Umywamy rączki?
Ksiundz Stryj, wt., 10/08/2010 - 13:23
"Myślę, że Warszawa nie miałaby nic przeciwko, aby takie upamiętnienie tej katastrofy było w tym miejscu, czyli przed Pałacem Prezydenckim - dodał premier." Cyt. za http://wiadomosci.onet.pl/2208379,11,przed_palacem_nie_dzieja_sie_rzeczy_straszliwe,item.html
No cóż... Bufetowa, kompinuj, kompinuj, może coś wykompinujesz...
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
13 komentarzy
1. Myślę, że Warszawa
juz myslała , że wyraża się w imieniu Ducha Swietego, znów nawrót choroby?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @Maryla "bufetowa natchniona Duchem Świetym"
pamiętam babę ze starych NBP-owskich czasów - na szkoleniach MKK "S" pani G-W była nieraz honorowym gościem i lubila sie kreować na "oazową aktywistkę" ciekawostką jest, że rozochoceni oficyjele SB-ckiej prowiniencji jak sobie golneli gorzały to sobie "przypominali" jak to oni "działali" niepodległościowo - no mówię Wam, żenua ;/
"Ludzie, którzy próbują uczynić ten świat gorszym, nie biorą sobie wolnego dnia"
Bob Marley
3. gadułka
mówi:"- Mam przekonanie, że polityczna odpowiedzialność ciąży na bardzo konkretnych osobach, tych które sytuację chciały wykorzystać - dodał." Tajemniczy James się znalazł.
Coś mi się widzi, że jakiś myślicieli zauważył:
koleżanki, koledzy,towarzysze, co my robimy?
Błyskawicznie, w klasyczny sposób, w walce, budujemy kult
byłego Prezydenta i znaczących w Polsce osób, które zginęły
w niewyjaśnionych okolicznościach. Tego chcemy towarzysze?
No i gadułka zabrał glos.
W Warszawie jest setki tablic pamiątkowych, murali poświęconych
wybitnym Polakom, gdzie mieszkali, pracowali.
Tablic upamiętniających miejsca ich śmierci z rąk obcych
najeźdźców - szczególnie dużo jest ich w rejonie Starówki,
rejonu Pałacu Prezydenckiego.
Może do gadułki dotarło, że tablicę o treści:
Tu pracował i mieszkał w latach ... Prezydent RP który zginął
wraz z Żoną w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem dn
Wraz z nimi, śmierć ponieśli wybitni przedstawiciele polskiego
życia...
nazwiska - funkcje
Cześć ich pamięci...-
można było i należało zainstalować przed Pałacem w 10 dni po
tragedii.
Ale "bardzo konkretne osoby" przefajnowały i zaczyna być
kłopot...
basket
4. @basket
" i zaczyna być kłopot..."
No ale jest natchniona bufetowa, niech ona wypije albo upichci, no... niech ona...!:)
Zawszeć w kuchni jest pod ręką rozgrzany konserwator.
http://www.powstanie-warszawskie-1944.pl/kalendar.htm#6 IX 1944
5. Na moje oko
to Bufetowa zgodą na demonstrację i TOK-FM reklamą dokonali swoistego "poświęcenia" miejsca pod pomnik. Tak, żeby odpowiednio się kojarzył.
6. Wczoraj pytałem na BM24
o związki pomiędzy akcjami DT i JP.
http://www.ruchpoparciapalikota.pl/files/List_Dominika_Tarasa_do_Janusza...
7. Wkręceni
łatwiej jak dzieci. Dziecku trudniej zabawkę odebrać.
8. @nielubiegazety2
"dokonali swoistego "poświęcenia" miejsca pod pomnik. Tak, żeby odpowiednio się kojarzył."
Nie jest powiedziane, że będzie się "odpowiednio" kojarzył. Człek strzela, Pan Bóg kule nosi.
http://www.powstanie-warszawskie-1944.pl/kalendar.htm#6 IX 1944
9. Zobaczymy gdzie zostanie urządzony
inny kretyński występ.
10. @nielubiegazety2 - ewentualnie gdzie, co i jak
Dzisiaj były w gazetce dwa interesujące materiały: jeden dotyczył krzyża papieskiego na Błoniach Krakowskich, drugi obsmarowania wulgarnymi napisami kościoła w Łodzi.
http://www.powstanie-warszawskie-1944.pl/kalendar.htm#6 IX 1944
11. He, He, he !! to już piąta rocznica
Tego wpisu:
Pogoda dla wariatów.
Gdyby moja szanowna małżonka oświadczyła mi któregoś dnia, że rozmawia z samym Bogiem w osobie Ducha Świętego i otrzymuje od niego instrukcje, to upewniwszy się, że nie struga ze mnie wariata, natychmiast zarządziłbym dyskretna obserwację psychiatryczną. Po lekturze autobiograficznej powieści Krzysztonia „ Obłęd” , wiem jakie są dalsze objawy tej choroby i czym- nie leczona- ona się kończy. Dlaczego identycznych kroków nie przedsięwziął mąż pani Gronkiewicz – Waltz na wieść, że jego małżonka regularnie kontaktuje się z Duchem Świętym ??? . Gdyby zachował się normalnie i polecił małżonkę opiece stosownych specjalistów, to być może pani ta miałaby obecnie sposobność wymiany doświadczeń z innymi nawiedzonymi przez Boga osobnikami, których pełno w każdym szpitalu psychiatrycznym. Niestety tak się nie stało i dzięki temu pani Gronkiewicz - Waltz zrobiła karierę najpierw w bankowości ( dzięki Lechowi, z Matką Boską w klapie marynarki) zaś obecnie bryluje w Sejmie jako posłanka PO, ku rozpaczy obserwatorów życia politycznego.
Bankowo – polityczna kariera pani Gronkiewicz Watz, jest dobrym pretekstem do wyjaśnienia fenomenu społecznego poparcia dla osoby publicznie prezentującej wszem i wobec swoje dewiacje psychiczne, czyli kontakty z samym Panem Bogiem w osobie Ducha Świętego W normalnym, cywilizowanym społeczeństwie, kandydat na jakieś stanowisko publiczne, który by się przyznał do kontaktów z siłami pozaziemskimi, zainteresowałby co najwyżej kilku początkujących psychiatrów, gdyż symptomy świadczą o dość pospolitym schorzeniu narządu służącego większości do noszenia czapki. Pies z kulawą nogą na takiego szajbusa by nie głosował, bo niby dlaczego? Tak byłoby w każdym cywilizowanym społeczeństwie, ale nie w RP ( Republice Pomrocznej), państwie cywilizowanym inaczej!.
Obywatele Krainy Pomrocznej uwielbiają kandydatów na najwyższe stanowiska państwowe, którzy albo świrują w czwartym wymiarze ( jak pan Tymiński, który przyznał to podczas kampanii wyborczej na urząd prezydenta) albo którym wyraźnie bije palma niebiańska. Praprzyczyn tej dewiacji społecznej ( poparcia dla wyraźnie świrujących kandydatów) szukać należy w mrocznych czasach pogaństwa. Odpowiednikiem funkcji dzisiejszego polityka wysokiego szczebla, był w ówczesnych plemionach, szaman - czarownik. Tenże, deszcz musiał umieć sprowadzić, mleko krowom wroga odbierać, potencję współplemieńcom wzmacniać, baby bardziej płodnymi uczynić, choroby zaklinać, duchy odpędzać, itp., itd. Czy można sobie wyobrazić by obowiązkom takim podołał którykolwiek z pogańskich „pomroczniaków”, bez pomocy bóstw, demonów, bogiń, skrzatów, diablików, czy świtezianek ???. Rzecz jasna wyobrazić sobie tego nie sposób!. Szaman, by stanąć na wysokości zadania musiał mieć solidne kontakty w sferach niebiańsko – diabelskich i musiał to co rusz udowadniać!.
A czy oczekiwania współczesnych „pomroczniaków” wobec takie czy innej władzy, są mniejsze niż ich pogańskich przodków wobec szamana - czarownika?. Toć wiadomo, że dobra władza musi załatwić wszystko: pieczywo w sklepach musi być świeże, ludzie maja dobrze zarabiać nie przemęczając się nadto, ulice mają być wysprzątane same z siebie (gdyż sprzątać nie ma komu), chuliganów musi władza wyłapać, emerytów zadowolić, wojsko dozbroić, młodzież wykształcić. Bezrobocia ma nie być, fabryki mają być dochodowe i zamykać ( albo i sprzedawać Żydom) ich nie wolno....... Czy normalny człowiek podoła takim oczekiwaniom?. Za Chiny Ludowe!. Musi mieć do pomocy Matkę Boską ( w klapie marynarki), Pana Boga w osobie Ducha Świętego, albo choćby kosmitów z czwartego wymiaru!. Oczekiwania „pomroczniaków” oraz ich preferencje wyborcze, są więc racjonalne i historycznie uzasadnione. Doradzałbym innym kandydatom do państwowych stanowisk pójść w ślady pani Gronkiewicz – Waltz. Udało się tej pani zrobić karierę metodą „ na świra” , uda się i Wam. Dalejże rżnąć głupa i strugać wariata, opowiadać na prawo i lewo o codziennych, bezpośrednich kontaktach z Panem Jezusem, Matką Boską, Duchem Świętym, Apostołami, Świętymi: Antonim i Janem, osiołkiem którego dosiadał syn Boży, itp. Trochę wygłupów, a w nagrodę można zostać szamanem „pomroczniaków”, to znaczy wysokim urzędnikiem państwowym w śmiesznym państewku zwanym Polską.
Cholera pięć lat a u waltzówki i nie tylko POprawy nie widać elektorat PO też coraz głębiej w obłędzie się pogrąża do czego zmierzasz Polsko?? A może już nie Polsko bo zamiast prezydenta obcego rezydenta sobie za "kochanka" obrałaś i zrobiłaś z Pałacu Prezydenckiego ruską budę - wstyd! Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
12. Teraz przeczytałem
Kościół Podwyższenia Św. Krzyża. Tam odbywały się demonstracje czasem po przejściu z kościoła oo Jezuitów. Trudno powiedzieć czy to powód. Ścisłe centrum lecz okolica, po zmroku mocno nieciekawa.
13. @Lancelot
:))))
http://www.powstanie-warszawskie-1944.pl/kalendar.htm#6 IX 1944