Obrona na jeden procent

Terenu jednostki Czerwonych Beretów pilnuje firma ochroniarska - wystarczy?

Kompletna amatorszczyzna Tuska i Klicha jest uderzająca. To doktrynerzy i szkodnicy.

Liczba żołnierzy ma ogromne znaczenie, aby zestrzelić śmigłowiec trzeba po prostu być w odpowiednim miejscu i dysponować samonaprowadzającą się rakietą. Obrona terytorium wymaga jego pokrycia przez wojsko w odpowiedniej ilości.

Poza tym - jako obywatel - chciałbym zgodnie z konstytucją mieć prawo obrony mojej Ojczyzny a nie patrzeć na postępujący demontaż Wojska Polskiego. Chyba zawodowi wojskowi też to widzą.

Jakiej obrony Polska potrzebuje?

TV TRWAM "Rozmowy niedokończone" 18:15

Gościem będzie Pan Romuald Szeremietiew

Ciąg dalszy wieczorem w RM - 21:40 "Rozmowy niedokończone"

...pilnuje firma ochroniarska - wystarczy?"

- To jest akurat "trynd" ogólnoświatowy postępowych oświeconych, z którego Zachód zaczyna się ponoć wycofywać. Biorąc pod uwagę zapóźnienia kulturowe - kwestia 15 - 20 lat :)

Po tym czasie Zachód najprawdopodobniej wróci do obowiązkowej służby wojskowej, a "my"... wrócić do tego już nie zdążymy. Tak poza tym, obecnie na całym świecie zachodzą olbrzymie zmiany w wielu dziedzinach, na dodatek wszystko dzieje się szybko. To co dziś nam się wydaje odległe (20-30 lat), może być rzeczywistością już za 10, 15 lat.

Pozdrawiam.

Ma Pan rację. Inne kraje właśnie odchodzą od zlecania zadań wojskowych podmiotom spoza wojska. 
Według badań: http://www.zdnet.co.uk/news/systems-management/2005/04/27/gartner-highlights-outsourcing-problems-39196591/
Ponad 50% kontraktów outsourcingowych podlega renegocjowaniu, z czego 20% w trakcie pierwszych 12 miesięcy obowiązywania. Problemami wiążącymi się z zastosowaniem outsourcingu są: nieuzyskanie spodziewanych obniżek kosztów, ogólne pogorszenie jakości realizacji funkcji dotychczas wykonywanej samodzielnie, niepowodzenia w wypracowaniu relacji prawdziwej współpracy z dostawcą usług, spory między klientem a dostawcą usługi, zwłaszcza dotyczące jakości usługi i wysokości wynagrodzenia, niewykorzystanie szans z uzyskania większej operacyjnej elastyczności przy zaspokojeniu potrzeb klientów.

Ponadto: wystąpienie możliwości uzależnienia się od dostawcy, niemożność zachowania wysokiej jakości przy dużym udziale obcych komponentów, zatarcie obrazu firmy wśród klientów, możliwość poniesienia strat wynikających z niesolidności kooperantów, ujemne stosunki społeczne związane z redukcją personelu, ryzyko wzrostu kosztów.

Najczęstsze błędy popełniane przez kadrę kierowniczą stosującą lub wdrażającą outsourcing, mające wpływ na wystąpienie wskazanych problemów, to: niewłaściwy dobór kryteriów wyboru dostawcy, kierowanie się wyłącznie kryterium cenowym, słabe relacje nabywca-dostawca podczas życia projektu, nie stosowanie charakterystyki świadczonych usług (Service Level Agreement), nadmierna koncentracja na technologii i finansach, pomijanie aspektu personalnego, zbyt pośpiesznie przygotowywany kontrakt.
Takie niedogodności wystąpiły także w relacjach outsoursingowych wojska. Bardzo narzekali Brytyjczycy, którzy przedtem wręcz postawili na wykonywanie zadań przy pomocy  outsourcingu. Teraz wycofują się z tego Amerykanie. A w Polsce mamy kierownictwo MON, które w tym właśnie kierunku idzie.