Szanowni Państwo!
Jak podaje serwis www.niezalezna.pl programy: „Misja specjalna” Anity Gargas oraz „Bronisław Wildstein przedstawia” mają zniknąć z anteny publicznego nadawcy TVP. Jak wynika z informacji zawartej na niezalezna.pl twórcy programów dowiedzieli się o tym od swoich producentów. No cóż, było to do przewidzenia szczególnie patrząc na ostatnie odcinki obu programów. Bronisław Wildstein, a dokładniej jego gość prof. Krzystof Rybiński pokazał panu posłowi Sławomirowi Neumannowi, że jego miejsce jest w piaskownicy i to najlepiej takiej, która nie ma piasku. Dlaczego? Ano dlatego, że wypowiedzi pana posła były na poziomie dziecka, które jak wiadomo czasami jest głuptasem i może najeść się piasku, a to zaszkodzi. (A przecież nie chcemy krzywdy dzieci, tak więc lepiej jak piasku nie będzie w piaskownicy pana posła.) Z kolei „Misja Specjalna”ukazała bezczelność sowieckich władz federacji rosyjskiej oraz jeszcze większą bezczelność ( o ile nie nazwać tego gorzej ) połączoną z totalną ignorancją strony polskiej w sprawie „Operacji Smoleńskiej”.
Oczywistym jest przekaz jaki dano innym twórcom programów publicystycznych. Ano taki, że mówiąc kolokwialnie „fikać” nie należy, bo was utniemy i skończy się „wesołe rumakowanie”. Przekaz ten rzecz jasna, ma trafiać do tych „radykalnych”twórców jak np: Janek Pospieszalski, Rafal Ziemkiewicz. Bo ci „normalni” czyli tak naprawdę radykalni lewicowcy, czyli po prostu pożyteczni idioci, są już od dawna zaprogramowani dzięki rodzicielskim genom wyniesionym z KPP oraz PZPR. I tak oto spełnia się mit o wolnej od prawicowych i konserwatywnych radykałów Polsce. Jeszcze bardziej potwierdza się znane od lat przeświadczenie, że za mówienie prawdy, pokazywanie niewygodnych dla łże-elit zdjęć, jest się karconym. Wspiera się oraz kreuje na autorytety ludzi miernych, sterownych, uległych i wskazujących na poziom intelektualny ameby albo pantofelka. „Witaj komuno z ludzką twarzą”, ciśnie się na usta. Można było się tego spodziewać od dyktatury miernoty. Ciekawi mnie tylko jedno? Jak długo musimy czekać, kiedy popełniając „myślozbrodnie” obywatele zapełnią więzienia, zastępując w nich twardy elektorat „ciemniackich wydmuszek”?
Źródło grafiki:
9 komentarzy
1. A jeśli to się nie uda, to powinni wylecieć z pracy.
"Możemy zażądać zaprzestania tego, ukarać grzywną. A w ostateczności, gdyby te praktyki się nasiliły, odebrać koncesję. Nie ma w nas chęci - we mnie na pewno nie - szczególnego traktowania tego nadawcy. Nie zawahamy się przed podjęciem właściwych kroków" - tłumaczy "Gazecie Wyborczej" Jan Dworak, nowy szef KRRiT. Dodaje też, że prawdziwi dziennikarze powinni z rozgłośnią walczyć.
"Polacy - nie tylko zresztą - uciekają od swoich problemów do sekciarskich zachowań, które dają im złudne poczucie bezpieczeństwa i posiadania prawdy. Z tym trzeba walczyć, bo to bardzo utrudnia rozwój społeczny. W mediach musi istnieć niczym nieograniczona sfera wolności wypowiedzi. Dziennikarska dociekliwość, obiektywizm muszą obnażać takie zjawiska" - dodaje szef rady.
Dostało się też dziennikarzom, opisującym sprawę krzyża. "Ta sprawa pokazała braki w wykształceniu dziennikarzy, brak umiejętności odróżniania spraw ważnych od nieważnych. Telewizji publicznej można zarzucić przede wszystkim dużą stronniczość, ale i brak wnikliwości, niechęć do zrozumienia zjawiska, do pogłębiania sprawy. W efekcie widz nie otrzymywał solidnej dawki informacji, tylko zacietrzewione i jednostronne komentarze" - atakuje publiczne media Dworak. Według niego ludzie z TVN24 rzetelnie opisywali co się dzieje, a Jan Pospieszalski wydarzenia tworzył.
Nowy szef KRRiT twierdzi, że trzeba ludzi, którzy łamią standardy dziennikarskie wychować, by wiedzieli jak pracować w mediach. A jeśli to się nie uda, to powinni wylecieć z pracy.
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/302163,mozemy-odebrac-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Teraz pytanie - kto
Teraz pytanie - kto nastepny?
Jak tylko bedzie wiecej informacji [a w niezaleznych mediach mysle, tak sie stanie], pewnie tuz po weekendzie, pisze list do krrit i zastanowie sie gdzie jeszcze. Nie wiem, moze jakas pikiete uda sie zorganizowac. Chociaz tak moge wyrazic swoj protest. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
3. kto nastepny?
a kto jeszcze został? Tylko Pospieszalski ze swoim programem WARTO ROZMAWIAĆ.
Co prawda aby nie zostac posądzonym o "jednostronność" zaprasza takich ludzi jak Smolar czy Hartman, ale jakoś jeszcze ciągnie.
Tylko Pospieszalki został. Juz POsprzatane.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. witam
Proponuję zważyć jedną zależność; w ostatnich programach Janka pojawił się Lityński i Kuźniar w następnym odcinku. Po czym obydwaj zostali doradcami Bronka od wiadrowego gazu. Może warto Janka namówić na zapraszanie tylko prawicowców.
Komentarz z przymrużeniem oka, ale taka była zależność.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za uwagę. :)
5. thaer
;)) zgodnie z wypowiedzia Dworaka :
"Według niego ludzie z TVN24 rzetelnie opisywali co się dzieje, a Jan Pospieszalski wydarzenia tworzył."
czyli Panie Janku, do dzieła, to Pan tworzy historie i zaplecze dla Bronisława Marii Karola !
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Zwróciły moją uwagę dwie
Zwróciły moją uwagę dwie rzeczy .Monstrualna pewność siebie Dworaka, który czuje się uprawniony do pouczania Polaków:,, sekciarskie zachowania, złudne poczucie prawdy,,- z tym Dworak będzie walczył. Ponadto on czuje się uprawniony do osądzania , co jest dobre dla ,,rozwoju społecznego" Prawda jest taka,że jak nie będzie posłuszny to znów zmienią go na nowszy model . Raz już tak było.
No i ,,fikanie". Fikać można nielegalnie zarabiając pieniądze, załatwiając sobie przetarg itp.To się teraz nazywa kręceniem lodów i nie ma na to paragrafu. Ale to jest bezkarne pod jednym warunkiem: że się nie zapomni o posłuszeństwie politycznym. Wtedy prokurator otwiera kodeks i się okazuje,że żyjemy w państwie prawa.
Po raz któryś wraca stare. I to nie tylko w osobie Dworaka, ale także Oleksego i Millera i dziennikarzy miernych, ale wiernych.Tylko jedna osoba nie wróci-Aleksandra Jakubowska; ona kiedyś fiknęła.
Polacy zauważą brak Wildsteina i tyle. Bo jednym z elementów sączącej się propagandy, było wpajanie poczucia bezradności. Rozbijanie wszelkimi metodami solidarności ludzkiej, by wiedzieli,że nic się nie da zrobić.
Bardzo znamienne jest,że media masowe zupełnie nie podają wiadomości z innych krajów europejskich, nie ma poważnych wypowiedzi o nastrojach politycznych ,sprawach gospodarczych i zmianach socjologicznych. Chodzi o to, by tak w oczy nie rzucała się indoktrynacja, jakiej podlegamy i nie spotykany nigdzie proces wywłaszczania państwa.
7. "a kto jeszcze został? Tylko
"a kto jeszcze został? Tylko Pospieszalski ze swoim programem WARTO ROZMAWIAĆ."
Jeszcze jest TV Trwam, RM, Niezalezna prasa. Skoro zaczynaja cos kombinowac z "Rz"[choc nie wiem do konca o co tu tak naprawde chodzi], to wszystko jest mozliwe.
W "Wiadomosciach" bodaj podali informacje, ze osoby niepelnosprawne uzyskaly dotacje z UE na wlasna internetowa telewizje i ja uruchomili. To jest pomysl. Trzeba tylko speca od funduszy. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
8. To decyzje zarządu TVP i
To decyzje zarządu TVP i nowej dyrektor Jedynki Iwony Schymalli, która we wtorek zastąpiła na tym stanowisku Witolda Gadowskiego.
Najbliższy odcinek „Misji” miał zostać wyemitowany we wtorek o zwykłej porze, czyli 22.40. Z informacji „Rz” wynika, że odcinek zobaczymy, ale o godzinie 0.50.
Ostatni odcinek programu publicysty „Rz” Bronisława Wildsteina Jedynka wyemituje w niedzielę, 24 października. – Jak widać, nie ma w TVP miejsca na bezstronne dziennikarstwo oceniające krytycznie działania rządu – komentuje Wildstein.
Gadowski próbował przed odejściem ocalić ich programy, wysyłając do zarządu podpisane przez kierownictwo Jedynki nowe umowy, które gwarantowałyby ich obecność na antenie do końca roku.
Z informacji „Rz” wynika także, że z listopadowego grafiku zniknęło nazwisko Joanny Lichockiej jako jednej z prowadzących rozmowy z politykami w programie TVP 1 „Polityka przy kawie”.
Kolejnym krokiem Schymalli będzie odwołanie szefa „Wiadomości” Jacka Karnowskiego.
Zmiany w Jedynce to efekt porozumienia medialnego PO – SLD, w wyniku którego pod koniec sierpnia część członków rady nadzorczej TVP kojarzona z lewicą i Platformą zawiesiła prezesa TVP Romualda Orła i jego zastępcę Przemysława Tejkowskiego (obaj związani z PiS). W związku z tym obecny zarząd tworzą kojarzeni z lewicą Włodzimierz Ławniczak i Paweł Paluch.
http://www.rp.pl/artykul/118849,550146.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. "To decyzje zarządu TVP i
"To decyzje zarządu TVP i nowej dyrektor Jedynki Iwony Schymalli."
Wiedzialam, ze nigdy nie mozna ufac takim swietojebliwym! A zatem machina ruszyla na dobre. Trzeba szykowac pikiety. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.