Ks. Stanisław Małkowski dla Prokapitalizm.pl

Na Śląsku powstał pomysł, aby zorganizować poza Warszawą akcje solidarnościowe z obrońcami Krzyża. Ma ona polegać na ułożeniu w centralnym miejscu miejscowości (na rynku) Krzyża z kwiatów i zniczy; modlitwie w intencji ofiar tragedii smoleńskiej i o miłosierdzie dla prześladowców Krzyża i Chrystusa.

Akcja rusza na Śląsku w najbliższy czwartek po południu.

Osoby ze Śląska zainteresowane wzięciem udziału w akcji, w celu uzyskania szczegółowych informacji o miejscu i terminie akcji, proszę o kontakt z Porysem.

Zachęcam do organizacji akcji w innych regionach Polski.

http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=3602748

Co z krzyżem na Krakowskim?
Wczoraj obiło mi się o uszy (w TVP3 - "Po dwudziestej"?) że krzyż JUŻ JEST w Kościele Św. Anny?
Dobrze słyszałam, czy mi się coś pozajączkowało?

knują, kto powinien zabrać krzyż do św. Anny. Jest b.z. bariery i garstka obrońców odgrodzonych od krzyża

Mnożą się projekty pomnika ofiar tragedii smoleńskiej, który mógłby stanąć w Warszawie - pisze "Rzeczpospolita", dodając, że jeśli władze zdecydują się na taki krok, na brak pomysłów i lokalizacji nie będą mogły narzekać. Do "bloku przełamanego granitu", który stanie na Powązkach i obelisku z 96 dłońmi, który wciąż jest projektem i nie wiadomo, czy w ogóle stanie, doszły już przynajmniej dwie nowe propozycje.
Na razie wybrano projekt pomnika, który stanie na Powązkach. Jego autor Marek Moderau mówi, że monument ma być gotowy 1 listopada. Będzie to blok białego granitu przełamanego na dwie zapadające się w ziemię części pomiędzy dwoma rzędami nagrobków.

Obelisk przy kościele

Pomnik ofiar katastrofy będzie gotowy na 1 listopada
Pomnik upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej na stołecznych... czytaj więcej »
Jest jednak jeszcze kilka innych opcji. Kolejny projekt przygotowała Grażyna Bartnik. Miałby to być płaski obelisk z czarnego granitu z wypisanymi 96 nazwiskami. Dodatkowym elementem byłyby stalowe tuby. – Dla jednych mogą być symbolem samolotu, dla innych zimnym ogniem znicza lub motylem symbolizującym kruchość życia – tłumaczy szczegóły swojej koncepcji w rozmowie z "Rz" Grażyna Bartnik.

Miałby stanąć przy kościele Sióstr Wizytek. – Pałac Prezydencki nie jest dobrym miejscem na pomnik – uważa. – To urząd, a nie miejsce katastrofy. Ten fragment Krakowskiego Przedmieścia jest zbyt gwarny, nie sprzyja refleksji. A przy kościele jest park i mur. To jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc na Krakowskim Przedmieściu - tłumaczy wybór lokalizacji artystka.

Propozycje przed pałac

Michałowski: Pomnik z dłońmi to niedobry pomysł
Jacek Michałowski nie pochwalił pomysłu upamiętnienia ofiar katastrofy pod... czytaj więcej »
Swoją propozycję, na razie jedynie na łamach "Rz", zaprezentował architekt Czesław Bielecki. Pomnik miałby stanąć po lewej stronie pałacu, jak najbliżej Krakowskiego Przedmieścia. Byłby to polerowany blok czarnego granitu z wyrzeźbionym od góry pęknięciem, w którym płonąłby znicz, a na pomniku znajdowałoby się godło i napis: „Smoleńsk 10 kwietnia 2010”. – Żadnych nazwisk, opisów, krzyży – dodaje Bielecki. – Wystarczy prostota.

Innym autorem projektu pomnika, który miałby stanąć pod Pałacem jest rzeźbiarz Maksymilian Biskupski. Proponuje 8-metrową kolumnę, w którą wkomponowanych jest 96 dłoni. Zrobił go na zamówienie części rodziny ofiar smoleńskich.

mkg/fac

http://www.tvn24.pl/12690,1669615,0,1,mnoza-sie-projekty-pomnika,wiadomo...

strasznie im słodzi, gada jak do dzieci i piepszy głodne kawałki.

Pracują nad tymi, którzy maja porwać za nich krzyż i przenieśc do św. Anny.