Milczenie mediów czyli: Posłanie Kaczyńskiego do ambasadorów i europosłów
Lancelot, śr., 29/09/2010 - 16:09
Dzisiaj po południu do wszystkich ambasadorów krajów członkowskich UE, akredytowanych w Polsce, a także ambasadorów Szwajcarii, Norwegii, USA, Kanady, Izraela oraz m.in. krajów wchodzących w skład Partnerstwa Wschodniego (Ukraina, Białoruś, Mołdowa, Armenia, Gruzja, Azerbejdżan), został wysłany tekst byłego premiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, będący jego analizą kierunków polityki zagranicznej Polski w ostatnich latach oraz relacji między Unią a Rosją, a także stosunków między Brukselą a krajami, które stanowiły część ZSRR, a teraz opuściły lub chcą opuścić rosyjską strefę wpływów.
Tekst ten - w języku angielskim - otrzymali również wszyscy posłowie do Parlamentu Europejskiego z 27 krajów członkowskich UE.
A oto treść tego tekstu:
Jarosław Kaczyński
Polska jest szóstym największym krajem Unii Europejskiej. Obok Wielkiej Brytanii, Polska jest najbardziej wytrwałym sojusznikiem USA w Europie. Jest nieustannie zaangażowana we współpracę polityczną i militarną z Waszyngtonem. Świętej pamięci Prezydent Polski Lech Kaczyński, a także mój rząd partii Prawo i Sprawiedliwość, konsekwentnie budowały sojusz dużych i mniejszych państw Europy Środkowo-Wschodniej. Jego osią były kraje bałtyckie (Litwa, Łotwa, Estonia) oraz kraje Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja i Węgry). Zrobiliśmy wiele, aby do struktur europejskich i NATO przybliżyć dawne republiki ZSRR, takie jak Ukraina, a także Gruzja, Azerbejdżan i Armenia oraz Mołdowa. Realizując interesy narodowe i regionalne, zderzaliśmy się z polityką zagraniczną Rosji, która systematycznie odbudowuje swoją strefę wpływów - fakt często pomijany przez amerykańskich i europejskich polityków.
Nasza polityka wpisywała się w tradycje polskiej "Solidarności". Trzeba przypomnieć, że już w czasie pierwszego zjazdu związku zawodowego "Solidarność" (1981 r.) wystosowano specjalną odezwę do narodów Europy Środkowo-Wschodniej, co bardzo zdenerwowało Kreml i Układ Warszawski. Wielu Polaków - w tym członkowie mojego rządu - było zainspirowanych przekonaniami i tradycją narodową w duchu "za wolność Waszą i naszą", uważając, że wolność naszego kraju jest ściśle związana z zapewnieniem wolności i demokracji w wielu regionach Europy.
Jednocześnie, wspólnie z innymi narodami, walczyliśmy o odkłamanie historii Europy Środkowej i Europy Wschodniej, fałszowanej przez wiele dziesięcioleci przez propagandę sowiecką. Obecnie jesteśmy świadkami prób pomniejszania roli naszego regionu w Europie. Takie działania stanowią prezent dla tych państw, które nie uznają wartości demokratycznych i praw człowieka. Mogą wydawać się biznesowo atrakcyjnymi partnerami ale nie przestrzegają wartości i standardów, które dominują w euroatlantyckiej przestrzeni politycznej.
Dzisiaj sytuacja jest całkiem inna w okresie poszerzenia UE w 2004 r. Niemniej, nasz priorytet powiększania roli Europy Środkowo-Wschodniej pozostaje niezmienny i wierzymy, że działa on w interesie sojuszu transatlantyckiego. Kraje, które niedawno odzyskały wolność i zerwały z Moskwą - także dzięki fenomenowi polskiej "Solidarności" - oczekują partnerskich i poważnych relacji z Waszyngtonem.
Relacje pomiędzy Europy Środkowo-Wschodnią i USA muszą być ulicą dwukierunkową. Kraje naszego regionu również są zaniepokojone polityką Teheranu czy sytuacją na Bliskim Wschodzie niemniej, nasz region musi mięć zapewnioną ochronę i bezpieczeństwo. Piszę o tym niedługo po przeprowadzeniu wspólnych manewrów wojskowych Rosji i Białorusi pod kryptonimem "Zapad", gdzie "wrogiem" był mój kraj.
Jesteśmy stabilnym członkiem struktur międzynarodowych, jak NATO i Unia Europejska. Gramy także w innych międzynarodowych zespołach. Ale dla zapewnienia naszego interesu państwowego nie możemy wykluczyć raz na zawsze, prawa weta przy decyzjach tych struktur, które będą sprzeczne z naszymi aspiracjami i priorytetami. Skądinąd, w Unii Europejskiej dwa z trzech państw używających najczęściej instrumentu weta to "prymusi" integracji europejskiej, kraje bardzo zaangażowane w jej pogłębienie: Niemcy i Belgia. Oznacza to, że można jednocześnie kochać zjednoczoną Europę i twórczo sprzeciwiać się niektórym jej aspektom.
Nie doszło do instalacji elementów projektu tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. Za to pojawia się coraz więcej sygnałów, że maleje zaangażowanie Ameryki w Europie. To źle dla obu stron. Niestety, sytuacja ta ma miejsce podczas gdy neoimperialna polityka zagraniczna Moskwy nie budzi kontrreakcji ze strony największych politycznych rozgrywających w Europie i Ameryce. Zacieśnianie bilateralnej współpracy największych państw europejskich z Rosją, podyktowane względami ekonomicznymi, niesie ze sobą poważne konsekwencje polityczne i zmniejsza znaczenie Unii Europejskiej.
Europa w 2010 roku jest zdominowana przez największe państwa członkowskie UE w dużo większym stopniu niż to miało miejsce w roku 2004. Traktat Lizboński nie pomógł zrealizować obietnicy znacznego zwiększenia roli Europy w polityce międzynarodowej. Ten instrument nie załagodził także skutków światowego kryzysu finansowego.
W życiu potrzebne są przyjaźnie, a w polityce - sojusze. Przyjaźni nie buduje się poprzez egoizm, sojuszy zaś nie cementuje się przez zapominanie o sojusznikach. W tym drugim kontekście przykład Gruzji jest charakterystyczny: polityka ustępstw wobec Rosji ze strony dotychczasowych europejskich i pozaeuropejskich sojuszników nie zachęca innych państw do bycia z układem euroatlantyckim na dobre i na złe. Polski publicysta Juliusz Mieroszewski, który po 1945 roku nie wrócił do Polski okupowanej przez sowieckie wojska, protestując w ten sposób przeciwko narzuceniu rosyjskiej i komunistycznej dominacji w naszym regionie Europy, pisał na emigracji, że aby polityka była skuteczna musi być najpierw moralnie słuszna.
Tę starą prawdę chciałbym zadedykować głównym aktorom dzisiejszej międzynarodowej sceny politycznej. Należy respektować interesy nie tylko największych, ale też średnich i małych państw. Należy wrócić do standardów i obyczajów, które były dla wielu ludzi i narodów podstawą wiary w lepszy świat. Należy odkurzyć drogowskazy wartości w polityce międzynarodowej.
Zgodnie z tymi zasadami postępował w życiu publicznym mój brat, Prezydent RP Lech Kaczyński, i dla nich zginął w straszliwej katastrofie smoleńskiej.
- Lancelot - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Jest pewne,
że list uważnie przeczytają wszyscy "wielcy" tego świata. Jedyny liczący się polski polityk
wysyła ważny sygnał ostrzegawczy.
Aktualny premierek nie jest wstanie zatelefonować i powiedzieć: Vladimir, proszę cię,
przykryj ten wrak, i spraw żeby nie wałęsały się tam przypadkowe osoby...
basket
2. Zagraniczny sojusz PiS. "Wrak powinien być już dawno złożony"
PAP/Paweł Supernak
Prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz lider Białoruskiego Frontu Narodowego, Alaksiej Janukiewicz, wystąpili na wspólnej konferencji prasowej. Politycy zabrali głos ws. zbliżających się wyborów prezydenckich na Białorusi. Kaczyński skomentował także prowadzoną przez rząd Donalda Tuska politykę zagranicznej. - Wrak powinien już być dawno złożony. Zdarzało się, że taki samolot złożono nawet z miliona części - mówił lider PiS o szczątkach rządowego Tu-154, które leżą do dziś na płycie smoleńskiego lotniska. - Jak jest tutaj każdy widzi, to jest najlepszy skrót tego, jak wygląda polityka rządu - powiedział Kaczyński.
Prezes PiS poinformował również o podpisaniu umowy o współpracy pomiędzy jego partią a Białoruskim Frontem Narodowym. - Mamy wybory prezydenckie na Białorusi, stąd podpisanie nowej umowy o współpracy. Mogliśmy wyjaśnić sobie wszelkie szczegóły dotyczące wyborów w tym kraju. Umocniliśmy się w przeświadczeniu, że nasze poparcie dla Białoruskiego Frontu Narodowego przybliża chwilę, gdy Białoruś będzie należała do demokratycznej części Europy - mówił lider PiS.
- Podkreślam, że są tacy, którzy uważają, iż na Białorusi nie może przyjść moment, w którym zacznie się odbudowa białoruskiej demokracji. Ten moment przyjdzie - powiedział Kaczyński.
Lider białoruskiego ugrupowania wyraził nadzieję, że Białoruś wkroczy na drogę demokracji. - Wierzymy, że jak Białoruś wejdzie na drogę wolności będziemy dalej współpracować z PiS - powiedział Alaksiej Janukiewicz.
- Rosja nie jest dziś specjalnie silna - powiedział prezes PiS na temat sytuacji wyborczej na Białorusi i polityki Rosji w okresie wyborów białoruskich. - Odsunięcie Łukaszenki od władzy jest realne - zaznaczył z drugiej strony białoruski lider.
(RZ)
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/zagraniczny-sojusz-pis-wrak-powinien-byc-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Lancelot
Mała poprawka-nie jest to "posłanie" ani "list do ambasadorów" lecz artykuł Jarosława Kaczynskiego zamieszczony na stronie PiS :
http://www.pis.org.pl/article.php?id=17794
Artykuł w wersji angielskiej został rozesłany do polityków i osób opiniotwórczych na świecie
4. Żwirku
To jest tylko kwestia nazewnictwa, chodzi o meritum nie o szczegóły ,) Pzdr
PS.
A jak nazwać to coś co otrzymuje adresat (a tych było sporo) ???? Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/