Obamy "Polityka z kaledndarza"...

"Komentator "Washington Post" Jackson Diehl krytykuje politykę zagraniczną administracji prezydenta Baracka Obamy za uporczywe wyznaczanie sztucznych harmonogramów zakończenia najważniejszych konfliktów na świecie. Niedorzeczne wyznaczanie kolejnych terminów w których czarnoskóry "Mesjasz" zamierza rozwiązać sprawy nierozwiązywalne od pół wieku nakazuje podejrzewać, że nie jest to realna polityka a jedynie nakręcanie szumu medialnego mającego stwarzać pozory aktywności Obamy w polityce międzynarodowej". Jeden wyznacza sztuczne harmonogramy, inny produkuje obietnice i pakiety z których nic nie wynika... http://www.konservat.pl/?sp=art&art=1003&path=arty2010#nc