Wołanie na puszczy
Romuald Szeremietiew, śr., 01/09/2010 - 23:06
"Nasz Dziennik" (1 września 2010) opublikował wywiad z gen. Petelickim: "Klich czeka na kolejną katastrofę". To co mówi Generał jest swoistym uzupełnieniem do obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej. Wydaje się, że elity polityczne III RP nie wyciągnęły żadnych wniosków z "września 39". Współczesne Wojsko Polskie jest w kiepskim stanie. Nawet najlepsza propaganda (nazywa się ją "pijarem") tu nie pomoże. Bezustannie słyszymy głosy domagające się zmian w MON i wdrożenia programów naprawczych. Jest to "wołanie na puszczy".
Więcej..
Więcej..
- Romuald Szeremietiew - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. a świadek Komorowski znów sie nie stawił na rozprawę
teraz może się migać przez 5 lat, czego Panu nie zyczę.
Bez terminu warszawski sąd odroczył w środę proces Romualda Szeremietiewa - b. wiceministra ON w rządzie Jerzego Buzka. Do przesłuchania pozostał ostatni świadek - prezydent Bronisław Komorowski, ówczesny szef MON. Sąd chce ustalić termin złożenia przez niego zeznań.
http://www.polskatimes.pl/fakty/kraj/301858,odroczenie-procesu-szeremiet...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Panie ministrze
Wojsko cieszy się też niesłabnącym zaufaniem i poparciem społeczeństwa i zatrudnienie tylu PR-owców do tego, żeby poprawiać image ministra, jest po prostu pośmiewiskiem.
I tu się pan myli ;( ja do tej armii zaufania nie mam i nie mogę miec patrząc na to wszystko co psychiczny minister wyprawia i jak dowodzi a przypuszczam takich jak ja jest baaardzo wielu. Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
3. Stan polskiej armi AD 2010 .
Koszary są pilnowane firmy ochroniarskie .
Bronią lepiej posługują hobbyści ze związków strzeleckich .
Kandydat na prezydenta , w kampanii wyborczej deklaruje zakończenie misji wojska polskiego w Afganistanie i wyjście z NATO .
Funkcję ministra obrony sprawuje lekarz psychiatra .
W dwóch kolejnych katastrofach lotniczych giną najważniejszy dowódcy .
4. Skutki rzucania błotem
Za dwa miesiące będzie przedawnienie i zostanę z grzywną, której nie będę musiał płacić, ale skoro nie będzie uniewinnienia, to różne gnojki będą mogły twierdzić, że "udało mi się uniknąć kary". Podobnie jak w przypadku dwu zarzutów w głównej sprawie - dotyczyły przekroczenia uprawnień. W postępowaniu dowodowym wyszło, że żadnego przekroczenia nie było. Kiedy doszło do wyrokowania prokurator wstał i łaskawie zgłosił odstąpienie od tych zarzutów ze względu na przedawnienie. Na nic zdały się moje protesty. Domagałem się orzeczenia, czy byłem winny. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury. I następnie red. Marszałek ogłosiła - uniewinnili go z dwu zarzutów, ale dwa inne, to się mu udało ze względu na przedawnienie, no a za jeden (tajemnica) go skazali. Czyli nie był taki czysty jak twierdzi. Teraz do kompletu może być trzecie przedawnienia. Jak to mawiał dr Joseph Paul Goebbels: rzucajcie błotem, zawsze coś się przyklei.
RSz
5. ?
Tekst jest wywiadem z Petelickim. To nie są moje słowa.
RSz