WIELKA POLSKA I KURDUPLE...

avatar użytkownika szuan
Mowa o WIELKKIEJ ?
To czemu nią rządzą kurduple ?!
Zwięźle mówiąc - to kompleks Platformy, widoczny w stosunku do odczuć obywateli, którymi rządzą. No żeby być szczerym, części obywateli naszego kraju.
I Tusk, i Komorowski, Sikorski, Gowin, cała ta wierchuszka PO w każdej chwili, przy każdym problemie, w każdym zabieranym głosie, w sprawach dotyczących stosunków międzynarodowych jasno i jednoznacznie wskazuje – My jesteśmy małymi ludźmi słabego kraju, prosimy zamiast negocjować, godzimy na cudze pomysły się bezkrytycznie jak sługa na zachciewajki  swego pana, dajemy się nabierać i świadomie czynimy szkody bliskim, ale wszystko to w imię AKCEPTACJI . Bo skoro jesteśmy tacy mali, to TRZEBA się ciągle starać, aby nas nie kopnęli mocniej.
I żadna to  perspektywiczna logika – że potrzebujemy tylko czasu, bo jak  się wzmocnimy i będziemy grac inaczej. Jak mówił klasyk – gówno prawda !
 Grają tak , bo nie mają  świadomości, że w ogóle można inaczej. Jak kilkuset tysięczna grupa wydawałoby się wykształconych ludzi może mieć wspólny kompleks ? A skąd ja mam wiedzieć, ja go tylko zauważam !
 
Jeszcze gorzej, że wszystkie te złotouste przemowy, te wizerunkowe podkreślenia jak to w Unii jest nam dobrze, ten cały bełkot propagandy ma na celu tylko i wyłącznie wmówienie wszystkim dookoła, że inaczej być nie może .
 
Oczywiście, nie mam na myśli żadnych wielkomocarstwowych ambicji, ale wystarczy odrobina zdrowego rozsądku – patrząc z boku  jesteśmy krajem stabilnym, o silnym i licznym rynkiem zbytu dla całej Unii, jesteśmy 3-m co do wielkości odbiorcą gazu z Rosji, jesteśmy jednym z ważniejszych, bo czynnych i świadomych zagrożeń członkiem NATO, jesteśmy krajem, którego obywatele są nie tylko cenieni w Unii, ale  stanowią także głośny głos w wyborach w USA czy Kanadzie. Głośny i czasami krzykliwy także w krajach europejskich – rzekłbym nawet pyskaty, można go „propagandowo” lekceważyć, ale dlaczegóż to nikt nie liczy się z Tuskiem, a wszyscy mimo powszechnej nienawiści liczyli się z Kaczyńskim ?
Jesteśmy krajem , który właśnie dzięki Prezydentowi Kaczyńskiemu wypracował sobie całkiem spore poparcie i uznanie w krajach takich jak Gruzja, małych ale cholernie ważnych dla Europy. Kto na co dzień pamięta, że właśnie Gruzja jest jedynym miejscem, gdzie ogniskuje się cały tranzyt ropy i gazu z terenów takich Azerbejdżan czy Uzbekistan ? A niby dlaczego stanowi taki problem dla Rosji ? Bo jej nie lubi ? Wolne żarty ….
A nasza Platforma, wprowadza w życie wydumane gdzieś za czasów Mazowieckiego i Geremka hasło o ubogiej pannie na wydaniu,  wprowadza je  konsekwentnie i bezkrytycznie.  Ci panowie, a nimi i tysiące „członków wspierających” zapomnieli, albo nie uważali na lekcji, jak wielka jest Polska w porównaniu do innych krajów. Jakim w historii była zawsze „problemem”. No przecież nie z powodu charakteru Polaków, nie dla ich nie-lubienia, ale ogólnie mówiąc z racji swojego położenia, zasobów, w skrócie  – potencjału .
 
I chyba tu tkwi cały szkopuł . Co by nie mówić, żyjemy w  społeczeństwie, które nie cierpi być traktowane jak ubogi krewny, jednocześnie  mając w domu srebrną zastawę. Taki symbol, ale powiedzmy szczerze – ambicje, to my mamy całkiem spore, a są one naturalną konsekwencją i spadkiem po poprzednich Rzeczypospolitych.
Te nasz „ byłe” RP były wielkie i mniejsze, ale zawsze były jednym z głównych rozgrywających polityki w Europie. Tylko nagle przypełzł komunizm, nie tylko ten ze wschodu, ale głównie ten wykluty w głowach takich „europejczyków” jak Geremek, Michnik, Tusk et consortes, który kazał zapomnieć o korzeniach i ukierunkował jak psy Pawłowa na minimalność i kompleks kurdupla.
 
Dlaczego to takie istotne  ?
 No to  proszę sobie wyobrazić – jeżeli naprawdę mielibyśmy prawdziwy kryzys, wojnę, tragedię typu druga fala kryzysu ekonomicznego, czy cokolwiek podobnie poważnego – czy ktokolwiek myślący jest sobie  w stanie wyobrazić, że Platforma i jej orły to najlepsi przywódcy na takie złe czasy ?! Z Tuskiem, Komorowskim , Palikotem i Schetyną na czele ? I to po tegorocznych powodziach, po przekrętach z ekonomią na tle kryzysu światowego, po zachowaniach związanych z Katastrofą Smoleńską ?
 
To ma być ekipa na złe czasy ?! To musiał by być chyba jednomózgowokomórkowy  leming, żeby brać to na poważnie !!
 
Podsumowując :
mamy u władzy krasnoludki z kompleksem  mniejszości, próbujące rządzić  ludźmi pełnowymiarowymi, i do tego w czasach wymagających wielkości.
 
Jednym słowem – przez kurdupli mamy wielki problem ,do tego wokół wszyscy udają, że „mały brzmi dumnie”„…
 
 
 
 
ps. Powyższy tekst nie jest  zawiera treści rasistowskich w stosunku do krasnoludków.

3 komentarze

avatar użytkownika Tymczasowy

1. Dokladnie

tak to jest!
Rozne prawa dzialaja dzisiaj w swiecie. Takze Greshama-Kopernika.Ono akurat dotyczylo monety gorszej, ktora wypiera lepsza. Troche mniej srebra, czy zlota, a nominal ten sam!
Tytul: 'dziennikarz" niby taki sam, a kruszcu w nim prawie juz nie ma.

avatar użytkownika szuan

2. @tymczasowy

Dziennikarz z kruszcu ?!
hmm nie wiedziałem, że to o czym myślę patrząc na większość dziennikarzy, a co czasami przylepia się do butów na trawnikach to kruszec !!!

Natomiast wypieranie dobrej władzy przez złą to nie do końca tak - raczej wypieranie sposobu myślenia przez wyborców na paranoję, skoro wybierają ludzi dokładnie się do sprawowania władzy nienadających.

pozdr.

Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..
avatar użytkownika pokutujący łotr

3. tu tkwi sedno sprawy

Sikorski - gówniarz z trzepaka na bydgoskim Osiedlu Leśnym, blokowisku dla stalinowskich mundurowych. Tusek - kopacz szmacianki w biednej kolejarskiej dzielnicy, kompleksem proletariackim jedzie na kilometr. Komoruski - pochodzenie niepewne, prawdopodobnie sfałszowane papiery i prowincjonalnie megalomańska, wydumana tożsamość. Stąd fałszywe sygnety rodowe i kompromitująco zła polszczyzna udająca wielki salon. Tak po polsku na salonach nigdy nie mówiono, chyba że fornale. To wszystko są produkty polakopodobne, trzecia woda po polskim kisielu. Mali cwaniaczkowie i lawiranci, podlizuchy o kelnerskich manierach, usłużnie przysuwające krzesła "gościom z Niemiec". Niedobrze się robi patrząc na ten gmin. No i - na polactwo, będące hurmem za nimi. Widocznie w tak zwanym międzyczasie nastąpiła wymiana puli genowej i już będziemy mieli tylko takich polaczków. Finis Poloniae?

Ostatnio zmieniony przez pokutujący łotr o ndz., 19/09/2010 - 21:56.

Nie lękaj się, wszyscy przeciwnicy rozbiją się u stóp Moich (Chrystus do Św. Faustyny)