Dzisiaj kolejny TU-154 lądował awaryjnie ścinając drzewa

Przeglądnąłem sobie to forum podlinkowane ( Plotki pilotów).
Niezłe foty :)
Na jednej z nich widać, ze samolot zjechał z pasa częściowo i rył po ziemi obok ścinając drzewa.

Ciekawe czy merdia podrążą ten temat, czy zamiotą pod dywan.
Obstawiam pozamiatanie.

szczególnie po "dowcipnych wystepach" cicia Grasia i dzisiaj Grzecha u Moniki.

Tusk z Indii dał głos, że Graś za delikatnie potraktował temat "podpiłowania skrzydła"

job twaju mać. Jak teraz wytłumaczyć, że faktycznie tamten nie miał podpiłowanych skrzydeł.

W programie TVN24 "Fakty po Faktach" spotkali się Witold Waszczykowski, były minister w kancelarii prezydenta i były premier Józef Oleksy. Zaproszeni goście dyskutowali o kulisach wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej i godnego upamiętnienia ofiar, które zginęły 10 kwietnia. - Jak ktoś stawia pytania to znaczy, że jest pisior (zagorzały zwolennik PiS - red.)? - pytał Waszczykowski w kontekście pytań Jarosława Kaczyńskiego o okoliczności kolizji prezydenckiego Tu-154 z brzozą, po którym miało odpaść skrzydło samolotu.
Waszczykowski przy okazji ujawnił informację dotyczącą jego ewentualnego wstąpienia do partii Jarosława Kaczyńskiego. - Możliwe, że jest to etap niezbędny, ale za wcześnie o tym decydować - powiedział były minister. Zaproszeni goście podjęli temat dwóch raportów ws. katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. - Rosjanie przedstawiają swój raport. W tej sprawie nie mam podstaw do podejrzeń o złe intencje - mówił Oleksy dodając, że "raport może nie wszystkich przekonać, ale trzeba go poznać. Dopiero potem zapadnie ostateczna ocena". - Ile można ciągnąć sprawę, gdzie fakty będą wciąż badane - pytał były premier. - Dla Polski i Polaków to musi być polski raport. Dziś wiemy, że błędy zostały popełnione po stronie rosyjskiej. Do informacji o tym nie ma dostępu - powiedział Waszczykowski w kontekście raportu nad którym pracują Rosjanie i prac zespołu parlamentarnego ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, któremu przewodzi poseł PiS Antoni Macierewicz.

Waszczykowski przy okazji wypowiedział się na temat godnego upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej i tego, co doprowadziło do sporu przed Pałacem Prezydenckim. - Jeśli po wyborach, byłoby kilka ciepłych słów ze strony Komorowskiego mógłbym sobie wtedy wyobrazić podanie rąk - powiedział o zgodzie Jarosława Kaczyńskiego z prezydentem Bronisławem Komorowskim. - Myślę, że dojdzie do porozumienia - zaznaczył Waszczykowski. - Spór powinien być rozwiązany w najbliższym czasie. Nikt nie chce zdejmować księcia Poniatowskiego z konia - powiedział Waszczykowski. - Ta tablica, którą dziś prezydent odsłonił mogła być kilka miesięcy temu. Dzisiaj można było zrobić kolejny krok, odsłaniając przed Pałacem jakiś mały pomnik - dodał polityk.

http://wiadomosci.onet.pl/2219301,12,waszczykowski_jezeli_ktos_pyta_o_ka...

czy osobiście piłował?
Nie ... cieć nie ma żadnego problemu, bo musiałby mieć normalne sumienie, żeby tak się stało.
Marylu, przeraża mnie ta władza. Naprawdę mają nas za bezrozumne bydło, które 2 do 2ch dodać nie potrafi.

"Naprawdę mają nas za bezrozumne bydło" - jako masę tak, bo niestety większośc Polaków daje się tak traktować.

Przekraczali kolejne granice bezkarnie.

Pozdrawiam

W sprawie katastrofy jest mnostwo watpliwosci, zwlaszcza po wypowiedziach expertow. Coraz bardziej upewnia mnie to w przekonaniu, ze ta katastrofa ma drugie dno. T.