Tak wybitnego premiera-populisty, nasza biedna Rzeczypospolita III jeszcze nie miała. Donald Tusk dzisiejszym wystąpieniem skierowanym bezpośrednio do swych partyjnych bojarów, a pośrednio do wszystkich Platformersów- zwolenników PO, Polaków wiernie głosujących na partię premiera jako formację antyPISowską, udowodnił że jest liderem w kategorii fałszu, manipulacji, krętactwa, szczucia na siebie obywateli, niszczenia z trudem wypracowanego w Polsce pluralizmu poglądów, myśli, zapatrywań:
"PiS dla mnie to Pesymizm i Strach.(...) Wykonaliśmy kawał dobrej roboty dla Polski w ostatnich miesiącach.(...)Nie będę robił reformy, żeby ktoś klaskał, a ludzie nie mieli co do garnka włożyć.(...)Chrońcie siebie, Platformę i Polskę przed recydywą ponurej polityki."
To jest ten słynny jeżyk miłości.
Wczorajszy wywiad J. Kaczyńskiego dla "Rzeczpospolitej" zapewne wpłynął na poziom agresji dzisiejszego wystąpienia D. Tuska. Zarzuty prezesa PIS wobec rządu są nie tylko poważne, są przede wszystkim uzasadnione, oczywiste w myśl faktów, o których mozolnie, z trudem (, ale jednak!) opinia publiczna jest informowana.
Wiemy już jak wygląda "szczególne zaangażowanie Moskwy" w wyjaśnianie przyczyn katastrofy rządowego tupolewa; wiemy ile znaczyły np. te słowa premiera Tuska:
„(…) śledztwo, zarówno ze strony rosyjskiej, jak i polskiej, przebiega szybciej niż w tego typu sytuacjach w Europie”.
Wiemy ile znaczyły oświadczyny B. Komorowskiego, który twierdził w maju 2010 r., że niszczejące na lotnisku szczątki nie są wielkim problemem. Wskazywał też, że śledztwo przebiega poprawnie.
Wiemy wreszcie ile warte były te deklaracje minister Kopacz:
Zważywszy na te wszystkie haniebne, zupełnie nieodpowiedzialne stwierdzenia najwyższych władz Rzeczpospolitej, zważywszy na kontekst tych wypowiedzi, wagę sprawy, do której bezpośrednio się odnosiły, opozycja ma pełne prawo, a wręcz moralny obowiązek, dążenia do pociągnięcia do odpowiedzialności politycznej członków rządu i samego premiera. Tylko i aż tyle domaga się J. Kaczyński, za co jest oczywiście bezceremonialnie atakowany.
D. Tusk nieprzypadkowo nie zrezygnował, mimo swych obowiązków premierowskich, z kierowania PO. Musi trzymać kolektyw partyjny za pysk, może głosić partyjne (, by nie powiedzieć partyjniackie) oświadczenia, straszyć restytucją kaczyzmu, wizją powrotu ponurej, zamordystycznej władzy. Woli mówić, deklarować, straszyć, niż skupić się na rządzeniu, reformowaniu kraju, realizowaniu cudu gospodarczego. Mówi nam to dzisiaj wprost: "nie liczcie na reformy"! W zamian otrzymacie nowe porcje antykaczystowskiego jadu, żółci, to dla Was powinno starczyć!
J. Kaczyński tuż po tragicznej śmierci swojego brata i wielu partyjnych(i niepartyjnych) kolegów, zaproponował rządowi zgodę, consensus, mówił o końcu wojny polsko-polskiej. W zamian otrzymał stek kłamstw na temat współpracy polsko-rosyjskiej, niewyobrażalny atak na poległego Prezydenta (vide J. Palikot), permanentne insynuacje, zarzuty, że wykorzystuje śmierć barta do celów politycznych.
Obecnie J. Kaczyński, jako szef największego (i de facto jedynego) obozu opozycyjnego, ma pełną legitymację (polityczną, moralną, etyczną) do krytyki poczynań rządu i Prezydenta RP, do wskazywania niebywałych porażek obecnej władzy, degradacji naszej pozycji międzynarodowej, katastrofalnej polityki gospodarczej (patrz: umowa gazowa z Rosją, zniszczenie przemysłu stoczniowego) i fiskalnej kraju (zadłużanie kraju, wzrost deficytu budżetowego, dziura budżetowa).
D. Tusk ma czelność dziś kpić z opozycji, niewybrednie parafrazować nazwę drugiej (pod względem liczebności, siły parlamentarnej) partii w Sejmie, szantażować obywateli wizją Polski ciemnej, brunatnej, ponurej, w razie, gdyby Polacy nie zechcieli głosować na PO. Dziś, zdaniem premiera, Polacy nie mają wyjścia, muszą tolerować Rysiów, Grzesiów, Zbychów, muszą oglądać bezczeszczenie krzyża, symbolu chrześcijaństwa, muszą korzyć się przed Rosjanami. Alternatywą jest formacja nienawidzona przez autorytetów, modne telewizje, radia, gazety, modelki, piosenkarzy, yuppie z wielkich miast. Taką retoryką Donald Tusk ma zamiar wygrać następne wybory, niczym poza tym. Propozycja PO dla obywateli mocno stopniała przez te 3 lata rządów- dziś nie ma mowy o cudach, polityce uśmiechu, miłości, wielkich reformach- teraz Donek jest brutalnie szczery- albo my (kombinatorzy- któż nimi nie jest?, nieudolni, niezaangażowani, wygodni, z białymi kołnierzykami), albo pisowska, ciemna swołocz.
Tyle już razy głosowaliście przeciw znienawidzonym Kaczorom; teraz przyznacie się do błędu???
8 komentarzy
1. strach przed odpowiedzialnością i krzyk o ratunek
.."Pesymiści i ci, którzy na strachu budują swoje polityczne przewagi są gotowi wykorzystać każdą, najbardziej dramatyczną okoliczność, aby odwrócić to, co udało się zbudować Platformie - poczucie zaufania, nadziei i energicznego optymizmu - mówił premier. - Chrońcie siebie, Platformę i Polskę przed recydywą ponurej polityki - stwierdził Tusk."...
a najbardziej ponura politykę w 21 leciu po 1989 r. mamy obecnie.
Całkowity rozkład państwa, wykorzystywanie struktur państwa do walki z przeciwnikami politycznymi, pełna cenzura w mediach...... to wystarczy a jest jeszcze gorzej - BANKRUCTWO FINANSOWE PAŃSTWA.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. który tylko epatuje na Europę swoimi nieszczęściami
..Mimo kryzysu, plan modernizacji postępuje. Polska nie musi być krajem, który tylko epatuje na Europę swoimi nieszczęściami - mówił premier na konwencji krajowej Platformy Obywatelskiej....
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. A co na to społeczeństwo?
29.09.2010 zbiórka pod Agrykolą o godz.12,oo. Odbędzie się przemarsz pod Radę Ministrów i złożony protest przeciw postępowaniu Rządu, w tym sprzedaży lasów państwowych. (wiadomość - Radio Maryja, prof.Szyszko)
ciociababcia
4. Słuchałem
30 minut. Normalka, wystąpienie w stylu mini Benito - kukła.
Zapamiętałem: w PO za ostrą krytykę szefa awansuje się, a mocne ataki
na opozycję są hamowane.
Na jesieni będą "pakiety". Zmniejszamy dług publiczny - aktualnie narasta
chyba z szybkością ca 300 milinów zł dziennie..
Nie było nic o lizusach którymi otacza się kukła. Może w dalszej części?
Człony na sali faktycznie w nastroju raczej "pesymizmu i strachu"..
Ogólnie - pierdu, pierdu - jak zwykle... a walizka z 3ciego peronu
zniknęła..
basket
5. "Premier zszedł poniżej pewnego poziomu"
Donald Tusk zszedł poniżej pewnego poziomu. Trwa degradacja polskiego życia publicznego przez PO i Tuska - powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej po kongresie partii. Kaczyński odniósł się do wcześniejszych słów premiera na temat Prawa i Sprawiedliwości. Donald Tusk powiedział, że skrót PiS można rozwinąć jako pesymizm i strach.
Nie będę się wdawał w dyskusję z człowiekiem, który uważa, że ja stratę swojego brata bliźniaka - a to jest szczególnie bliski związek - bratowej i wielu przyjaciół, traktuję jako wydarzenie oczekiwane - skomentował słowa Tuska prezes PiS.
Trwa degradacja polskiego życia publicznego przez Platformę Obywatelską i osobiście przez Donalda Tuska - ocenił Kaczyński.
Jak mówił podczas konferencji prasowej, słowa Tuska to próba przemawiania do swojego elektoratu, który "najwyraźniej przyjmuje tego rodzaju stwierdzenia i który jednocześnie jest jednak coraz bardziej, mimo wysiłków tej osłony medialnej, konfrontowany z rzeczywistością".
Żeby Polska się zmieniła, to trzeba wielkich reform i trzeba naruszenia pewnych interesów. Pan Tusk na pewno tych interesów nie naruszy. Nie chce robić żadnych reform, bo to jest ryzykowne - ocenił.
Prezes PiS był pytany, czy nie zechciałby rozwinąć skrótu PO, podobnie jak Donald Tusk rozwinął skrót PiS, jako "pesymizm i strach" odparł, że "to dziecinada". - My nie mamy zamiaru się bawić, to jest dziecinada, a nie poważna polityka. Oni chcą sprowadzić wszystko do takiej zabawy na bardzo niskim poziomie, my chcemy być poważnymi politykami poważnego narodu i to jest różnica między nami - odpowiedział Kaczyński.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Premier-zszedl-ponizej-pewnego-po...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Rada Polityczna PiS
Rada Polityczna PiS oficjalnie zaakceptowała przejście polityków Polski Plus do Prawa i Sprawiedliwości. - Zakończył się proces, który traktujemy jako bardzo ważny i radosny: proces rekonsolidacji prawicy w PiS - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Po 10 kwietnia, po katastrofie w Smoleńsku, uznaliśmy że jedność prawicy jest wartością nadrzędną, stąd ta decyzja, która odpowiada na oczekiwania bardzo znaczącej części opinii publicznej - mówił na sobotniej konferencji prasowej Jerzy Polaczek.
- Od dzisiaj rozpoczynamy pracę polityczną i parlamentarną w partii PiS, niektórzy ponownie, niektórzy - po raz pierwszy - mówił.
Kazimierz Michał Ujazdowski zwrócił uwagę, że są dwa powody decyzji przejścia polityków Polski Plus do PiS.
- Pierwszy to konieczność budowania alternatywy dla najbardziej pasywnych i biernych rządów w historii wolnej Polski - podkreślił. W jego opinii są to "rządy bierne na arenie międzynarodowej, podnoszące podatki, osłabiające konkurencyjność Polski, uchylające się od rozwiązywania poważnych problemów publicznych".
- Nasz krok to spełnienie oczekiwań nie tylko sympatyków centroprawicy czy wyborców, którzy głosowali na PiS i mają sympatie prawicowe, ale leży też w interesie kraju, bo w zdrowym państwie tak słaby rząd musi mieć alternatywę w postaci silnej struktury politycznej - ocenił Ujazdowski.
Drugim powodem decyzji o przejściu do PiS był - jak powiedział Ujazdowski - "monopol władzy połączony z brakiem wizji, brakiem ambicji i pasywnością".
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/wielki-powrot-do-pis-stal-sie-faktem,1,37...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Kaczyński - Komorowski.
Kaczyński - Komorowski. Cytaty cztery. I pytanie: Czy Donald Tusk uznawał, że Lech Kaczyński "jest"?
http://wpolityce.pl/view/2182/Kaczynski___Komorowski__Cytaty_cztery__I_p...
Naszym zdaniem: jakby Donald Tusk nie kolorował niedawnej przeszłości, to nie ukryje prawdy, iż to on i jego partia - z pomocą większości mediów - zbudowały diabelsko skuteczny "przemysł pogardy", który miał podciąć "godnościowe podstawy prezydentury", jak to ujął Janusz Palikot.
Skaj
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Donald po wakacjach udaje Greka