proszę, aby pan Tusk mnie zacytował - powiedział szef PiS.
- Niczego takiego nigdy nie mówiłem, mówiłem wyraźnie o odpowiedzialności moralnej i politycznej, tego w żadnym wypadku nie cofam, to nie są sformułowania obraźliwe - dodał.
Premier mówił wczoraj w Sejmie, że "jeśli są politycy w Polsce, którzy każdego dnia o konkurencji są w stanie powiedzieć najstraszliwsze i najcięższe oskarżenia, typu: zdrajca, agent, morderca, to ktoś, kto używa tego rodzaju słów, wyczerpuje możliwość uprawiania polityki poprzez słowa".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. "Do uczestników życia
"Do uczestników życia politycznego, osób zaufania publicznego, dziennikarzy i obywateli
Walka polityczna trwająca od kilku lat przyniosła ofiarę śmiertelną.
19 października 2010 r. został zastrzelony pracownik biura poselskiego Prawa i Sprawiedliwości Pan Marek Rosiak, druga osoba, Pan Paweł Kowalski została ciężko ranna. Sprawca twierdzi, że motywem jego czynu była nienawiść do Prawa i Sprawiedliwości i jej prezesa.
Kilka tygodni temu, obywateli którzy korzystali z konstytucyjnych swobód, bito i lżono przy bezczynności policji. Obserwujemy jak na naszych oczach upada możliwość prowadzenia oczekiwanej w demokratycznym państwie debaty publicznej. Dziś jest ostatnia chwila, aby zatrzymać eskalację przemocy, ochronić wspólnotę obywatelską.
Dla demokracji normalna jest różnica zdań i działalność polityczna obywateli, a także emocje. Jednak najbardziej drastyczne wypowiedzi mają swoje konsekwencje - znajdują się ludzie, którzy traktują złe słowa jako instrukcję lub przyzwolenie na przemoc.
Dlatego uważamy za niedopuszczalne:
- Wyrażenia wzywające do przemocy i życzące śmierci, szyderstwo z sytuacji zagrożenia życia np. jaka wizyta taki zamach;
- Wypowiedzi przypisujące choroby psychiczne, wmawianie nienawiści i działania z niskich pobudek;
- Zrównywanie legalnie działających w kraju partii z reżimami i partiami totalitarnymi - np. KPP, faszyści, NSDAP;
- Używanie dla określenia oponenta słów powszechnie traktowanych za obelżywe - np. bydło, wataha czy wypowiedzi takich jak: "(...) znajduje się grupa ludzi, która w tym czasie - kiedy wszyscy bez wyjątku ciężko pracują - plądruje walizki pasażerów" czy "Przyjdzie taki dzień, że Jarosław Kaczyński będzie już rozmawiał z siłami ostateczności (...) być może będzie miało to miejsce jeszcze w tym roku (...) wówczas uznamy, że to był naprawdę dobry rok".
Ten język nienawiści i wykluczenia odrzucamy!
Apelujemy do uczestników życia publicznego, redakcji prasowych, działaczy społecznych i związkowych, osób zaufania publicznego, a przede wszystkim do obywateli, aby przystąpili do tej deklaracji".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl