Moty jesienne (bon? I bloody hope so!)
triarius, wt., 05/10/2010 - 14:13
Wynalazca "maszyny do mieszkania" zasłużył na to, by go nawlec na "maszynę do nabijania".
* * * * *
Dedykowane Wyrusowi:
Nie interesują mnie poglądy na tomizm księdza, który zrzucił sukienkę. Wystarczy mi, że o kimś takim w ogóle pomyślę, by oczyma wyobraźni widzieć, jak gość zrzuca także stringi!
* * * * *
Definicja artystycznej awangardy: wyrafinowany amalgamat tandety i pretensjonalności.
(Może już w jakiejś formie tę myśl opublikowałem, ale nie w dokładnie tej, i zresztą nie jestem pewien.)
triarius
---------------------------------------------------
Czy odstawiłeś już leminga od piersi?
- triarius - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Tygrysie :)
"Definicja artystycznej awangardy: wyrafinowany amalgamat tandety i pretensjonalności."
w większości przypadków tej "artystycznej awangardy" można usunąć słowo "wyrafinowany".
Pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. to jest przecie ironia - że zacytuję...
"Trudno najtęższym krzesiwem, iskrę wykrzesać z... Materii miękkiej i podatnej."
W pierwotnej wersji nie było nic o "wyrafinowaniu", ale uznałem, że tak jest zabawniej.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
3. triarius
Szanowny Panie,
Najlepszym polskim _ motem_ bez _bon_ jest
Lesław Bolesław na Popowie ze swoim:
jestem za a nawet przeciw.
Rzymianin by powiedział:
bos locutus est.
Uklony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
4. Bolkowi trudno odmówić...
... pewnego talentu do ciekawych sformułowań. Mówię serio!
Uważam go za buca (choć np. na tle Komorowskiego to jednak geniusz, a co dopiero językowy!), ale ten swego rodzaju talent zauważyła w nim nawet Oriana Falacci, kiedy z nim robiła wywiad. (Swoją drogą, jak ona to zauważyła, skoro nie zna polskiego?!)
Była to zresztą, na ile kojarzę, jedyna pozytywna rzecz, którą miała potem do powiedzenia o Wałęsie. To była niegłupia kobieta, bo ja widzę to dokładnie tak samo.
Jednak o ile Bolka powiedzonka mają w sobie jakąś "witkacowatą" błyskotliwość, to autentycznym bydlęciem obdarzonym ludzką mową (w b. zgrubnym sensie) jest dopiero Buc z Ruskiej Budy, czyli Prezydent III RP Komorowski.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów