Wróg

avatar użytkownika dodam
Rafał Ziemkiewicz

uznał za zbędne zacytowanie lub przybliżenie swojemu czytelnikowi krytykowanych wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. Nie jest w tym wyjątkiem. Do ludzi dochodzą już wyłącznie teksty krytyczne po tym jak jedna z ostatnich reduta niezależności, Rzeczpospolita dołączyła wraz ze swoimi gwiazdami, Lisieckim, Ziemkiewiczem, Mazurkiem do jedynie słysznej retoryki. Przypomina to czasy PRLu, gdy mogliśmy tylko domyślać się co mogło się wydarzyć z podobnej krytyki różnych "prowokacji imperialistów" , "ekscesów ekstremy solidarności" itp działań "wrogów".



Dlatego polecam wszystkim zainteresowanym samodzielną lekturę ostatnich wypowiedzi premiera Kaczyńskiego:

06.08.2010
Prezes PiS Jarosław Kaczyński odpowiada redaktorowi naczelnemu „Rzeczypospolitej” Pawłowi Lisickiemu

07.08.2010
Jarosław Kaczyński: Komorowski jest promotorem Palikota

11.08.2010
Replika na replikę, czyli zamykam sprawę. Redaktorowi Lisickiemu w odpowiedzi

12.08.2010
Jarosław Kaczyński: Konkluzje oświadczeń Prezydium Episkopatu Polski i metropolity warszawskiego oraz Komitetu Politycznego PiS są zbieżne
 

Oczywiście zasięg jakiegokolwek portalu internetowego, czy nawet wszystkich razem, z których można zapoznać się z wypowiedziami Premiera jest praktycznie zerowy w porównaniu z telewizją, radiem i prasą razem lub osobno wziętych. I to jest ta nasza dzisiejsza rzeczywistość.

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @dodam

seanse nienawiści trwają. Ciekawe, na kogo by szczuli, gdy Jarosław wsiadł do samolotu z Bratem?

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika dodam

2. Na ministra Macierewicza.

A gdyby i on został zamordowany razem z pozostałymi ofiarami zbrodni smoleńskiej to z pewnością znaleziono by następnego "wroga". Bo "wróg" jest obok kłamstwa fundamentem systemu totalitarnego. Zapatero i duet Tusk-Komorowski reprezentują totalitaryzm nowego typu. Totalitaryzm XXI wieku.

Pozdrawiam

avatar użytkownika Rekin

3. Zawsze kiedy przy okazji kampanii wyborczych

ludzie mają okazję posłuchać jak JK sam coś mówi, to notowania PIS rosną. Po kampanii zaczyna się znowu streszczanie i wycinanie półsłówek - i dorobiona gęba zastępuje twarz.

avatar użytkownika dodam

4. Rekin

Zgadza się. Podobnie było z ś.p. Lechem. Co takiego stało się w tygodniu żałoby? Czary? Nie, ludzie mogli po prostu usłyszeć dłuższe fragmenty Jego wypowiedzi i przemówień bez komentarzy. Wniosek: to dziennikarze i publicyści zniekształcają przekaz.