Skarga do Komisji Etyki PR

avatar użytkownika Tamka

Przedstawiam Państwu Apel Pana Kapuścińskiego. Jednocześnie proszę o interwencję w poniższej sprawie. T.

Szanowni Państwo,

 trwają czystki w TVP. Decyzją zarządu i nowej dyrektor "Jedynki" Iwony Schymalli zdjęto program śledczy Anity Gargas "Misja Specjalna" i magazyn publicystyczny "Bronisław Wildstein przedstawia". Z listopadowego grafiku zniknęło też nazwisko Joanny Lichockiej jako jednej z prowadzących rozmowy z politykami w programie TVP 1 „Polityka przy kawie”. Z TVP pożegnać się ma szef Wiadomości, Jacek Karnowski którego ma zastąpić Jacek Snopkiewicz lub Hanna Lis. Wczoraj kuriozalne oświadczenie wydała Rada Etyki Mediów. Artykuły "Gazety Polskiej" i "Naszego Dziennika" na temat katastrofy w Smoleńsku zostały uznane za nierzetelne, szkodliwe i nawołujące do nienawiści. Oświadczenie wydano na osobistą prośbę Krystyny Mokrosińskiej, która... znajduje się w sporze prawnym z "Gazetą Polską".

 W tym samym czasie bez przeszkód po eterze hasają tzw. dziennikarze, plujący na wszystko co jest nam bliskie. Haniebnym przykładem była audycja   „W samo południe” o podtytule „Kościele jaki jesteś”, wyemitowana 10 października b. r. w Programie I Polskiego Radia, którą prowadził człowiek od czarnej roboty niejaki  Jan Ordyński.

Wysyłam do Państwa przykładowy list do Marka Cajznera, przewodniczącego Komisji Etyki Polskiego Radia S. A.  Proszę coś w tym liście zmienić i wysłać na adres:

 komisja.etyki@polskieradio.pl 

 

 

 

Marek Cajzner, przewodniczący Komisji Etyki Polskiego Radia S. A.

 

 

Al. Niepodległości 77/85

komisja.etyki@polskieradio.pl 

 

Szanowny Pan Marek Cajzner,

Przewodniczący Komisji Etyki Polskiego Radia S. A.

 

Szanowny Panie przewodniczący,

Mój list do Pana to efekt skandalicznej audycji „W samo południe” o podtytule „Kościele jaki jesteś”, którą wyemitował dnia 10 października b. r. Program I Polskiego Radia

 

Proszę o reakcję ze strony Komisji Etyki na treść tej audycji , w związku z niedopuszczalnymi metodami stosowanymi przez red. Ordyńskiego podczas prowadzenia przez niego programów.

Tak niski poziom nie licuje z programami, jakie powinna nadawać rozgłośnia publiczna. Rozmowa przeprowadzona z gośćmi w trakcie audycji była w zasadzie pogawędką dobrych znajomych, którzy zgadzają się we wszystkim. Przedstawiam poniżej przykłady skandalicznych wypowiedzi, które padły w programie.

 

Program „W samo południe: Kościele jaki jesteś?”, Program 1 Polskiego Radia, Niedziela 10.10.2010 r.

Prowadzenie: Jan Ordyński

goście: Cezary Michalski, Andrzej Celiński, Andrzej Godlewski

 

W audycji padły skandaliczne wypowiedzi. Prowadzący formułując pytania próbował zawężać możliwość odpowiedzi. Wszyscy komentatorzy – goście i prowadzący (który sam zamieniał się w wygłaszającego monologi złożone ze swoich opinii) zgadzali się ze sobą we wszystkich zasadniczych kwestiach. Drobne różnice, nie wpływały w żaden sposób na główny nurt rozmowy. W programie nie znalazł się żaden głos przeciwwagi dla tez dotyczących relacji prawicy z Kościołem, stawianych przez Jana Ordyńskiego i jego gości, .

 

Andrzej Celiński porównał obecną kondycję Kościoła katolickiego w Polsce z  tą, która była w  II RP . Stwierdził w odniesieniu do dzisiejszego Kościoła katolickiego w Polsce: „Znowu ten Kościół przestał być chrześcijański”.

Obrazę stanowi nie tylko wydźwięk tych ocen, ale i to, że pozwalają sobie na nie na antenie publicznej ludzie znajdujący się po przeciwnej stronie bieguna od spraw kościelnych.

 

Andrzej Celiński powiedział też „W tym Kościele odbieramy w ostatniej dekadzie, może dwóch dekadach, muszę powiedzieć, że to w katakumbach, gdzieś w ukryciu, tacy księża, co do których człowiek ma przeświadczenie, że są przewodnikami a nie menadżerami swoich interesów”.

 

Jan Ordyński zapytał następnie: „Czy wydarzenia smoleńskie i następstwa wydarzeń katastrofy smoleńskiej tylko przyspieszyły to, co się musiało stać w polskim Kościele, wokół polskiego Kościoła Rzymsko-Katolickiego?” 

 

Jako prowadzący program zachęcał gości wygłaszających radykalne opinie, do jeszcze ostrzejszego ich formułowania.

Gdy Andrzej Celiński  mówił o tym, że do 1989 r. Kościół był zawsze z narodem i pełnił funkcję zastępczą, zdanie wtrącił Jan Ordyński. „I to ograniczało też krytykę Kościoła bardzo, nawet życzliwą”.

 

Drugi z gości programu, Cezary Michalski, stwierdził na to: „Smoleńsk raczej ujawnił niektóre rzeczy, niż je przyspieszył. Raczej był odsłonięciem  i detonacją, ale na pewno wszystko już zaszło wcześniej. Jeżeli mówimy o pewnej dekadencji porównując,  jak przez mgiełkę melancholii Kościół Wyszyńskiego i Wojtyły, ale również Gulbinowicza, ale również Gocłowskiego jeszcze, z Kościołem bpa Leszka Głódzia i paru innych osób”.

 

W dalszej części programu Michalski przytoczył słowa historyka idei Marka Króla, że Polacy będą albo katolikami, albo barbarzyńcami. Dodał, że chodziło Królowi o to, iż nic się tu nie uratuje, bo katolicyzm również będzie musiał stać się barbarzyński.  „Jeśli uważamy, że jest tyko katolicyzm albo barbarzyństwo to Kościół stanie się  barbarzyński, to Kościół katolicki stanie się dekadencki”- powiedział Michalski.

 

Trzeci z gości, Andrzej Godlewski z "Polska The Times", stwierdził:

„Kościół w Polsce to nie tylko abp Głódź, czy ludzie, którzy moim zdaniem też nadużywali wiary występując przed krzyżem przed pałacem prezydenckim (...)Teraz kiedy rozmawiamy w radiu, w Smoleńsku nabożeństwo ku czci ofiar i rodzin ks. Drozdowicz, (...) teraz daje przykład takiej rzeczywiście zaangażowanej niepolitycznej postawy”.

 

Jan Ordyński, wygłosił następujący monolog: „Ale są też tacy księża, żeby dodać trochę dziegciu do tego, co mówisz Andrzeju, którzy opowiadają rzeczy haniebne, nieprawdziwe i zdają sobie sprawę z tego, moim zdaniem, że kłamią, że był tam zamach. Mówią to w kazaniach, że to jest efekt spisku, że ta katastrofa jest efektem międzynarodowego spisku Tuska, Rosjan i Zachodu już. Moim zdaniem na zimno zdają sobie sprawę absolutnie, że kłamią”.

 

To skandaliczna wypowiedź, która jest przejawem nietolerancji dla wielu milionów Polaków, w tym słuchaczy Polskiego Radia, płatników abonamentu.

 

Andrzej Godlewski stwierdził: „Krytykę ze strony katolickich publicystów nazwał antyklerykalizmem. Jak dwa, trzy lata temu przy okazji lustracji. Czy sprawy abp Paetza”.

 

Andrzej Celiński: „Widzę że dominanta przechyla się w kierunku Kościoła jako instytucji bardzo materialistycznej, która przede wszystkim dba przy pomocy rozmaitych narzędzi politycznych o swoją bazę materialną”.

 

Cezary Michalski: „Moim zdaniem Kościołowi realnie pomoże powstanie silnej świeckiej lewicy, silnego świeckiego państwa. Tylko siłą. Tylko przez inne podmioty. (...) W tej chwili najciekawsi teologicznie ludzie  w polskim katolicyzmie to są pan Bartoś, pan Polak. Teraz oni są już poza Kościołem”.

 

Cezary Michalski: „Po jednej stronie mamy 8 milionów wyborców PiS-u silnie sklerykalizowanych, mimo że czysto instrumentalnie w większości obszarów a po drugiej stronie mamy ten milion liberalnych wyborców, którzy tam chodzili między Komorowskim a Napieralskim między I i II turą i wracali”.

 

Ta wypowiedź jest  obraźliwa dla 8 milionów Polaków, którzy według red. Michalskiego dadzą sobą sterować. To nie został skontrowane przez nikogo w audycji, bo być nie mogło. Żadna inna obraźliwa dla ludzi związanych z Kościołem katolickim również nie. Uniemożliwiał to skład osób w studio.

Stronniczość red. Ordyńskiego jest ewidentna, nie przytrafia się sporadycznie, ale jest jego swoistą metodą pracy dziennikarskiej.

 

Z poważaniem,

 

napisz pierwszy komentarz