Rewolucja mediastów
Media donoszą o nowych pomysłach ludzi znikąd, czyli tych od bezrządu. Rusza się! Będzie rewolucja, pełen entuzjazm i dwa wytryski plus talon na lokomotywę. Czytając o przystępowaniu do działania czuję się jak w parku impotentów: "ja to panie jak byłem młody to..." Zapowiadają, straszą i wyjdzie z tego jedna wielka lipa. Jeśli wyjdzie to jak zwykle uderzy po kieszeni NAS, nazywanych pieszczotliwie bydłem przez znanego komika. Inny komik
mówi o przyśpieszeniu(może się im śpieszyć, niewiele zostało...) i ułatwieniu (na pewno nie dla nas). Już, już są projekty. Tuż za progiem leżą fantastyczne ustawy przygotowane przez najbardziej zajebistycznych i fenomenalnych oraz w ogóle najlepszych fachowców od wciskania tłumom kitu. Czy to nie brzmi znajomo?
"W dniach 28- 29 grudnia ubiegłego roku obradował Sejm PRL. Posiedzenie poświęcone było sprawom pierwszorzędnej wagi dla gospodarki narodowej. Sejm dokonał analizy i podsumowania dyskusji w komisjach sejmowych, wielomiesięcznych konsultacji społecznych prowadzonych w różnych środowiskach nad wyborem wariantu Narodowego Planu Społeczno- Gospodarczego do 1985 roku oraz wstępnych założeń na lata 1986- 1990. Wśród wielu opinii i uwag w jednej kwestii dominowała zgodność- co do wyboru II wariantu koncepcji planu. Izba podjęła też decyzje dotyczące: budżetu państwa na rok 1983; bilansu płatniczego w roku przyszłym; planu kredytowego, bilansu pieniężnych przychodów i wydatków ludności; założeń polityki pieniężno- kredytowej państwa w r. 1983; planu Centralnego Funduszu Rozwoju Kultury; wykazu towarów i usług, na które ustala się w roku 1983 ceny urzędowe."
Za: "Przyjaciółka", nr 2/ 1983, 13 I 1983, s. 4.
tags: polityka,, powtórka,, nowomowa,, mity,, kity,, przyśpieszenie,, czwarty, etap, reformy
- Unicorn - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
7 komentarzy
1. Za: "Przyjaciółka", nr 2/ 1983
;) wg elig nalezy poszukać w 1976 r. podobnych tekstów.
A do tego mamy POstęp - tera plany są 15 letnie, nie 5 letnie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. gdyby nie daty
to bym pomyślała, że ktoś cytuje ostatnie "wiadomości" czy inne "fakty"
Katolicka Księgarnia Internetowa
powieść "Apologia pro vita sua" bł.J.H.Newman
3. Jedno faktycznie sie nie
Jedno faktycznie sie nie zmienilo: bla bla bla...okragle nic nie mowiace zdania i wyswiechtane frazesy. W polityce powinni funkcjonowac ludzie konkretni, nie lejwody - o ile prostszy bylby wtedy swiat [zaznaczam, ze pisze o teorii, nie o rzeczywistosci]. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
4. sorry, że moje
ale warto przypomnieć:
http://blogmedia24.pl/node/24390
5. @rybak
Dzieki! O tym napisalam, ale tez mnie rozweseliles (wazne, ze ja wiem) :). T.
PS. A moze to kwestia "humanizacji" polityki? Abstrahujac od rzeczywistosci, zaznaczam. Gdyby wiecej bylo umyslow scislych, moze jednak jezyk polityki wygladalby nieco inaczej?
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
6. To nie jest kwestia
umysłów ścisłych. To jest kwestia umysłów humanistycznych. Otóż dawniej, humanista (np Leonardo da V.) to był gość, dla którego "nic co ludzkie..."
Dziś humanista, to jest ktoś, kto w szkole podstawowej miał kłopoty z matematyką (wielka mi matematyka, rachunki raczej), ergo z logiką...
Selekcja negatywna.
A co do meritum: bełkot wystepuje wtedy, kiedy nie ma nic do powiedzenia
7. @rybak
Z tymi humanistami, to uwazam, ze nie mozna generalizowac, ale w duzej mierze przyznaje racje.
"A co do meritum: bełkot wystepuje wtedy, kiedy nie ma nic do powiedzenia."
Przede wszystkim.
Przypomnial mi sie film "Poszukiwany, poszukiwana" i epizod z tym dyrektorem. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.