Zaproszenie do szantazu
Zycie bywa czasami dziwne - jedni unikaja szantazu, inni sami sie on prosza. Pierwszy przypadek, to Japonczycy w sporze z Chinami. A bylo to tak, chinski statek rybacki staranowal dwie lodzie japonskiej strazy przybrzeznej w poblizu niezamieszkalych wysp Senkaku - to po japonsku,a Diaoyu - to po chinsku. Japonczycy zatrzymali kapitana lodzi rybackiej. I tu Chiny naprezyly muskuly, by pokazac, ze gospodarczo wyprzedzily Japonie jako druga gospodarcza potege swiata, a militarnie i politycznie juz dawno sa w przodzie. Japonczycy sie postawili, wiec Chinczycy skorzystali z broni ekonomicznej. Trzeba wiedziec, ze przed laty wykosili (niskimi cenami)konkurencje na rynku tzw, rzadkich metali, ktorych jest 17: Sc, Y, La, Ce, Pr, Nd...mozna tego nie kumac i czytac dalej. Ja nie kumalem, ale pisalem dalej. Bez nich nie da sie zbudowac tych glupich elektrowni wiatrakowych a takze zdalnych systemow sterowania rakiet.
Dosc powiedziec, ze Chinczycy sa eksporterami na poziomie 95% handlu swiatowego, wlasnie tymi rzadkimi metalami. Wydawac sie moglo, ze juz byli w ogrodku. I wlasnie to zasygnalizowali, czyniac probe szantazu wobec Japonii. Wygladalo to niewinnie, jak to u Azjatow, a nie machajacych palami Ruskow. Po prostu kontrola celna bardzo zwolnila swa prace. To wystarczylo, by nawet duze chlopaki jak Toyota, wpadly w panike. Ale nie rzad japonski. Najpierw premier Chin wykonal bardzo grozny gest dyplomatyczny i odmowil spotkania z premierem Japopnii przy okazji Zgromadzenia Ogolnego ONZ w Nowym Jorku. O laboga! Juz wiem co polski premier biegajacy w krotkich majtkach po boisku, by zrobil, gdyby sam premier Putin postawil go w tak strasznej sytuacji. Nawet dziecko by popatrzylo na krotkie majtki premiera Polski i by to9 nazwalo po swojemu.
A co zrobil premier Japonii? Ano premier Kan spotkal sie po prostu z premierem Mongolii, ktorego nazwisko wymienic musze powodowany pewnymi rozrywkowymi przyczynami. Brzmi ono: Sukhbaatar Batbold. Co imie, a co nazwisko? Tak czy inaczej, obaj dzentelmeni omowili sprawe finansowania przez Japonie prac geologicznych i gorniczych w Mongolii. Jasne, ze o rzadkie metale szlo. A co robil minister gospodarki Japonii? On nie bohaterski (w jakim sensie? minister Sikorski w sprawie Zbrodni Katynskiej II), po prostu udal sie do bogatego w mineraly Kazachstanu i oglosil, ze Japonia da pieniadze na poszukiwanie i wydobycie rzadkich metali w tym kraju.
A Japonia, jako taka oglosila, ze zredukuje import rzadkich metali z Chin z poziomu 90% zapotrzebowania do 70%. I dalej buszowanie w RPA i Wietnamie za rzadkimi surowcami. Iteraz, sytuacja znana z powiedzenia: zlapal turek Tatarzyna, a Tatarzyn za nos trzyma.
A obecny rzad polski nie zna tego powiedzenia. A dlaczego, bo to rzad polski tylko z nazwy! Prosze laskawie rzucic okiem. Taka Rosja, dostawca gazu do Polski ma "proven record" (kokietuje angielszczyzna, w ktorej jestem slaby) jako miedzynarodowy szantazysta. Slowo: NALOGOWY, samo cisnie sie na usta. Ukraina i Bialorus, a takze Gruzja i wiele innych przypadkow. Nie rzucam slow na wiatr, tylko jeden "case" (znow kokieteria), W grudniu 2006 r. powiedziano takiej Turcji dobitnie, ze jezeli mami sie jej poparcie dla Gruzji, to niech sie zastanowi, bo gaz moze nie poplynac, a ceny moga sie zmienic.
I co zrobil rzad Pana premiera D.Tuska? Zawarl umowe gazowa na kilkadziesiat lat ze znanym miedzynarodowym szantazysta. A co to oznacza? Po prostu uroczyste oswiadczenie: Podstawiam d... jak szympans, prosze mnie wyp...!
Dlaczego rzad polski i duza czesc elit jest polska tylko z nazwy?
PS. W dniu 17 IX 2010 r. zostanie swietym ks. Stanislaw Soltys. Urodzil sie w Kazimierzu, wiec zwano Go Kazimierczykiem. To jeszcze XIV w. A rodzina Sotysow uzyskala szlachectwo w 1430 r. z rak krola Wladyslawa Warnenczyka.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
13 komentarzy
1. W dniu 17 X 2010 r. zostanie swietym ks. Stanislaw Soltys.
to czemu info w ps. - a gdzie pełna informacja?
17 października odbędą się w Watykanie uroczystości kanonizacyjne 6 nowych świętych. Decyzję w tej sprawie podjęto podczas dzisiejszego zwyczajnego konsystorza publicznego, którego obradom przewodniczył Benedykt XVI. Jednym z nowych świętych będzie żyjący w XV wieku Polak, ks. Stanisław Sołtys (Kazimierczyk), kapłan z Zakonu Kanoników Regularnych Laterańskich.
Ks. Stanisław Sołtys, zwany od miejsca urodzenia – Kazimierza (dziś dzielnica Krakowa) – Kazimierczykiem, żył w latach 1433-89. W młodości uczęszczał do szkoły parafialnej w Krakowie, prowadzonej przez kanoników regularnych laterańskich, a następnie studiował w Akademii Karkowskiej. Około 1462 wstąpił do tego zakonu i w 1463 przyjął w nim święcenia kapłańskie, jednocześnie ukończył studia. W 5 lat później został polskim kaznodzieją u kanoników regularnych (dotychczas był tam kaznodzieja niemieckojęzyczny). Był również mistrzem nowicjatu. Szerzył nabożeństwo do Najświętszego Sakramentu, Matki Bożej i św. Stanisława Biskupa, miewał też ponoć widzenia mistyczne.
Zmarł w opinii świętości w swym klasztorze na Kazimierzu 3 maja 1489. Zaraz po śmierci zaczął się szerzyć jego kult, który jednak został oficjalnie potwierdzony dekretem papieskim z 21 grudnia 1992, a 18 kwietnia następnego roku ogłosił go błogosławionym Jan Paweł II.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. zanim więcej o świetym patronie Edka, zła wiadomośc :
KAI: Prezydent na kanonizacji (28.09.2010)
Prezydent Bronisław Komorowski uda się dniach 15-17 października z wizytą do Rzymu i Watykanu. Planowana jest audiencja u Ojca Świętego Benedykta XVI oraz udział w kanonizacji nowego polskiego świętego – błogosławionego Stanisława Kazimierczyka.
Audiencja prezydenta Bronisława Komorowskiego u papieża planowana jest na 16 października, w dniu 32. rocznicy wyboru Jana Pawła II na Stolicę św. Piotra.
Nazajutrz, w niedzielę 17 października prezydent RP uczestniczyć będzie w uroczystościach kanonizacyjnych bł. Stanisława Kazimierczyka.
W pierwszym dniu wizyty 15 października prezydent Komorowski spotka się z prezydentem Republiki Włoskiej, Georgio Napolitano.
za: http://ekai.pl/wydarzenia/x33387/na-spotkanie-z-papiezem-i-kanonizacje/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Szafarze u grobu bł. Stanisława (10.05.2010)
W dniu wspomnienia błogosławionego Stanisława Sołtysa zwanego
„Kazimierczykiem” (5 maja) w Bazylice Bożego Ciała na krakowskim
Kazimierzu odbyła się uroczysta Msza św. Liturgii o godzinie 19 00
przewodniczył J. E. Franciszek kardynał Macharski. Kazanie wygłosił
proboszcz parafii Bożego Ciała ks. Piotr Walczak CRL.
W
Mszy świętej uczestniczyli także nadzwyczajni szafarze Komunii świętej
Archidiecezji Krakowskiej, na czele ze swoim duszpasterzem ks. Jerzym
Serwinem. Przybyli oni do grobu błogosławionego Stanisława, gdyż w
sobotę 27 marca 2010 roku, podczas Mszy św. w Łagiewnikach obrali
Kazimierczyka na swojego patrona. Była to ich pierwsza oficjalna
pielgrzymka do swojego Opiekuna z Kazimierza.
Po Mszy św. i
błogosławieństwie kardynała, wszyscy przeszli w procesji do mauzoleum
bł. Stanisława. Została tam odczytana litania, po czym Wizytator
polskiej prowincji Zakonu Kanoników Regularnych Laterańskich ks. Marian
Szczecina CRL wraz z Proboszczem parafii Bożego Ciała ks. Piotrem
Walczakiem CRL, wręczyli J. E. Franciszkowi Kardynałowi Macharskiemu
oraz reprezentantowi nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej,
relikwiarze z doczesnymi szczątkami błogosławionego Stanisława Sołtysa
zwanego „Kazimierczykiem”.
Maciej Guziejko CRL
Wywiad z duszpaserzem nadzwyczajnych szafarzy [czytaj]
Nasz Dziennik: Kanonizacja 17 października 2010 roku.
(20.02.2010)
17 października 2010 r. odbędą się w Watykanie uroczystości
kanonizacyjne 6 nowych świętych. Wśród nich znajdzie się Polak, bł. ks.
Stanisław Sołtys (Kazimierczyk), kapłan z Zakonu Kanoników Regularnych
Laterańskich. Decyzję w tej sprawie podjęto podczas wczorajszego
zwyczajnego konsystorza publicznego, którego obradom przewodniczył
Ojciec Święty Benedykt XVI.
- Patrząc na biografię Kazimierczyka, widzimy, że był człowiekiem
żyjącym na pełnych obrotach. W centrum jego życia wewnętrznego były:
Msza św., Słowo Boże, modlitwa - podkreśla ks. Jarosław Klimczyk CRL.
Szczególnie czcił Mękę Pańską, Matkę Bożą i św. Stanisława, biskupa. -
Nie tylko dbał o innych, ale także bronił siebie i wiernych przed
husytyzmem, nowinkami zagrażającymi Ewangelii, przed złym duchem. Na
ambonie potrafił pociągnąć słuchaczy do zawierzenia się miłującemu Bogu,
a także, nie raniąc innych, z miłością do człowieka mówił odważnie o
grzechu, który odbiera szczęście - dodaje.
Przyszły polski święty Stanisław Sołtys zwany Kazimierczykiem urodził
się w 1433 r. w Kazimierzu. Teologię ukończył na Akademii Krakowskiej. W
1456 r. wstąpił do klasztoru Kanoników Regularnych Laterańskich przy
kościele Bożego Ciała na krakowskim Kazimierzu. Święcenia kapłańskie
przyjął w 1462 lub 1463 r., po czym był kaznodzieją i spowiednikiem, a w
klasztorze mistrzem nowicjatu i zastępcą przełożonego. Łączył życie
kontemplacyjne z gorliwym duszpasterstwem i troską o najbiedniejszych.
Zmarł w 1489 roku. Zgodnie z jego wolą pochowano go pod posadzką
kościoła Bożego Ciała, "aby wszyscy mogli go deptać".
- Już w rok po śmierci przy jego grobie dokonało się 176 uzdrowień,
które zostały udokumentowane. Do dziś tych niezwykłych interwencji było
kilkaset lub nawet kilka tysięcy. Ludzie są uzdrawiani z wielu chorób,
umacniani w realizowaniu trudnych obowiązków, podtrzymywani na duchu w
ciężkich momentach życia. Dzięki skutecznemu wstawiennictwu
Kazimierczyka odzyskują wiarę w Boga miłującego i są uzdrawiani ze
zranień duchowych i psychicznych - podkreślają kanonicy regularni.
W 1993 r. Jan Paweł II potwierdził kult Stanisława Kazimierczyka i
zaliczył go do grona błogosławionych. Jego kanonizacja odbędzie się już w
październiku.
- Czasem ludzie pytają mnie, po co człowiekowi XXI wieku kanonizacja
czternastowiecznego świętego? Otóż Jan Paweł II w czasie pielgrzymki do
Lisieux 2 czerwca 1980 r. powiedział: "Niech mi jednak wolno będzie
zauważyć, że święci właściwie się nie starzeją i nie 'przedawniają'".
Tak jest i z bł. Kazimierczykiem, dlatego że jego duchowość jest bardzo
aktualna w XXI wieku - podkreśla ks. Jarosław Klimczyk CRL. - Wszyscy
kanonicy regularni w XV wieku żyli według duchowości ruchu devotionis
modernae. Najważniejszą książeczką tego ruchu jest oczywiście "O
naśladowaniu Chrystusa" Tomasza a Kempisa. W tym duchu żył Kazimierczyk.
Po dziś dzień ta sama książeczka jest wydawana i kupowana. Dla wielu
stała się kołem ratunkowym w życiu. Właśnie po to między innymi jest
kanonizowany Kazimierczyk, aby zabieganego, znerwicowanego, zalęknionego
człowieka XXI wieku pociągnąć do devotionis modernae, do książeczki a
Kempisa, do miłującego Boga - wyjaśnia ks. Klimczyk.
Małgorzata Pabis
Za:
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100220&typ=wi&id=wi03.txt
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Marilu
Jestes lepsza niz to przewiduja regulaminy. Takze manifesty poetyckie. Takze wyznania wiary pustelnikow. Jestes powyzej wycia tych z piekiel, i powyzej chorow anielskich. Gdzie to jest? W Olsztynie?
5. Edeczku, nie, w Olsztynie jest lepiej, bo tam mieszka Franek ;)
ja mieszkam pod Warszawą, w IZABELINIE.
a TERAZ święty Stanisławie wybacz, bo musże zblużnic !
o rzesz ty..... !
Wojna o gaz i ropę pod okiem prezydenta
http://www.rp.pl/artykul/68342,545290.html
Prezydent Bronisław Komorowski obejrzał polskie manewry wojskowe, których scenariusz zakłada atak ze Wschodu, z konfliktem wokół dostaw ropy i gazu w tle
Ćwiczenia rozgrywają się według scenariusza, który zakładał wybuch konfliktu międzypaństwowego wokół dostaw ropy i gazu. Fikcyjne dwa państwa leżące na wschodzie miały zaatakować Wislandię. Pytany o atak ze wschodu w scenariuszu gen. Cieniuch odpowiedział, że są to hipotetyczne założenia i nie mają realnego odniesienia.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Usprawiedliwienie
'Marila" wziela sie z "Ann of Green Gables". W "Ani z Zielonego Wzgorza" jest to postac dobra i madra. Ja, jako ja, dodaje tez piekno.
Ja jestem "Piiailender", wiec stad mam takie skojarzenia. Lubie sie tak przedstawiac. Czesciowo to prawda, bo pierwsze pol roku na emigracji spedzilem na Prince Edward Island (P.E.I.), czyli Wyspie Ksiecia Edwarda.
Gorzej sie mowi o tych z Nowej Fundlandii i Labradoru - "Niufies". zupelnie pogardliwe. To taki gluptak jak milicjant w polskich dowcipach lub Polack w dowcipach o Polakach w USA. Na tych z Nowej Szkocji - "Blue Nose", czyli "Niebieski nos", tez nieladne. A tam zimno i te nosy odmrazaja. Ci z Zachodu, to "Red Necks", czyli "Czerwone Karki", czyli prymitywni i nieokrzesani, pracujacy na powietrzu, stad opalone karki.
Serdecznosci
7. Tymczasowy
:) pozdrawiam serdecznie
(jest to postac dobra i madra. Ja, jako ja, dodaje tez piekno.)
Zadnych grzechów nie miałes , ale juz z góry masz rozgrzeszenie :)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Myślę że Komora połamie sobie nogi
Bo to za wysokie dla niego progi
9. J.M.
A jak beda go kastrowac, to ja przyniose noz.
I przejde do historii Polski jako postac pozytywna.
10. Tymczasowy
Podejrzewam że to już mu zrobili
Bo coś cienko ostatnio kwili
11. Jacek Mruk
nie połamie nóg , będzie nadymal ta buraczana gębę ile się da a mendia będą pokazywać go z kazdej strony
Figa
12. Figa
Az przyjdie czas dojrzewania. Wtedy wszystko z drzew leci. Takie to WAHADLO WYBORCZE. Wlasnie w Ontario to obserwuje!
Po angielsku: INCUMBENCI leca na leb na szyje. Nawet jezeli byli dobrzy. Fala zmywa, jedzie rowno!
W Polszcze tez FALA PRZYJDZIE I WYMIECIE BADZIEWIE!
13. Figa
Ja wiem że przeznaczenie każdy jakieś ma
Dotyczy też tych z samego dna