Konferansjer do luftu

avatar użytkownika tu.rybak
Luft, członek całkiem zbędnej rady telewizji czy czegoś tam, udzielił wywiadu. Każdy może. Luft też. Ale niektórzy nie powinni. Luft też.

Rzecz dotyczyła konkursu na członków rad nadzorczych mediów publicznych. Czyli de facto sposobu w jaki partia rządząca (PO) wraz z koalicjantem (SLD) obsadzi władze radia i telewizji.

P: Będą pytania o poglądy polityczne?

O: Nie. Znaczenie może mieć jednak dotychczasowa rzetelność zawodowa. Jeśli ktoś był awanturnikiem politycznym, to raczej nie powinien trafić do władz mediów publicznych. [K.Baranowska, "Niedługo w mediach będzie lepiej", "Rzeczpospolita", 22 IX 2010 r.]

Niestety dziennikarka "Rz" nie dopytała jak Luft będzie definiował ww. rzetelność i awanturnictwo. A szkoda. Bo wtedy by wyszło co Luft może mieć na myśli (żart).

Lepsze było później.

P: Ale w telewizji publicznej są różne programy – Pospieszalskiego, Lisa, Żakowskiego i Ziemkiewicza.

O: Trudno się zgodzić na sytuację, w której widz, by wyrobić sobie opinię o danej sprawie, musi obejrzeć nie jeden program, ale dwa albo i trzy. [j.w.]

Wizja Lufta jest następująca: po co widz ma myśleć, wybierać samodzielnie? Luft mu zaserwuje jeden program, a będzie to program jedynie słuszny.

Trudno nie zgodzić się z Luftem. To już taka tradycja od czasów Bieruta, Gomułki czy Gierka. Wystarczy jedna gazeta, po co więcej? Trudno przecież zgodzić się na sytuację, w której czytelnik, by wyrobić sobie opinię w danej sprawie musi przeczytać nie jedna gazetę, ale dwie lub trzy... Wystarczy Wyborcza Ludu.

Luft, z rodziny z tradycjami, poszedł w komedianty. Jako aktor został konferansjerem, a potem członkiem PO. I teraz jak członek niepotrzebnej rady znowu został konferansjerem.

A nie lepiej by było dla niego i dla nas by został mimem?

3 komentarze

avatar użytkownika Tamka

1. @tu.rybak

"O: Trudno się zgodzić na sytuację, w której widz, by wyrobić sobie opinię o danej sprawie, musi obejrzeć nie jeden program, ale dwa albo i trzy. [j.w.]"

On naprawde to powiedzial?! :0 Nie ma podanego linka, zeby poczytac. A zatem jest czytelna odpowiedz dotyczaca pluralizmu w tv - poprostu go nie bedzie, bo jest...zbedny. Piekny gest demokracji w III RP. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

3. @Rybaku ;)

.."Trudno się zgodzić na sytuację, w której widz, by wyrobić sobie opinię o danej sprawie, musi obejrzeć nie jeden program, ale dwa albo i trzy."..

toz to czysty totalitaryzm, ale p.Luft uważa, że tak działa demokracja.
Podobnie , jak Wałęsa, który się irytował, że "mamy demokrację, a każdy gada co, chce".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl