Symbol nowej Prezydentury...

avatar użytkownika Zebe
Tu już nie chodzi o samą estetykę. Sporo takich barierek ogląda się w TV przy okazji jakichś rozruchów w szerokim świecie, czy też remontów lub placów budowy.
Dziś jednak jest czas burzenia murów, barierek, czy też usuwania kordonów. Nie ma powodu, aby odgradzać Pałac Prezydencki od krzyża, a krzyż od społeczeństwa.
Nie ma żadnego racjonalnego powodu, aby siedziba Prezydenta RP była odgrodzona od społeczeństwa potrójnymi zasiekami.
Jakże wymowne jest to, że pomiędzy Pałacem , a społeczeństwem, stoi krzyż. Zwykły, drewniany krzyż.
I jakże wymowne jest to, że te ohydne barierki stają się już powoli symbolem rządów nowego Prezydenta RP.
Dziś już nie ma znaczenia co się stanie jutro. Czy będzie krzyż, czy go nie będzie. Nieistotne też jest , czy coś powstanie w miejscu krzyża, bo ten krzyż jest już w sercach katolików.
Tak samo jak Kościół nie składa się ze świątyń i kapłanów. Kościół składa się z nas, katolików.
I tak samo jest z krzyżem. Ten krzyż to my, a nie, jakby się niektórym chciało wydawać, że to zbite ze sobą zwykłe dwa kawałki drewna.
Pozostają zasieki, czy też jak kto woli, barierki ułożone jako potrójne fortyfikacje.
 
Symbol nowej prezydentury.
 
"On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt

On im dodawał pieśnią sił, śpiewał że blisko już świt.

Świec tysiące palili mu, znad głów podnosił się dym,

Śpiewał, że czas by runął mur...

Oni śpiewali wraz z nim:



Wyrwij murom zęby krat!

Zerwij kajdany, połam bat!

A mury runą, runą, runą

I pogrzebią stary świat!



Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów

Niosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i głów.

Śpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał,

I ciążył łańcuch, zwlekał świt...

On wciąż śpiewał i grał:



Wyrwij murom zęby krat!

Zerwij kajdany, połam bat!

A mury runą, runą, runą

I pogrzebią stary świat!



Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas,

I z pieśnią, że już blisko świt szli ulicami miast;

Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam!

Kto sam ten nasz najgorszy wróg!

A śpiewak także był sam.



Patrzył na równy tłumów marsz,

Milczał wsłuchany w kroków huk,

A mury rosły, rosły, rosły

Łańcuch kołysał się u nóg...



Patrzy na równy tłumów marsz,

Milczy wsłuchany w kroków huk,

A mury rosną, rosną, rosną

Łańcuch kołysze się u nóg..."
 
Jacek Kaczmarski
 

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Symbol nowej prezydentury

godzina 12.00 Warszawa, Swięto Woska Polskiego - po raz pierwszy bez warszawiaków.
Na placu jest wojsko, trybuna honorowa i garstka gapiów na obrzeżach .

Prezydent wszystkich Polaków? których? tych za zasiekami , tych z Bogatyni, tych z Ossowa, których zhańbił pomnikiem ku czci czerni bolszewickiej ?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Ksiundz Stryj

2. Zebe ma rację... to oni muszą walczyć o życie

chowając się za "zasiekami, czy też jak kto woli, barierkami ułożonymi jako potrójne fortyfikacje."

avatar użytkownika gość z drogi

4. "a mury runą,runą"

"/.../
Aż zobaczyli ilu
ich,poczuli siłę i czas............."
tAK NIEGDYS spiewalismy
a
dzisiaj ?
dzisiaj policzylismy sie 10 Kwietnia,to TEN CZAS
ten moment
i "oni" to wiedzą..............
"a mury runą,runą,runą
i pogrzebia stary świat....."

gość z drogi

avatar użytkownika triarius

5. to jest sprawa z zakresu twórczo rozwijanego...

... szpęgleryzmu: zanikają granice państwowe, zamiast nich powstają kordony w centrum miast...


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów