Z notatnika piwnicznika ; Tam gdzie stało ZOMO

avatar użytkownika Mirosław Domińczyk
Jak walczyć Poradnik Polskiego Demonstratora – zwolennika oporu czynnego 1.Pamiętaj, że kolec jest łatwy do zrobienia i skuteczniej zatrzyma konwój ZOMO niż najgłośniejszy okrzyk protestu. 2.Torebka z suchą mąką rzucona na tarczę zomowca spowoduje, że przestanie ona być przeźroczysta (mąka przylega elektrostatycznie, jest nie do starcia). 3. Sulfacetamid wkropiony do oka chroni je przed szkodliwym działaniem gazu. 4. Pudełko pasty BHP rozpuszczone w wiadrze wody wylanej na ulicy, spowoduje, że krok kordonu ZOMO będzie ci przypominał swe pierwsze próby łyżwiarskie. 5.Wiedz o tym, że dzięki wysokiemu uświadomieniu politycznemu pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Drogowego w każdym nawet nowym chodniku jest miejsce, gdzie można wydłubać pierwszy kamień. ( zwróć uwagę na butki telefoniczne, studzienki itp.). 6. Pamiętaj o tym, że temperatura petard gazowych sięga 400* C – weź rękawice do ich odrzucenia. 7. Swoje celne oko wykorzystasz najlepiej, przypominając sobie dzieciństwo – proca to groźna broń nawet dzisiaj, a sklepy z artykułami metalowymi mają duży wybór ciekawych elementów. 8. Jeśli akurat odnawiasz mieszkanie, pomyśl o tym, że butelka farby emulsyjnej celnie rzucona na szybę powoduje brak widoczności (np. działko wodne lub opancerzone szyby bud). Źródło: Solidarność – Biuletyn Informacyjny nr.63 – 1.06.83
Etykietowanie:

10 komentarzy

avatar użytkownika Venissa

1. No niezłe:)

I takim trza być i dzisiaj. Sprytnym i przebiegłym. Tak jak to niegdyś sugerował Adam Mickiewicz...
avatar użytkownika Maryla

2. Poradnik Polskiego Demonstratora

Panie Mirosławie,

trzeba uwspółcześnić nieco ten poradnik o nowe zdobycze techniki walki

 

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Emisariusz IV RP

3. To oczywiście materiał historyczny, archiwalny z 1983

Czy to drukowała Solidarność podziemna jakoś oficjalnie czy też to tekst samowolka jakiegoś "wojownika"? Zdajecie sobie sprawę że dzisiaj byłoby to poważne przestępstwo? Mam wrażenie że WTEDY (powiedzmy po zakończeniu stanu wojennego w 1986-9) łagodniej karali za takie TEKSTY niż TERAZ. Dzisiaj gdyby się uparł towarzysz Ćwiąkalski, to oskarży o 10 paragrafów, w tym TERRORYZM itd O demonstracjach w III RP są PDF. ====================================================== Zgromadzenia publiczne. Jak zorganizować manifestację? (stan prawny 15.01.2004) http://www.ngo.pl/files/biblioteka.ngo.pl/public/serie/3w/zgromadzenia15_01_2004.pdf
Zgromadzenia publiczne - jak zorganizować manifestację (stan prawny na dzień 01.11.2006) http://www.prawo.ngo.pl/files/prawo.ngo.pl/public/3w_pdf/nowsze_pdf/Zgromadzenia.pdf ========================================================
avatar użytkownika triarius

4. a jak się dzisiaj nazywa Sulfacetamid? ale fakt, to jest...

... cenne info. Mam gdzieś taki dłuższy tekst, z masą ciekawych ilustracji, na temat metod walk z policją w czasie demonstracji, odpowiedniego sprzętu wykonanego domowymi sposobami itd. Oparte to jest na doświadczeniach jakichś antyglobalistów czy innych lewackich świrów, i przez nich sporządzone, ale może warto by było to rozpropagować? Jest po angielsku, można by to nawet przetłumaczyć dla niedokształconych.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika wiki3

5. Istotnie

może się przydać! Tylko dlaczego nie stosują tych metod kibice? Trzeba to rozpropagować wśród nich, a tak to chmara kilkuset osób zabiera ze sobą na walkę z policją jeden widelec! Pozdrawiam

"Jeśli pozwolisz by robactwo się rozmnożyło - rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

avatar użytkownika Emisariusz IV RP

6. Nowy poradnik musi być zgodny z prawem

Np na czoło pochodu dajemy weteranów AK, NSZ, żołnierzy z zachodu, opozycji antykomunistycznej, Solidarności, a za nimi legion dwumetrowych dryblasów, z 3 tys sztuk. Czy pobiją, dokonają pacyfikacji 60-100 latków siły policyjne? Jeżeli tak to takie filmy, fotografie, nagrania obiegną CAŁY ŚWIAT. Pikiety. Można się obwiązać łańcuchami, czy przemyślnym systemem z grubych rur spiętych kłódkami których nie da się przeciąć nożycami (brak dostępu do nich) i zablokować wejście do jaskini donka na dwie doby (czy miesiąc) czy poszczególnych resortów. Obwiesić się flagami, puszczać pieśni patriotyczne na full itd Protest wszystkie media obleci, kukły na pal wbijemy (po co palić). Bardzo skuteczne okazały się tzw MIASTECZKA na trawnikach przed siedzibami władz, oraz blokada OKUPACYJNA w środku gabinetów (w biurze premiera np) ze wsparciem medialnym (trzeba mieć łączność odporną na zagłuszanie).
avatar użytkownika Unicorn

7. Mój stary tekst: "Co jest

Mój stary tekst: "Co jest potrzebne by wywołać zamieszki? Przede wszystkim ludzie, gniew i..dopalacze. Religie czy kwestie etniczne lepiej zostawic bo będzie krwawo.. Ludzie wiadomo-jako masa krocząca, jako aktyw-parę, kilkanaście osób wkręcających do zabawy oraz służby porządkowe które mają tą masę zatrzymać, ewentualnie spacyfikować. ZOMO uczy, ZOMO radzi.. W masie muszą być nasi ludzie-czyli prowokatorzy-agents provocateurs.. Popatrzcie na stare kroniki filmowe z zamieszek w 1956, 1968, 1970, 1976.. i na ludzi będących blisko tych co mienili się przedstawicielami "chłoporobotników".. Tak to nasi lub..obcy agenci. Gdy chcemy sparaliżować bądź ośmieszyć jakaś paradę, demonstrację czy protest przydają się jak najbardziej. Tak samo do rozruszania tłumu-podgrzania atmosfery. Gniew-dość łatwo można zapanować nad emocjami tłumu-tłum jest jak żywy organizm. Wiedzieli o tym doskonale i naziści i chłopcy-rewolucjoniści. Zazwyczaj jest powód-głód, gniew, obraza, brak perspektyw, kasa, idea.. WSZYSTKO może byc powodem ale nie wszystko pogania nas do wyjścia na ulice. Ludzie wychodzą na ulice z kilku powodów- bo chcą coś więcej, chcą podymić i obić kogoś-mecze piłkarskie, zadymy na disco, kontrparady cudaków, chcą zaprotestować przeciwko określonej osobie, idei itd.-np. przeciw "faszystom", aborcji, za homo, przeciw homo itd. Ludzie-poza totalnie zmanipulowanymi manifestacjami-jak antygiertychowskie-nie wychodzą na ulicę jeśli nie wierzą, że coś dostaną-" w kupie raźniej.." Jeśli ludzie podczas manifestacji dostaną pałą-na 90%-co jest dosyć paradoksalne--sam poszedłbym znowu..-NIE PÓJDĄ na kolejną.. Mówimy tu o modelu idealnym--proteście. Sztucznie tworzone manifestacje i opłacane przez innych nie podpadają pod to. Tak, tak kontrkulturowe parady są opłacane także z naszej kasy, mojej, twojej, Pana Zenka.. Dodatkowo różne grupy interesu chcą szerzyć zamęt i chaos w kraju-tutaj kłaniają się sąsiedzi i obce, wrogie mocarstwa-przykład klasyczny-> protesty przeciwko wojnie w Wietnamie i pacyfistyczne w latach 80.tych czy ekologiczne--przeciwko czemu..przeciwko nowym pociskom--sterowane z Kremla. Jeśli państwo jest słabe i pozwala na eskalację żądań --patrz: u nas-wychodzą coraz to nowe grupy manifestantów. Co wtedy zrobić--na rozbijanie uliczne jest już późno-wtedy rozbija się od wewnątrz o co dbają nasze tajne i dzielne służby specjalne :> Wyższą szkołą jazdy jest stworzenie protestującej grupy i nasłanie jej na naszych przeciwników.. Wtedy MY przedstawiamy się jako "siła spokoju". Dyskusyjna jest kwestia fraternizacji tłumu z pilnującymi-podczas większych zamieszek może to stać się problemem. No ale nie od razu wybuchają rewolucje ;-) Dlatego ważna jest spoistość "strażaków tłumu".. Dopalacze--zazwyczaj wystarczy alkohol, ale często mile widziane są różnej maści prochy i wszelaka broń-tajemnicą poliszynela jest to, że "aktyw pałujący", np. różne plutony ZOMO, był nakoksowany aż miło. Z drugiej strony-pilnujący też mogą być "grzani" ale nie jest to wskazane, chyba, że szybko i bez pardonu mamy rozproszyć tłum.. Broń-lepiej aby tłum jej nie miał oraz aby pilnujący za chętnie nie popisywali się umiejętnościami->vide osławione łódzkie juwenalia (piszący te słowa obserwował z bliska)... A jak najszybciej skontrować manifestację polityczną-wprowadzić jak najwięcej prowokatorów-odgrywających dobre i "złe" role.. Pozwoli to rozproszyć grupę i wydzielić najbardziej aktywne elementy-i hop do bańki. Warto zadbać aby planowany przemarsz nie odbywał się opodal osiedli, kafejek, pomników i innych: symboli, siedlisk ludzkich-kościołów, marketów itp."

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika call_me_Ishmael

8. Jeśli to 1983 r. to już trochę po wydarzeniach

Gaz łzawiący był lżejszy od powietrza i zalegał w przejściach podziemnych, szczegónie tym koło rotundy i vis a vis domy centrum - PKiN. Trzymał się w tramwajach, autobusach, a nawet "przylegał" do ubrania. Gaz łzawiący nie atakował tylko oczu, ale także wchodził przez nos i usta. Czuję gorycz na strunach głosowych i piekielne pieczenie gdzieś pomiędzy jamą ustaną a jamą nosową. Bardziej od mąki skuteczne było, jak sie było szybkim w nogach, bo i tak z wodą wystrzeloną z armatki wodnej nikt nie miał szans; uderzenie długą pałą po plecach to całkowite opróżnienie płuc z powietrze jednym wydechem do tego stopnia, że miało się wrażenie, jakby w płucach tworzyło się podciśnienie. Dopiero po chwili docierał promieniujący ból. Siniak nie schodził z miesiąc.
avatar użytkownika konserwatystka

9. Świetne

Wreszcie coś konkretnego: mąka, pasta BHP, rękawice ogniotrwałe, sulfacetamid. Składować w bezpiecznym miejscu. Czekam na ciąg dalszy poradnika dla zdeterminowanych.
avatar użytkownika Emisariusz IV RP

10. Motywy do buntu są ważne, a tych przybywa...

Tylko KTO skoordynuje współpracę związków zawodowych, skoro dla kolegów Mirka wszyscy z tych związków po 1989 są zdrajcami I Solidarności? Kiedy znajdziemy KOORDYNATORA, to III RP upadnie (w sensie utraty zaufania do de.mokraci.eu ZSLudowego PO) w jednym dużym strajku generalnym, bo wszystkie związki i grupy zawodowe mają sporo do ugrania. Wybory, zmuszenie do wyborów i mamy IV RP. Mamy na to rok czasu, dalej jak już pisałem w innym wątku - zmiana konstytucji, ustrój prezydencki przed wyborami 2010, tak żeby już zmiany OBOWIĄZYWAŁY. I wtedy Kaczyński z naszą pomocą naprawi nasz chory kraj. Motywacją do strajku generalnego na pewno nie będzie antykomunizm, chęć lustracji, miłość do IV RP (ludzie nie wiedzą czym miałaby się różnić od obecnej Polski) ale SOCJAL. Zawsze tak było. Tusk też wygrał libertynizmem ws-PO-łczującym i my wygramy wizją KONKRETNYCH REFORM poprawiających życie większości Polaków. Taka płaca minimalna, wiem że przedsiębiorców boli jej podnoszenie, czy komuś płacicie teraz 850zł na etacie? Więc skąd ten strach? Musimy gonić UE. 1200zł na rękę, za mniej nie da się przeżyć nawet na wsi, w małym miasteczku - tamże w sklepach jest najdrożej! 1200 zł i mamy 5 mln zwolenników, plus kolejnych 5 mln którzy zarabiają niewiele więcej, wiadomo że prędzej czy później zyskają na tym. Kolejne 5 mln zwolenników to emeryci i renciści, którym państwo wydziela jałmużnę 500-1000zł, którą nazywa się rentą, emeryturą. Oni także muszą mieć w okolicach 1200zł, na to trzeba dodatkowych dochodów państwa, zachowanie podatków obecnych plus podatek obrotowy (zwłaszcza kurek na transferach zagranicę zarówno zysków jak i tzw kosztów, często lodziarskich fałszywek, naciągania) dla firm od MSP w górę, bez gnojenia mikrofirm. Kolejny podatek od towarów luksusowych, zbytków, to są ciężkie miliardy, kupujesz brykę za 100 tys i więcej, to podatek np 10% od luksusu. Starczy. Kolejne 5 mln ostatecznie przekona zmniejszanie podatku dochodowego dla najbiedniejszych i niezamożmych, średniaków z 18% na odpowiednio progami mniej. Podatek liniowy nie jest dobry z punktu widzenia państwa i 9/10 podatników. Tu macie pomysł, a nie jakaś mąka na tarcze prewencji... Kiedy taki Nowaku przy Tusku przeczyta to co napisałem, to zblednie jak ściana w biały papier, bo WIE że to ZAWSZE PODZIAŁA na Polaków, zwłaszcza wcoorwionych po 20 latach III RP. Ja też wiem że podziała, że zdmuchnie to PO. Tylko trzeba się przygotować do zmiany władzy, TU JEST PROBLEM, nie może być chaosu, próżni, ani powtórki do stanu obecnego z zapętleniem w tym samym prawie miejscu, mamy stowarzyszenie? Nie mamy! Nic nie mamy! Tusk zrobi wyprzedzające wybuch społecznego niezadowolenia wybory np zimą, wczesną wiosną i nas OGRA!!! Trzeba takiego stowarzyszenia, co będzie miało 3 tys samodzielnych finansowo oddziałow w JST na początek, docelowo 10 tys w parafiach, w końcu 40 tys, w sołectwach, osiedlach, zagranicą, w skupiskach Polaków na Litwie, Białorusi, Ukrainie, nasze ngo ma być na wyciągnięcie dłoni w Waszym miejscu zamieszkania. Spotkania raz na tydzień, albo częściej plus internet, projekty bieżące. PS. Pastą BHP nie ustanowimy IV RP, co byście beze mnie zrobili... ;) Potrzebne są drużyny, w tym drużyna WIZJONERÓW (tacy jak ja, a lepiej znacznie mądrzejsi) i drużyna REALIZATORÓW WIZJI, czyli tacy jak Mirek, czy wielu z Was. Nie wiecie co robić, ale wizjonerzy w szczegółach powiedzą co, jak, kiedy. My to wiemy, ale nie potrafimy tego zrealizować. PO ma kompletny zespół, to samo PSL, SLD, PD. My też musimy mieć kompletne zespoły zdolne działać jak ta swołocz w III RP stale nas ogrywająca. Teraz My ich ogramy, tak że się nie pozbierają. I nie pomoże im Rosja, Berlin, UE, Jerozolima, sztabowcy z Nowego Jorku filia Fundacja Batorego itd itp Na taczki i won!!!