Odwracanie uwagi - aresztowanie Zakajewa.

Dzisiaj 17 września, a więc rocznica napaści ZSRR na Polskę. W nieco ponad dwa tygodnie po najeździe na Polskę hitlerowskich Niemiec. O tej rocznicy przypominają głównie blogerzy. I niektóre media.

Jednak nie mainstreamowe. Maintreamowe media żyją przede wszystkim aresztowaniem Ahmeda Zakajewa - czeczeńskiego przywódcy na uchodźtwie w Londynie. Przyjechał do Polski, by wziąć udział w Światowym Kongresie Czeczenów w Pułtusku. Jednak już od jakiegoś czasu jest poszukiwany listem gończym wydanym przez Rosję. Wiedział, że pojawienie się w Polsce może grozić mu aresztowaniem, jednak zdecydował się tu przyjechać. Rzeczywiście aresztowano go - jak się już udawał do prokuratury. Nie wiem, czemu w ogóle doszło do aresztowania, skoro i tak swe kroki kierował ku poslkiemu wymiarowi sparwiedliwości, a konkretnie ku prokuraturze. Być może musiano sprawę nagłośnbić, a jak lepiej to zrobić, niż aresztować człowieka?

No i właśnie. Dzięki aresztowaniu Zakajewa, niemalże wszystkie media żyją tylko tą sprawą. Wypowiadają się dziennikarze, politycy, prokuratura, prawnicy. Wszystko na temat Zakajewa: czy powinno się aresztować, czy powinno się wydać go Rosji, czy powinno się go nie aresztować, czy powinno się go deportować do Londynu, czy powinno się.... Wieczorem zapewne dowiemy się, że Zakajewa się wypuszcza, gdyż nie ma podstaw do przetrzymywania w areszcie, ale są podstawy do wydalenia go z kraju w kierunku Londynu. Jak będzie, nie mam pewności. Zobaczymy. Tym bardziej, że sam dostał wizę do Polski, bywał tu już nieraz i nic się w zasadzie nie działo. Informacje o Zakajewie nawet wikipedia rozszerzyła o wczorajszy i dzisiejszy dzień. Znaczy się - działa szybko. Niemalże ekspresowo.

Ale aresztowanie w sumie zrobiło swoje - nie mówi się nic o Rosji w kontekście 17 września. Nie mówi się nic o VAT, nie mówi się nic o pracach rządu nad umową gazową. I Nie mówi się o Krzyżu Smoleńskim. Praktycznie Zakajew zagłuszył wszystko. Łącznie ze Światowym Kongresem Czeczenów w Pułtusku. Na który zreszta przybył. Mam nadzieję, że jednak dowiemy się, co było na tym Kongresie.

_______________________________________________________________________

O 17 września:

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100917&typ=np&id=np11.txt

O Krzyżu:

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100917&typ=po&id=po01.txt

http://niezalezna.pl/article/show/id/39054

Co do samej Czeczenii, odsyłam do bloga pana Aleksandra Ściosa:

http://bezdekretu.blogspot.com/2010/09/czeczenia-rosyjskie-ludobojstwo.html

oraz o umowie gazowej:

http://bezdekretu.blogspot.com/

O Zakajewie:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ahmed_Zakajew

http://niezalezna.pl/article/show/id/39061

______________________________________________________________________

Z lżejszych tematów:

Piłkarska reprezentacja Polski w najnowszym rankingu FIFA spadła na 66. miejsce. Tak nisko notowana nie była jeszcze nigdy.

Ranking FIFA jest prowadzony od 1999 roku. Najlepsze miejsce Polska zajmowała we wrześniu 2007 roku - 16. Potem jednak, niemal z każdym miesiącem, była coraz niżej. Największy spadek zanotowała w październiku ubiegłego roku, gdy przesunęła się z 36. na 56. pozycję. Wydawało się wówczas, że gorzej już być nie może, ale nasi udowodnili, iż nie istnieją granice, których przekroczyć nie mogą. A że chodzi o granice kompromitacji i nieudolności, to niestety inna sprawa. Po ostatnich fatalnych występach, porażkach z Kamerunem i Australią, Biało-Czerwoni spadli na 66. miejsce, najgorsze w dziejach! Wyprzedziły ich nawet ekipy Ugandy, Iranu i Cypru.
Optymiści, a może raczej szydercy, pocieszają się, że za nami są jeszcze Benin, Botswana, Tanzania i Liechtenstein.
Pisk

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100916&typ=sp&id=sp13.txt