Wielkopolanie, najdłuższa wojna nowoczesnej Europy
Michał St. de Z..., pt., 27/08/2010 - 10:02
Już w trakcie rozbiorów, Prusy i Austria, zamierzały zgermanizować uzyskane ziemie, aby uniknąć buntów rdzennej a bitnej ludności Polski. Po trzecim rozbiorze Polski, kiedy przestaliśmy istnieć jako państwo, Prusy zamierzały pozbawić nas Polaków, Wielkopolan, narodowości.
W końcu XIX wieku Prusami zaczął rządzić, premier, kanclerz rzeszy, Otto Eduard Leopold von Bismarck-Schönhausen. To za rządów Otto von Bismarcka, Prusy stały sie najpotężniejszym państwem Europy. To on zjednoczył Niemcy po Kongresie Wiedeńskim i dał koronę Fryderykowi Wilhelmowi IV z dynastii Hohenzollernów. Za czasów Otto Bismarcka, nastąpił gwałtowny rozwój przemysłowy Prus. Nadrenia i Śląsk, należące do Prus to największe ośrodki przemysłowe pracujące na potęgę Prus. Przynależność Prus do Zwiazku Celnego, do którego nie należała Austria dawała dodatkowe atuty.
Z polecenia Otto Bismarcka, Helmut von Moltkę, stworzył nowoczesną armie. Wkrótce wyruszy ona na podbój Europy. Zwycięży Danie, Austrie, Francje. Mając wolne ręce na zachodzie Europy, Bismarck, może powiedzieć o moich rodakach:
"Bijcie Polaków tak długo, dopóki nie utracą wiary w sens życia. Współczuję sytuacji, w jakiej się znajdują. Jeżeli wszakże chcemy przetrwać, mamy tylko jedno wyjście - wytępić ich"
Otto Bismarck to pierwowzór mordercy, gefrajtra Adolfa Hitlera, psychopaty, homoseksualisty, człowieka o niewiadomym pochodzeniu ? Prawdopodobnie żydowskim według kryteriuw norymberskich.
Otto von Bismarck, stworzył wobec Wielkopolski politykę Kulturkampfu / walka o kulturę / Ograniczenia wpływu kościoła katolickiego, który miał olbrzymi wpływ na życie Polski i Polaków. Z jego polecenia aresztowano w 1874 kardynała, metropolitę poznańsko-gnieźnieńskiego, prymasa Polski. Mieczysława Halka Ledóchowskiego herbu Szaława. Tylko dlatego, że nie wyraził zgody na naukę religii w języku niemieckim.
W tym aspekcie, Bismarck się pomylił, Wielkopolanie, stanęli murem za swoim kościołem katolickim. Reakcją na Kulturkampf, jest powstanie w Wielkopolsce ruchu narodowego.
Po dymisji Otto Bismarcka, germanizacja wzmogła się znów po 1894 r., kiedy stworzono Hakatę, Deutscher Ostmarkenverein, Niemiecki Związek Kresów Wschodnich, założony w Poznaniu w roku 1894. Nazwa pochodzi od pierwszych liter nazwisk założycieli: Ferdynanda von Hansemanna , Hermanna Kennemanna , Henryka von Tiedemanna.
Ta germańska nacjinalistycna organizacja przetrwała do I Wojny Światowej.
Hakata miała na celu:
Rugowanie, wykupywanie za bezcen ziem od Wielkopolan.
Zakaz organizowania zebrań i wieców Wielkopolan
Wspieranie niemieckiego szkolnictwa,
Wspieranie niemieckiej administracje, przez zwalnianie z pracy Wielkopolan
Zakaz używania języka polskiego w szkole , sądzie.
Mottem hakaty w stosunku do Wielkopolan było:
"Stoicie naprzeciw najgroźniejszego, najbardziej fanatycznego wroga dla niemieckiej egzystencji, niemieckiego honoru oraz niemieckiej reputacji na całym świecie: wobec Polaków".
Władze pruskie w 1887, usunęły język polski ze szkoły.
W 1885 roku usunięto z Wielkopolski 25 obywateli, którym uprzednio zabrano, bądź nie dano obywatelstwa pruskiego tzw. Rugi pruskie
W 1904 wchodzi w życie ustawa zabraniająca Wielkopolanom, budowy budynków o trwałych fundamentach / vide wóz Drzymały/
W 1908 roku Prusacy wprowadzają w życie Ustawę kagańcową, zabraniającą Wielkopolanom używania języka polskiego na zebraniach.
W 1908 roku parlament pruski przegłosował ustawę wywłaszczeniową o przymusowym wykupie gruntów od Wielkopolan
Rząd pruski, wprowadzał zmianę nazwisk Wielkopolan na nazwiska o niemieckim brzmieniu, pisowni,
Świat nie znał takiego terroru jaki zastosowali Prusacy, Niemcy w znaczeniu germanie w stosunku do moich rodaków, Wielkopolan, Polaków. Tylko naród, który gdzieś po drodze wyzbył się człowieczeństwa może zgotować taki los innemu człowiekowi.
Nie ukrywajmy, plemiona germańskie, szwabskie to dzicz, którą Świat winien zamykać w czymś przypominającym ogrody zoologiczne. Świat powinien, ten germański zezwierzęcony półświatek pozbawić przemysłu, banków. Powinni żyć przez lat 100 może więcej na poziomie ludów pierwotnych.
Podobna sytuacja się powtórzyła w czasie II Wojny Światowej, kiedy Niemcy na rozkaz Hitlera dwoma dekretami - z 8 i 12 października 1939 r. jednostronnie wcielili zachodnie terytoria Polski do Rzeszy. Wielkopolskę włączyli do III Rzeszy jako kraj Warty, Reichsgau Wartheland,Warthegau. W kraju Warty, Niemcy na niemal wszystkich obiektach umieścili napisy: Nur für Deutsche" "Tylko dla Niemców "
Wielkopolanie pod rządami Prus od zawsze przygotowywali się do odzyskania niepodległości na drodze zbrojnego powstania narodowego.
Znając historie polskich powstań, przygotowywali się do tego jedynego, Powstania Wielkopolan.
Najpierw postawili na szeroko zakrojoną agitacje wśród wszystkich warstw społecznych a szczególnie chłopów, wiedząc jaką rolę odegrali w czasie potrzeby grunwaldzkiej. Światli księża, ziemianie, oficerowie, którzy przemaszerowali z armią Napoleona Świat, uczyli chłopów mieszczan, nowoczesnej gospodarki, która dawało bogactwo, które mogło sfinansować zakup broni, sprzętu, odzieży, środków opatrunkowych.
Wśród wybitnych Wielkopolan był ksiądz Piotr Wawrzyniak, urodzony w połowie XIX wieku w okolicach Śremu. Dokładnie w dniu 30 stycznia 1849 roku w Wyrzece koło Śremu, lat temu sto sześćdziesiąt i jeden przyszedł na Świat ten wielki społecznik, jeden z najwybitniejszych Wielkopolan.
Po uzyskaniu świeceń kapłańskich w 1872 roku, został wikarym w Śremie. Tam natychmiast włączył się w ruch pracy organicznej. Już rok później został Prezesem Towarzystwa Przemysłowego, któremu przewodniczył przez lat 25 Dwa lata później zakłada bibliotekę Towarzystwa Oświaty Ludowej. Wspólnie z księdzem Augustynem Samarzewskim, stworzył Bank Ludowy na zasadach spółdzielczości. Po śmierci księdza Augustyna Samarzewskiego, stanął na czele Zwiazku Spółek Zarobkowych, które działały niemalże w całym zaborze pruskim. Za prezesury księdza Piotra Wawrzyniaka, Zwiazek Spółek Zarobkowych, czyli banków ludowych, spółdzielczych rozszerzył na Pomorze, Warmię, Mazury i Górny Śląsk. Tworzone przez księdza Piotra Wawrzyniaka Banki Ludowe, udzielające Połakom kredyt na bardzo niski procent, stały się konkurencją dla banków pruskich Za swą społecznikowską działalność, został wybrany posłem do parlamentu pruskiego w którym zasiadał w latach 1894-1898. Kiedy pełnił role posła założył w Berlinie polskojęzyczny "Dziennik Berliński". Na zaproszenie Polonii Amerykanskiej w 1986 roku pojechał do Stanów Zjednoczonych aby dzielić się swymi osiągnięciami.
Kościół katolicki, Papież docenił społecznikowska rolę księdza Piotra Wawrzyniaka. W 1896 roku uzyskał godność arystokratyczną, został wyniesiony dożywotnio jako Szambelan Domu Papieskiego Leona XIII. Rok później tenże sam , Papież Leon XIII nadał mu w wieku 48 lat godność prałata. Po przeniesieniu do Mogilna w 1988 r. zakłada tam Spółdzielnie "Rolnik" która jest konkurencja dla pruskich towarzystw handlowych. Realizując postulaty encykliki "Rerum novarum" Leona XIII założył Katolickie Stowarzyszenie Robotników Polskich.
Jest założycielem bardzo znanego w Zakopanem domu dla księży "Ksieżówka" W 1910 roku zaklada w Mogilnie Spółkę Ziemską.
Od 1908 roku, Był przewodniczącym Wydziału Prawno Ekonomicznego Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. założonego w 1857 roku. którego mottem było "unguibus et rostro" (pazurami i dziobem), Odnosiło się do metod koniecznych dla obrony zagrożonej polskiej kultury i nauki.
Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół nauk, było jedyną wyższą uczelnia pod zaborami.
Przeniesienie księdza Prałata do Mogilna w 1988 roku, było wymuszone przez Berlin u Papieża Leona XIII, który nie kochał Polaków, mimo iz Polacy, których nie było na mapach Świata płacili świętopietrze. Prusy za panowania kanclerza Otto von Bismarcka Nie. Dziś nadal płacimy w wysokości 4 miliardów dolarów
Oto połajanki dla Polaków, w wykonaniu Leona XIII :
"Wam, którzy zamieszkujecie prowincję Poznańską i Gnieźnieńską, zalecamy ufność w wielkoduszną sprawiedliwość Cesarza, o jego bowiem względem was przychylności i życzliwym usposobieniu osobiście od niego samego powzięliśmy wiadomość." Caritatis, 19 marca 1894 .
Do końca życia kierował Domem wydawniczym "Księgarnią Świętego Wojciecha" Księgarnia istnieje do dziś w centrum Poznania, przy tym samym Placu, Dziś Plac Wolności 1
Zmarł na atak serca 9 listopada 1910 roku w swym poznańskim mieszkaniu przy ul. Świętego Marcina 69 . Zgodnie z jego wolą Pochowany w Mogilnie.
Trudno jest w kilku zdaniach podsumować tego "króla czynu" jakim był ksiądz Wawrzyniak. Co by się nie napisało, to ciągle za mało. Przeciętnemu człowiekowi trudno pojąć, jak to jest możliwe, by w czasie 61 lat życia tyle zrobić, podjąć tyle wyzwań i prowadzić je konsekwentnie do celu, i to często równocześnie. Różnie nazywano i nazywa się ks. Piotra. Jedni mówią o "tytanie pracy", inni o "menedżerze w sutannie". Jedno jest pewne. Ksiądz Piotr Wawrzyniak powinien pozostać w pamięci każdego Polaka, a już na pewno Wielkopolanina. To on budował podstawy dzisiejszej gospodarki Wielkopolski, która pozytywnie wyróżnia się na tle całego kraju. Wszyscy chcielibyśmy, aby również dziś były takie osoby, jak ks. Piotr.
Spółdzielczy Bank Ludowy istnieje w Śremie do dziś, w jego murach istnieje też Towarzystwo Ks. Piotra Wawrzyniaka, które stara się podtrzymywać pamięć o tym wielkim człowieku.
Żydom, którzy na on czas zamieszkiwali Wielkopolskę było bliżej do Prusaków niz Polaków.
Żydzi posądzali naszych Wielkopolskich przodków o antysemityzm, gdyż organizacja polskich instytucji, banków zagrażała żydowskim dilom, interesom, które robili z Prusakami.
Jest to kolejne kłamstwo, Wielkopolanie od prawie 200 lat przygotowywali się do odzyskania niepodległości przez prace organiczną.
- Michał St. de Zieleśkiewicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
3 komentarze
1. Szanowny Panie Michale
Szanowny Panie Michale,
"Prusy zamierzały pozbawić nas Polaków, Wielkopolan, narodowości."
Dzisiaj wygląda to na to, że przez propagandę prowadzoną przez polskojęzyczne media, Polacy sami oddają to, za co ich Ojcowie i Dziadowie ofiarą zycia i krwi wywalczyli.
Strasznie to smutne.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Panie Michale
to prawda co Pan napisal. Oby Wielkopolanie (dzisiejsi- obecni) panski tekst wzieli do serca.Niech krew ich przodkow nie idzie na marne.
Pani Maryla ma racje.Dzisiaj sami oddaja to co ich dziadowie wywalczyli.
Dla Przypomnienia.
W dziejach Polski Wielkopolska wyszla ZWYCIESKO Z POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO.
A co robi sie dzis w Poznaniu i Wielkopolsce???????? A NO...
LIKWIDUJE SIE GROBY POWSTANCOW WIELKOPOLSKI !!!!!!!!!!!!!
Pani Maryla. To " nie smutne" TO BARDZO PODLE.
Dzis Wielkopolska to bastion CZERWONYCH wliczam PO.
POZDRAWIAM SERDECZNIE
3. Szanowny Autorze
W aktualnym dziale historycznym "die Zeit" nie ma ani słowa o Polsce/Polakach w czasach Bismarcka. Tak wygląda niemiecka polityka historyczna i jej kontynuacja. Wtedy zakazywali pacierza po polsku, obecnie za milczącym przyzwoleniem/kolaboracją polskiego rządu, MSZ zakazuje się urzędowo i sądowo całkowicie używania języka polskiego Polakom w Niemczech. Wtedy nie było wiec tak źle jak dzisiaj.
http://www.zeit.de/zeit-geschichte/2010/03/Text-Portraet-Bismarck?page=all
Mirosław Kraszewski