Czekałem...

avatar użytkownika yuhma

Czekałem


Kilka słów, doprawdy nic wielkiego...

Tak tak tak tak tak tak tak tak tak tak tak...


Czekałem długo, cierpliwie, z uporem,
nie na fajerwerki ni feerię baśniową,
nie na wodotryski i cudowne zdroje,
nie na cuda-wianki czy magiczne słowa.

Wyciągałem dłonie w męce nienawiści,
prosiłem o przyjaźń, miłość i nadzieję,
błagałem, by się czarny scenariusz nie ziścił.
Teraz się sam z siebie szyderczo zaśmieję.

Ma dłoń wyciągnięta – już przebita szpilą,
moja myśl braterska – wyśmiana, opluta.
Moi bracia-wrogowie nawet się nie silą,
by na moment chociaż zetrzeć z twarzy butę.

– To jest wasza wina – my czyste owieczki!
Wy też krzyczeliście i pod krzyżem stali,
składaliście wieńce, paliliście świeczki,
a myśmy ze strachu wówczas umierali!

– Boimy się bardzo, strach nam wiąże dłonie,
boimy się ludzi i boimy krzyża;
może byśmy chcieli rzec: „Agresji koniec”,
ale słowo „pokój” naszą klęskę zbliża.

– Odejdźcie, mohery, na zawsze, na wieki!
Zgiń, przepadnij maro, która żyjesz ciągle!


...a nasz świat jest słaby, nasz zapał kaleki,
omdlała dłoń z trudem unosi chorągwie...

Śpiewajcie waganci, bracia w nie-pokorze,
zbudźcie się rycerze pod Giewontem skryci!
Ich nie ma! I owszem. Ich nie ma? Być może.
Ale my jesteśmy! Możemy słać wici!

Czekaliśmy długo na gest dobrej woli,
zawisła w powietrzu dłoń na zgodę dana...
Teraz jedno słówko nas nie zadowoli!
Możecie „przepraszam” mamrotać do rana.

Wciąż niewiele trzeba, starczy trochę chęci
i parę słów szczerych, które Los odmienią...
Musicie się tylko walnąć w własne piersi,
i w pokorze czekać znaku przebaczenia...

31 komentarzy

avatar użytkownika Nortyc

1. yuhma

Miałeś rację yuhma, że zostałeś i nadal piszesz.

Ten tekst jest bardzo przejmujący, pełen bólu ,rozgoryczenia ale i nadziei. Taki tekst trafia do serca. Tu nie ma miejsca na polemikę. Takie słowa się po prostu przyjmuje .
Pozdrawiam

avatar użytkownika Jacek Mruk

2. Z Bogiem walczyć mogą lecz z nim nie wygrają

Gdy odejdą z Ziemi o tym się przekonają
To że są ślepi i nie chcą nic wiedzieć
Ich nie usprawiedliwi i w piekle będą siedzieć

avatar użytkownika yuhma

3. Nortyc

Dziękuję. Zwłaszcza za
pełen bólu ,rozgoryczenia ale i nadziei

bo ja czuję ból i rogoryczenie, ale nie mam nadziei...

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika yuhma

4. Jacek Mruk

Z Bogiem nikt nie wygrał. Ale z nami?

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika intix

5. @Yuhma

"...bo ja czuję ból i rogoryczenie, ale nie mam nadziei... "

Yuhma.. Proszę... Tobie /nam/ nie wolno tracić nadziei....
TRZYMAJMY SIĘ...

3-majmy się

avatar użytkownika yuhma

6. Intix

Proszę... Mój świat rozsypal się na proch. Pewnie jakoś go pozbieram, ale będzie wyglądał jak grecka waza po rekonstrukcji

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika circ

7. +++

avatar użytkownika intix

8. @Yuhma

 "...Mój świat rozsypal się na proch. Pewnie jakoś go pozbieram, ale ..."

Ja chcę "... pozbierać to,<?XML:NAMESPACE PREFIX = O />

     Co gdzieś rozsypane…"
http://blogmedia24.pl/node/38350

"...ale będzie wyglądał jak grecka waza po rekonstrukcji".

Yuhma... Chcąc pozbierać to co gdzieś rozsypane, jak wczoraj  napisałam, mam też świadomość, że będzie to wyglądać "jak grecka waza po rekonstrukcji"...
ALE BĘDZIE.
Jeśli stracimy nadzieję i nie pozbieramy, wtedy nic już nie będzie. Nawet nie będzie atrapy, która teraz jest...
Kiedy zrekonstruujemy oryginalną wazę, zawsze wg jej wzoru będziemy mogli stworzyć podobną, ale silniejszą, wzmocnioną, która nie da się już rozsypać, ponieważ będziemy mogli wyeliminować jej słabe punkty, które już znamy, a które były powodem rozsypania pierwowzoru...
To już nigdy nie będzie oryginał ALE BĘDZIE...

Dlatego ja chcę pozbierać... Wszyscy zbierajmy, nie traćmy nadziei...

3-majmy się... i zbierajmy, zanim wschodni i powrotny, czyli wschodni, całkowicie nie rozdmucha... tego, co rozsypane...


avatar użytkownika Nortyc

9. yuhma

Ale Ty masz nadzieję! Masz skoro piszesz. Masz skoro piszesz tak przejmujące teksty. Jesteś podłamany, ale nie połamano Ci jeszcze skrzydeł. Wiesz, chyba oboje czujemy się podobnie. Tylko, że Ty masz swoje piękne teksty... a to tak bardzo dużo. Pomyśl, inni tego nie mają. Inni nie potrafią swojego zagubienia i bólu wyrazić tak obrazowo. Yuhma zobaczysz jeszcze zaświeci słońce.
Pozdrawiam

avatar użytkownika Tamka

10. @yuhma

Hmmm...pieknie piszesz o trudnych i waznych sprawach.
Niemal w calosci utozsamiam sie z tymi slowami, czuje, ze cos peklo bezpowrotnie, byla szansa, ale przepadla. Dlaczego? Bez prawdy i skruchy nie moze byc przymierza, a tego oczekiwac nie mozna. Ja sie z tym pogodzilam, a mimo to jest nadzieja we mnie, moze kaleka, ale jest i wiara, tak poprostu wiara w dobro. Oczywiscie jest zlosc i bezsilnosc, ale na koncu jest zawsze wiara w dobro. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Jacek Mruk

11. yuhma

Z nami mogą wygrać na chwilę
I choćby założyli szynszyle
Prawda w końcu i tak zwycięży
Bo należy do Boga i sprawiedliwych męży

avatar użytkownika yuhma

12. Circ

Wiesz, te trzy plusy wyglądają jak trzy krzyże...
:-)

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika yuhma

13. Intix

ALE BĘDZIE.
Masz rację - jeśli mowa o indywidualnych światach. Ale kiedy mowa o świecie społecznym to nadzieja, że
Kiedy zrekonstruujemy oryginalną wazę, zawsze wg jej wzoru będziemy mogli stworzyć podobną, ale silniejszą, wzmocnioną, która nie da się już rozsypać, ponieważ będziemy mogli wyeliminować jej słabe punkty, które już znamy, a które były powodem rozsypania pierwowzoru...
jest nieprawdziwa.
Nie wskrzesimy chłopców z "Parasola". Nie narodzi się nowy "Zośka". Nie będzie już Pileckiego. Ani "rycerzy spod kresowych stanic".

Dlatego ja chcę pozbierać...
I słusznie! Ale już nie życia... Tylko do muzeum. Miejsce greckiej wazy jest w muzeum.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika yuhma

14. Nortyc

Ale Ty masz nadzieję! Masz skoro piszesz.
Trafiony! W samą dziesiątkę! :-) Pewnie, że mam nadzieję.

Wiesz, chyba oboje czujemy się podobnie.
Tu też trafiłaś w samo sedno.

Pomyśl, inni tego nie mają.
Każdy COŚ ma. Ty też potrafisz mocno pisać :-)

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika yuhma

15. Tamka

Wiesz, Twoje motto wystarcza za każde wyjasnienie:
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności"

Póki stoją - jest nadzieja. Choć coraz bardziej kaleka.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika yuhma

16. Jacku

Prawda w końcu i tak zwycięży
Tak, to oczywiste. Ale ja chciałbym tego dożyć!

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika intix

17. @Yuhma

"...Nie wskrzesimy chłopców z "Parasola". Nie narodzi się nowy "Zośka". Nie będzie już Pileckiego. Ani "rycerzy spod kresowych stanic"..."

Dlatego:"...To już nigdy nie będzie oryginał ALE BĘDZIE..."

"...Dlatego ja chcę pozbierać...
I słusznie! Ale już nie życia... Tylko do muzeum..."

Owszem.Zabranego życia nie da się pozbierać. Tylko do muzeum...
O to też powinniśmy zadbać,  bo ślady naszej historii skrzętnie się zaciera, odwraca...

Yuhma, moim celem było podtrzymacie Ciebie i Innych w wierze, w nadziei...
Nie ma nigdy możliwości zrobienia dwóch oryginałów. Oryginał, jak sama nazwa wskazuje jest tylko jeden.

"...Masz rację - jeśli mowa o indywidualnych światach. Ale kiedy mowa o świecie społecznym to nadzieja, (...) /rekonstrukcji/, ...jest nieprawdziwa..."
.
Pozwolę sobie w takim razie zapytać, jakie Ty widzisz rozwiązanie, jeśli nie widzisz sensu w zbieraniu tego, co rozsypane i rekonstrukcji?
Budowanie państwa od podstaw?
Taka opcja może wchodzić w grę w przypadku, kiedy stawiasz coś na czystym, pustym gruncie. Moim zdaniem w naszym przypadku to niemożliwe, bo jesteśmy, żyjemy, z całym bagażem przeszłości i teraźniejszości. Ja widzę więc rekonstrukcję.
Jakie jest Twoje zdanie?



avatar użytkownika yuhma

18. Intix

Jakie jest Twoje zdanie?.
Budowanie od podstaw. Od zera. Oddanie hołdu bohaterom, wyklęcie zdrajców i budowa nowego społeczeństwa. To powinniśmy zrobić w czerwcu 89.

Ostatnio zmieniony przez yuhma o czw., 21/10/2010 - 18:26.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika intix

19. Yuhma

"...Budowanie od podstaw. Od zera..."
Myślę, że cel mamy wspólny... Nie możemy się jednak porozumieć w jednej kwestii.
O to mi chodzi, że w moim rozumowaniu my nie mamy zera, o czym mówi nasza przeszłość i teraźniejszość.
Od 89r. wyrosło też nowe pokolenie, które /w większości/ jest ukształtowane w odPOwiedni sPOsób.  Za chwilę będą ich POtomkowie...
Zmiana w sPOsobie myślenia jest możliwa, ale potrzeba na to dziesiątki lat. Właśnie dlatego, że nie mamy "zera".
Jak widzisz  budowę nowego społeczeństwa od podstaw, biorąc to pod uwagę?

avatar użytkownika Nortyc

20. yuhma

uff..!! Jesteś! Tak długo czekałam na odpowiedź! I wiesz, ciesze się, że miałam rację.
Ja wcześniej nie wiedział że masz taki dar, nie czytałam Ciebie:(.
Yuhma pisz, dużo pisz.Daj nam piękno swojej liryki. Wielu pisze, wielu "uprawia wiersze" ale Twoje są tak aktualne. Takie spod serca( moja mama mówi że spod żołądka;) ). I wiesz, ja już wiem skąd u Ciebie takie myśli jak te skierowane do mnie na S24. Ty jesteś wrażliwiec.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika yuhma

21. Intix

A moim zdaniem mamy poziom zero. A raczej - mieliśmy. 6.06.89
I nawet byłem skłonny uznać, że trzeba było zastosować wówczas grubą kreskę. Grubą krechą oddzielić zło od dobra. Postawić pomniki Pileckiemu i innym, postawić pomniki hańby różnym Damięckim, Olbrychskim, Wajdom itp., ustanowić specjalne przywileje dla Powstańców i bohaterów Soildarności - i zacząć od nowa.
To jest taki mój program minimum. I dopóki nie zostanie spełniony Polska będzie kulawa.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika yuhma

22. Nortyc

Tak długo czekałam na odpowiedź!
Przepraszam. Nie czułem sie dobrze.

ja już wiem skąd u Ciebie takie myśli jak te skierowane do mnie na S24
Nie do Ciebie, tylko do Szuana. Kobiety mają u mnie jakieś względy.

Ty jesteś wrażliwiec.
A Ty to niby nie? :-)

A jeśli chodzi o moje teksty - dziękuję :-)

Ostatnio zmieniony przez yuhma o czw., 21/10/2010 - 20:26.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika intix

23. Yuhma

Widzisz, według mnie to szalona różnica, mamy poziom zero, czy mieliśmy.
Zgodzę się, że... "A raczej - mieliśmy. 6.06.89"

Od tego czasu minęło 21 lat.
Nie czas więc, aby płakać nad rozlanym mlekiem, tylko nadrabiać to co zaniedbaliśmy.
Czas płynie szybko, coraz szybciej i działa na naszą niekorzyść....

avatar użytkownika yuhma

24. Intix

Nie czas więc, aby płakać nad rozlanym mlekiem
Masz rację oczywistą. Tyle że ja jej nie przyjmuję :-) Moim zdaniem walczymy o to, by wrócić do czerwca 89 i zacząc od nowa.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika intix

25. Yuhma

"...Masz rację oczywistą. Tyle że ja jej nie przyjmuję :-)..." 

OK. Szanuję i cenię Twoje zdanie.
 
"...Moim zdaniem walczymy o to, by wrócić do czerwca 89 i zacząc od nowa..."

Myślę, że walczymy o to, aby zacząć od nowa, ale nie uda nam się wrócić do czerwca 89. Nie cofniesz czasu, nie cofniesz wszystkich nieszczęść, nie przywrócisz życia ofiarom przekształceń, nie wymarzesz ludzkich cierpień i krzywd, jakie nastąpiły od tamtego czasu do dnia dzisiejszego.
Wrócić można tylko tam naszą pamięcią... i przenieść w teraźniejszość i przyszłość to, co dobre, najcenniejsze... Całą resztę zostawiając w czci i naszej pamięci...
Tak myślę.


Ostatnio zmieniony przez intix o czw., 21/10/2010 - 21:19.
avatar użytkownika yuhma

26. Intix

nie cofniesz wszystkich nieszczęść, nie przywrócisz życia ofiarom przekształceń, nie wymarzesz ludzkich cierpień i krzywd, jakie nastąpiły od tamtego czasu do dnia dzisiejszego.
Ale można im przywrócić honor i godnośc.
Moim zdaniem musimy wrócić do punktu zero i zacząć od nowa. A wówczas wszystko się naprawi. Zacytuje sam siebie:

O! Polsko! póki ty duszy płomienie
będziesz więziła w plugawej skorupie,
tak długo będzie gryzło Cię sumienie
a Twoją przyszłość zniszczą jady trupie.
Póki hodujesz pasożyty w sobie,
dni we śnie pędzisz, zaś noce – wciąż w grobie.

Gdy wreszcie zmarłym oddasz swe honory,
łotrów osądzisz, wynagrodzisz cnotę,
wtedy odejdą przeszłości upiory,
wtedy pomyślisz, co stanie się – potem.
Mówię to grzeszny w rozpaczy godzinie.
Mówię – bom smutny – o swej własnej winie.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika Nortyc

27. yuhma

ja już wiem skąd u Ciebie takie myśli jak te skierowane do mnie na S24
Nie do Ciebie, tylko do Szuana. Kobiety mają u mnie jakieś względy.

Ale mnie nie chodziło o tekst pod notką szuana. A tą pod moją ostatnią notką.
A co do wrażliwość- nigdy nie mówiłam, że jest inaczej. Wrażliwość mam chyba aż w nadmiarze. Tylko życie dało mi skórę krokodyla, i nie boje się walić po oczach jeśli uważam że warto ( w wypadku "obciachu" nie było warto. ) . Chciałam dobrze a wyszło że baba jaga jestem.
Pozdrawiam

avatar użytkownika yuhma

28. Nortyc

Ale mnie nie chodziło o tekst pod notką szuana. A tą pod moją ostatnią notką.
Tośmy się nie zrozumieli :-) A napisalem, bo mi się głupio zrobiło... I nie chciałem, żebym odchodziła.

w wypadku "obciachu" nie było warto
No, nie było. Nie wyszłaś na Babę-jagę. Wyszłaś na babę swojego faceta :-) Każdy facet mu pozazdrościł.

Co do wrażliwości - bez niej zamienimy się w tarasowców-faszystów. Więc chyba jednak warto?...

Ostatnio zmieniony przez yuhma o czw., 21/10/2010 - 23:19.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika Jacek Mruk

29. yuhma

Niestety tego gwarantować nie mogę
Bo sam dzisiaj mogę przestawić nogę
Przez próg do wieczności
Ważne by czynić to w Miłości

avatar użytkownika yuhma

30. Jacku

Ważne by czynić to w Miłości
Czy miłość to mówienie miłych słów, czy słów prawdy? Czy można wyć z miłości? Można.

Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty.
To też nie diabeł rogaty.
Ani miłość kiedy jedno płacze
a drugie po nim skacze.
Miłość to żaden film w żadnym kinie
ani róże ani całusy małe, duże.
Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika Jacek Mruk

31. yuhma

Miłość to uczucie ponad czasowe
Ciepłe miłe i często losowe
Kto go doświadcza ten wie co to znaczy
Bo wtedy nie ma rozpaczy
Więź łączy wszystko co wokół istnieje
Miłość też nigdy nie powszednieje