Czas na „księży patriotów”?
Udokumentowany w aktach IPN fakt uczestniczenia jeden raz abp Stanisława Wielgusa w spotkaniu z funkcjonariuszami SB w lokalu konspiracyjnym, stał się tym koronnym dowodem, który przechylił czarę goryczy i salon wraz z zaprzyjaźnionymi mediami i niestety Gazetą Polską doprowadził do rezygnacji abp-a z funkcji metropolity warszawskiego.
Zastanawia mnie tylko czy to nie, aby poglądy hierarchy, mowa „Tak-tak, Nie – nie” i zbliżenie ze środowiskiem Radia Maryja były solą w oku salonu? Jakoś nie mogę uwierzyć, że ta cała ówczesna nagonka ukazywała rzeczywiste i autentyczne obrzydzenie salonu domniemaną współpracą arcybiskupa z komunistycznym państwem. Może bardziej właścicielom III RP zależało, aby na tej funkcji w kościele warszawskim stał jakiś „ swój postępowiec”?
Jakoś „autorytetom” nie przeszkadza, że na czele lubelskiego kościoła stoi TW „Filozof”, który nie jeden, a kilkanaście razy spotykał się z funkcjonariuszami SB w ich lokalach konspiracyjnych, co wynika z akt IPN-u? Nie przeszkadza autorom ówczesnej nagonki fakt, że Prymasem Polski jest „Cappino”, kontakt operacyjny wywiadu PRL?
Skąd te podwójne standardy i dzielenie hierarchów na dobrych i złych agentów? Może kluczem do rozwikłania tej zagadki jest to, który z owych pasterzy wyraża obecnie chęć i zapał by w nowej rzeczywistości PRL-u bis robić w różnych TVN-ach i GW za współczesnych „księży patriotów” i „kościelne autorytety”?
Wszak nie jest tajemnicą, że najczęściej, aby zabrać głos w sprawach wiary, moralności i etyki zapraszani są tam zwykle ci, którzy Kościół zdradzili jak niejaki „intelektualista” Bartoś, były dominikanin, Szymon Hołownia, który dwukrotnie przerwał nowicjat u tychże samych dominikanów czy były jezuita Stanisław Obirek znany z ataków na Jana Pawła II i uwiedzenia Szoszany Ronen, żony byłego izraelskiego dyplomaty pracującego w Polsce.
Ciekawe, jakimi pobudkami kieruje się biskup Pieronek, który wczorajszym wywiadem dla rzepy zakwestionował cały pontyfikat Jana Pawła II?
- kokos26 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
17 komentarzy
1. Bardzo ciekawi mnie jakie
Bardzo ciekawi mnie jakie decyzje podejmowałby w sprawie Krzyża na Krakowskim Przedmieściu abp.Stanisław Wielgus gdyby nie zrezygnował z funkcji metropolity warszawskiego. Ani przez chwilę nie wierzyłam w kierowane pod jego adresem oskarżenia. Wszystko co mówił - a bylo to naprawdę świadectwo o Chrystusie - świadczyło, że się nie boi żadnego rodzaju nacisków - szantażu ani gróźb żadnych. Jeżeli zastosować do abpa Stanisława Wielgusa ewangeliczną miarę poznawania po owocach, to przecież odpowiedź jest całkowicie jednoznaczna!
2. Po owocach...
Bardzo ciekawi mnie jakie decyzje podejmowałby w sprawie Krzyża na Krakowskim Przedmieściu abp.Stanisław Wielgus gdyby nie zrezygnował z funkcji metropolity warszawskiego. Ani przez chwilę nie wierzyłam w kierowane pod jego adresem oskarżenia. Wszystko co mówił - a bylo to naprawdę świadectwo o Chrystusie - świadczyło, że się nie boi żadnego rodzaju nacisków - szantażu ani gróźb żadnych. Jeżeli zastosować do abpa Stanisława Wielgusa ewangeliczną miarę poznawania po owocach, to przecież odpowiedź jest całkowicie jednoznaczna!
3. księża patrioci są w aresztach domowych, lub traktowani jak
niepoczytalni przez media i hierarchię
Odbieranie głosu Kapłanom i
wiernym w debacie o Polsce . Ksiądz Piotr Natanek. Hańba!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Pan Pieronek
kieruje się nieustającą nowenną do Matki, Matki Marży.
Łączcie się, nie tylko w bólu, tylko gdzie ?
5. Pan Kokos26,
Szanowny Panie,
W moim , naszym Kościele katolickim źle się dzieje od 1945 roku. Wielu księży, hierarchów w wyniku wojny przyjęło święcenia kapłańskie choć nie byli Słowianami.
Biskup Pieronek, arcybiskup Gocłowski. Wielu dla świętego spokoju poszli na współprace z reżimem komunistycznym jak obecny Prymas, metropolita lubelski i wielu innych.
Kościół był, jest i będzie atakowany przez żydokomunę.
Ksiądz Isakowicz Zalewski, uważa , że Kościół bardzo szybko powinien się sam oczyścić, bo go lustrować będzie żydokomuna.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
6. Panie Michale zgoda
Cześć poszła na współprację ,natomiast sporo żydokomunofaszyści wysłali swoich do ksztalcenia na ksiezy we wszelkiej maści KULach.Mysle że ci widoczni dzisiaj ,telewizyjni "dziadkowie" to z tego 2go sortu . Czyli jak by czystej krwi ich wysyłajacych. Pozdrawiam
Czarnyanioł
7. kokos. Bardzo dziękuję ci za tę notkę.
Już wcześniej przyglądałam się Gazecie Polskiej z nieufnością, bo wiele spraw mnie niepokoiło, ale milczałam, bo nie miałam pewności. Sprawa z Biskupem Wielgusem upewniła mnie, że miałam rację.
Nie zapomnę Sakiewiczowi nigdy tej podłej akcjii, bo to nie była jego dobra wola, ani przeoczenie. On jest na to za sprytny. To była robota na zlecenie polityczne.
I nie interesuje mnie, że może robił to dla Gazety. Sprzedał się "układowi warszawskiemu".
Brali w tym udział też Kaczyńscy i im też mam to za złe. Nie wiem za co sprzedali Wielgusa, może za pomoc w wyborach, które i tak przegrali, bo co bez Boga, i tak przegra.
W bardzo niezręcznej sytuacji postawili też papieża, który bez tego ma kłopoty.
Tchórzostwo nigdy się nie opłaca, bo utrwala metodę salami. Tym samym co roku nasze państwo jest coraz słabsze, właściwie nie ma go wcale. Pokazuje to, jak bardzo nie opłacają się kompromisy ze złem.
Czy politycy wyciągną z tego wnioski po Smoleńsku? Powiem, że nie widać wielkich zmian.
www.powstanie-warszawskie-
8. Dziwi mnie milczenie.
Wielu ludzi, którzy znali ks. Stanisława Wielgusa, wiedzą doskonale o co chodziło temu człowiekowi i w jakiej sytuacji się znalazł. Nikt nie podjął wówczas tego tematu. Wiem doskonale jaka była wówczas sytuacja, w latach 70'tych w Liublinie. Dlaczego Filozof nabrał wódy w usta ? Czyżby miał do dzisiaj kaca ? Moralnego ? Ja wybaczam ówczesnym wszystko, tylko co, to trzeba usłyszeć od zainteresowanych.
Łączcie się, nie tylko w bólu, tylko gdzie ?
9. @Autor
Z Wielgusem jest ten problem, że najpierw zaprzeczał, potem się przyznał, a potem znowu zaprzeczał. Mógł od razu powiedzieć: było tak, tak, a tak. Koniec, kropka. Wałęsa miał tą samąmożliwość. Mógł powiedzieć: było tak, tak, a tak. I byłby uwielbiany do dzisiaj absolutnie przez wsyztskich. Sam miałbym do niego szacunek. A tak...
Pozdrawiam.
"Większość ludzi jest zbyt ostrożna, żeby nabrać się na prawdę." Hugo Steinhaus
10. @Ob. serwator
nie jest to takie proste. Mógł współpracować z wywiadem watykańskim i dostać "rozkaz" by coś podpisać, i wtedy w tej sprawie obowiązuje go milczenie. Takie przypadki były.
Mógł też dostać zwykłe pozwolenie od swojego biskupa, by podpisał. Księża mają obowiązek powiadamiać przełożonych o takich sprawach i to robią.
Nie zapominajmy, że Kościół na mocy umowy z kard. Wyszyńskim współpracował z panstwem na wielu polach wtedy. Był jednak zawsze posłuszny papiezowi.
To mogło spowodować zamieszanie i zdziwienie bp. Wielgusa, nie spodziewającego się, że Kościól nie obroni go i nie powie całej prawdy sam.
Faktem jest, że na nikogo nie doniósl, czym nie może pochwalić się biskup Pieronek.
Myślmy trochę, dobrze? Mamy przecież wiedzę z historii.
www.powstanie-warszawskie-
11. @circ
Proste nic nie jest. A przede wsyztskim zawinił brak lustracji. W państwie i Kościele. Gdyby pzreprowadzono rzetelną lustrację w Kościele, nie byłoby żadnego kłopotu.
Po wtóre. Jeżeli było tak jak Pani mówi - Wielgus mógł już powiedzieć jak było - wszak sytuacja się zmieniła i nie było już okoliczności do ukrywania prawdy. W ogóle, cały Kościół mógł. Przecież wiadomo było, że brak lustarcji spowoduje, że w przyszłości pojawią się niejasności. Dzięki temu byłoby jasne odróżnienie kapusiów od że tak to nazwę - wallenrodów. A tak...
A to Kościół ponoć woła o prawdę. I to Kościół w pierwszej kolejności powinien dążyć do pełnej lustracji. Ciekawe, czemu jej nie zrobili, a ponoć zaczęli coś tam robić? I kto stał na czele komitetu lustracyjnego? Pamięta Pani?
I wiadomo by było, kim jest Wielgus i byłby święty spokój. Grzechy zaniechania przynoszą dzisiaj owoce.
Pozdrawiam.
"Większość ludzi jest zbyt ostrożna, żeby nabrać się na prawdę." Hugo Steinhaus
12. Wielgus i inni
,,KUL wiązał się z uczelniami katolickimi w Zachodniej Europie i USA, zwiększając
wyjazdy kadry naukowej i studentów KUL do krajów kapitalistycznych. To zmuszało
do obejmowania aktywną kontrolą operacyjną tak te osoby, jak i ich powiązania i
kontakty;
..
12. Zabezpieczać kontrwywiadowczo i przeciwdziałać dywersji ideologicznej prowadzonej
poprzez ośrodki państw kapitalistycznych w kontaktach z kadrą naukową i studentami
KUL
..
''
całość tragicznie ciężkiej pracy :
www.gazetapolska.pl/pub/plan_pracy_1977.pdf
A takie plany mniej lub więcej podobne były realizowane ciągle.
Dlaczego nikt nie mówi o tych s-synach, którzy zajmowali się tymi sprawami. Dlaczego jeszcze nie wiszą na placu zamkowym ? Ano jest to dowód, że ci s-syni rządzą dalej. Zmienili tylko metody, a powyższe plany są realizowane jak zawsze, tylko ze zwiększoną siłą przy pomocy tzw. auto-TW. Zniszczyć trzeba przyczynę i mocodawców a nie ich produkty.
Łączcie się, nie tylko w bólu, tylko gdzie ?
13. Kościół nie może robić lustracji
bo Kościół to nie państwo, ponadto sitwa ubecka tylko na to czeka.
Kościół ma inne narzędzia.
Trzeba pamiętać, że Kościół współpracował zawsze w władzą świecką i zostawiał jej co cesarskie, coraz bardziej, bo był zmuszany sytuacją, którą sam sobie zgotował przez grzech, wcale nie większy, ani mniejszy niż my dziś grzeszymy. Nie jest to takie proste. Kto bez grzechu, niech rzuci kamieniem.
Nie chce mi się tłumaczyć tych zawiłości i ciągu przyczyn i skutków, proponuję dociekać w googlach.
Ponadto samemu się nawrócić i pokutować.
www.powstanie-warszawskie-
14. @circ
Ale bez lustracji mamy to, co mamy. I jak Pani rzekła - kto bez winy. No więc, kto ma w takim razie nauczać w Kościele, skoro dzieją się teraz takie rzeczy a nie inne? Część ludzi (dawna UBcja) wie, co kto kiedy robił i może szantażować pasterzy. Czy tego Pani chce?
Sitwa UBecka właśnie nie chce lustarcji. Brak jawności działa na jej korzyść.
Pozdrawiam.
"Większość ludzi jest zbyt ostrożna, żeby nabrać się na prawdę." Hugo Steinhaus
15. Odnosnie ks. Wielgusa sie nie
Odnosnie ks. Wielgusa sie nie wypowiem, bo slabo znam temat [trzeba mi doczytac]. Natomiast nie raz juz sie zastanawialam, dlaczego do Lublina przyslali zycinskiego. Z rozmow wiem, ze czesc "miasta" go nie trawi. To jest dobry temat, by zapytac ksiezy z mojej parafii.
A widzieliscie, kto towarzyszyl gajowemu podczas wizyty u germancow? Nie kto inny jak ojcic Zieba - po cywilnemu, pod krawatem! To sie nazywa zazylosc panstwa z Kosciolem! T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
16. .... dla przypomnienia..... Polacy w Komisji Trójstronnej :
Zbigniew Brzeziński – Współzałożyciel Komisji Trójstronnej
Wanda Rapaczyńska – do 30 sierpnia 2007 prezes Agora SA
Andrzej Olechowski
Maciej Zięba – od 1998 do 2006 prowincjał polskiej prowincji dominikanów
Janusz Palikot – poseł PO
Jerzy Baczyński – redaktor naczelny pisma “Polityka“
Marek Belka
http://nowyporzadekswiata.pl/tag/tajne-organizacje/
17. @Tamka
poczytaj posta #12, może tam Wielgusa nie słychać, ale w dokładnie takiej atmosferze ten człowiek pracował na uczelni. Raz coś podpisał, bo był ambitny, a teraz przypina się mu jakieś tańce z czerwonymi. To czerwoni mają monopol na wykańczanie ludzi i oni decydują kogo dzisiaj uznać za dobrego lub złego. Jeśli ktoś posłucha tego człowieka i powie na podstawie jego aktualnych wyczynów coś złego, pierwszy walę mu w pysk.
Łączcie się, nie tylko w bólu, tylko gdzie ?