Unia coraz droższa

avatar użytkownika pawellesiak

Unia coraz droższa

 

Kłopoty finansowe Grecji, Włoch, Hiszpanii i wielu innych państwa europejskich nie dały do myślenia unijnym decydentom i zamiast ciąć wydatki, wprowadzać niezbędne reformy unijnych struktur postanowili o zwiększeniu wydatków na utrzymanie biurokratycznego molocha. Bruksela rości sobie prawo do kontroli sposobu w jaki państwa członkowskie pilnują swoich deficytów budżetowych. Oczywiście kontrola taka byłaby niemożliwa bez wzrostu do granic absurdu kosztów funkcjonowania Unii Europejskiej. Już od 1 stycznia 2011r. rozpoczną działalność aż cztery nowe duże instytucje unijne : Europejski Organ Nadzoru Bankowego, Europejski Organ Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych, Europejski Organ Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych oraz Europejska Rada Oceny Ryzyka Systemowego. Roczny koszt utrzymania tych instytucji wyniesie 20 milionów euro, a zapłacą za to oczywiście podatnicy.

W 2011r. koszt funkcjonowania unijnej administracji wzrośnie o 4,4% i wyniesie 8,3 mld euro. Koszty administracji samej Komisji Europejskiej w 2011r. wyniosą 2,7 mld euro, czyli wzrosną o prawie 3%.

Warto podkreślić też fakt, że urzędników unijnych jako jedynych w Europie nie dotknie zamrożenie emerytur, a wzrost ich świadczeń wyniesie 6,9%, dotyczy to świadczeń byłych urzędników unijnych. W samej Komisji Europejskiej zatrudnionych jest aż 25 tysięcy urzędników.

Jak widać unijna biurokracja dzięki wszystkim podatnikom ma się całkiem dobrze i kryzysu nie odczuwa. Unia Europejska, tak bliska sercu wielu euro entuzjastów, przepoczwarza się w monstrualnego socjalistycznego potwora, który niemiłosiernie pożera środki finansowe państw członkowskich, co oczywiście wpływa również na poziom ich zamożności, a dokładniej rzecz ujmując spadek tego poziomu. A wszystko to w ramach tzw. zasady solidaryzmu oraz wolnego rynku.

A może by tak wszyscy euroentuzjaści, którzy twierdzą, że stanowią zdecydowaną większość w społeczeństwach państw europejskich utrzymywali tą swoją „drogą” i bliską sercu socjalistyczną hybrydę z własnych pieniędzy, a nie z naszych podatków.

 

http://prostowoczy.blog.onet.pl/

 

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika circ

1. Miłość kosztuje.

"Nie żeńcie sie głupio, ani głupio nie wychodźcie za mąż, bo postawicie się w sytuacji bez wyjścia"-O. Piotr Rostworowski.

Płaci zawsze ten lepszy-bardziej świadomy, pracowity, oszczędny, obdarzony. On niesie krzyż i albo go udźwignie, albo umrze cały, chyba, że wcześniej przyjdzie Bóg i sprawę załatwi kataklizmem, ale o to trzeba prosić i znów prosi ten bardziej świadomy, obdarzony, itd.

Wniosek?

Ostatnio zmieniony przez circ o czw., 02/09/2010 - 20:03.