Lewica i prawica w jednej konserwie
Jak ciężko przebić się z poglądami wykraczającymi poza ustalone schematy można było zauważyć pod notką Kirkera o ”SPiSowaceniu mózgowia”.
I nie jest w tym momencie istotne czy rację ma Kirker czy jego oponenci.
To co rzuca się natychmiast w oczy to opór większości dyskutantów do szerszego spojrzenia na sytuację polityczną w Polsce.
Niektórzy sprawiają wrażenie zaprogramowanych robotów, powtarzających jak mantrę wyuczoną piosenkę:
Kaczyński = prawica, patriotyzm i dobro Kraju.
Tusk z kolesiami = zaprzańcy i agenci obcych sił.
Z tego zlepku myślowego tylko drugi człon jest prawdziwy (choć z pewnością znajdzie się ktoś próbujący dowodzić, że jest inaczej).
Używanie haseł lewica, prawica jest już niestety nieuprawnione. Przykład:
Po zbójeckiej „reformie” Balcerowicza nastąpiło rozwarstwienie majątkowe Polaków. Pojawiła się oligarchiczna kasta uwłaszczonych aparatczyków i esbeków a z drugiej strony miliony ludzi nie mogących związać końca z końcem.
Postulat, by zniwelować te niesprawiedliwe różnice jest jak najbardziej „lewicowy”.
Czy „prawicowiec” postulujący wyrównanie szans jest jeszcze prawicowy czy już może lewicowy?
A może jest już lewakiem?
Każdy zgodzi się, że uleganie dyktatowi silniejszych sąsiadów jest, nie bójmy się powiedzieć tego głośno, zdradą narodowych interesów.
A czy dążenie do nierównoprawnych sojuszy jest już patriotyzmem?
Czy koniecznie trzeba wieszać się jakiejś klamki?
Wygląda na to, że tak. Tylko, że w potocznej dialektyce jedna klamka to ta wraża a druga jak najbardziej cool.
Zamknięci w takich mentalnych dybach nie zauważamy, że obydwie klamki są … klamkami..
Obecna sytuacja Polski jako żywo przypomina tę z drugiej połowy XVIII wieku, gdy uczestnicy życia politycznego byli li tylko reprezentantami obcych dworów (czytaj: klamek).
Wracając do tytułowego podziału.
Ani lewica ani prawica ani nawet centrum. Konserwa. Układ konserwujący (nie mylić z konserwatyzmem) stare stosunki, których początku należy szukać ok. roku 44'.
Spójrzcie na zdjęcie.
Kogo tam widzicie? Czy przypadkiem nie tych, którzy, pozornie po dwóch stronach barykady chcą uszczęśliwiać Naród?
Niektórzy nie są już czynni politycznie ale ich spadkobiercy jak najbardziej.
Propozycja Pana Krzysztofa Wojtasa by budować polskie Imperium, oparte na zasadach, wartościach i zmianie kupczykowskiej mentalności wydaje się jedną z tych bardziej sensownych.
Zamykanie się w schematach sztucznie narzuconych przez System nie prowadzi do niczego innego jak dalszego zniewolenia. Zwłaszcza mentalnego. Bo do michy coś nam wrzucą. Byle nikt nie interesował się co dzieje się z konfiturami.
- SpiritoLibero - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. SpiritoLibero
"Propozycja Pana Krzysztofa Wojtasa by budować polskie Imperium, oparte na zasadach, wartościach i zmianie kupczykowskiej mentalności wydaje się jedną z tych bardziej sensownych."
NO i ??????
co poza pustymi wołaniami nam proponujesz? Konkretnie?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Marylo
Poczytaj najpierw co ma Krzysztof do powiedzenia.
Już robimy.
Małe kroczki ale już.
Pozdrawiam :)
http://polacy.eu.org/
3. co ma Krzysztof i nie tylko dobrze wiem
tony tekstów i kazdy ma coś do powiedzenia.
NIE WIDZĘ żadnego działania. NIC NIE WIDZE, CZYLI 'CIEMNOŚC WIDZĘ".
pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. S.L.
Jak najbardziej się zgadzam z tobą. Jest jednak jedno małe ale: Czy mamy czas na małe kroczki??? Małymi kroczkami nie dojdziesz do kibla jak cię przyciśnie zesrasz się po drodze a nas ciśnie i cholernie mocno a krzaków wokoło ni ma i tu jest ten problem jak wiesz nie jestem be3zmyślnym fanem Kaczyńskich ale w obecnej sytuacji nie możemy sobie pozwolić na małe kroczki i remont fundamentu jak nam krokwie dachu na łeb lecą i trzeba łapać przyczółki dla nowej Polski. Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/