Księga lizusów
Twórcy przez duże tfu mają to do siebie, że są naj. W dużym skrócie- najłatwiej było ich werbować odwołując się do zwykłej ludzkiej próżności i chęci zaistnienia (nakłady, uzdrowiska, bezpruderyjne panie i...panowie). Inżynierowie dusz. Ich własne dusze czarne jak smoła. Nawet nie musieli być agentami, wystarczyło, że przyłączyli się do marszu po nowy socjalistyczny ład:
"Jerzy Waldorff. Saga rodu morderców. Granice zarazy.
...Bereza była wprawdzie później założona niż Dachau, ale wcześniej od Oświęcimia, a sądząc po metodach stosowanych przez Kostka- Biernackiego, trudno powiedzieć, czy Himmler wzory do Oświęcimia brał potem z Dachau, czy- przez swoich agentów- z Berezy.
Przekrój 1947 Nr 163, Kraków."
Za: Liber lizusorum, wyb. S. Kobierzycki, Warszawa 1991, s. 17.
"Wisława Szymborska
Ten dzień
(...)
Oto Partia- ludzkości wzrok.
Oto Partia- siła ludów i sumienie.
Nic nie pójdzie z Jego życia w zapomnienie.
Jego partia rozgarnia mrok.
Pytania zadawane sobie. Kraków 1954. Wydawnictwo Literackie", ibidem, s. 24.
---
"Jarosław Marek Rymkiewicz
Szakal i rewolucja
(...)No, w mitologii nasz szakal jest obkuty i jego twórczość ma duże, dobre tradycje.
A więc w pierwszych latach po wyzwoleniu ukuł on mit Sybiru.
Później, kiedy jednak nie wywożono, mit o krwawym Urzędzie Bezpieczeństwa. Te splajtowały szybko, jako że ich bezsensowność nie gwarantowała przekonania samego siebie.
Kronika 1956 Nr 5, Łódź", ibidem, s. 31.
---
"Robert Stiller
Pieśń o Walterze
Walka jak płomień, zawsze i wszędzie,
Walka o ludów i ludzi wolność,
Walka co była, walka- co będzie,
Walka, od której odejść nie wolno.
Pracą, umysłem albo i kulą
Zawsze o wolność przyjmiemy walkę!
By serce ogień bitwy poczuło,
Niech się przypomni generał Walter!
Pierwsze lata, jak matka, chowała go huta,
Błyski pieców ciosały mu duszę jak dłuta,
Aż się stała jak metal, hartowna i szczera:
Przecież Karol Świerczewski byl synem gisera.
(...) Generał Karol Świerczewski. Warszawa 1949, Wydawnictwo Prasa Wojskowa", ibidem, s.37.
---
"Szymon Kobyliński
Plakat przed wyborami
Czujność plastyka i współpracującego z nim literata jest szczególnie cenna w okresie przedwyborczych przygotowań. Zdając sobie sprawę, że pracę naszą obserwują pilnie również oczy wrogów, musimy umieć zawsze znaleźć odpowiedź na dywersyjną propagandę i oszczerstwa. Nie wystarcza zaś w walce z kapitalistycznymi gadami sama chęć przysłużenia się w sprawie Pokoju, nie podparta świadomością środków walki.
Przegląd Kulturalny 1952 Nr 2, Warszawa", ibidem, s. 45.
---
"Wisława Szymborska
Wstępującemu do partii
(...)
Partia. Należeć do niej,
z nią działać, z nią marzyć,
z nią w planach nieulękłych,
z nią w trosce bezsennej-
wierz mi, to najpiękniejsze,
co się może zdarzyć,
w czasie naszej młodości
- gwiazdy dwuramiennej.
Pytania zadawane sobie. Kraków 1954, Wydawnictwo Literackie", ibidem, s. 50.
---
"Janusz Tazbir
Niemiecka postępowa nauka historyczna na nowych drogach rozwojowych
Gdy w Niemczech Zachodnich obserwujemy coraz szybciej postępujący proces faszyzacji tamtejszej nauki historycznej, w Niemieckiej Republice Demokratycznej zaznacza się coraz wyraźniejsze przechodzenie historiografii na pozycje metodologii marksistowskiej oraz związana z tym aktywizacja środowisk naukowych.
Kwartalnik Historyczny 1953 Nr 4, Warszawa", ibidem, s. 84.
Dłuższy tekst S. Lema pt. "Imperializm na Marsie" zostawię sobie na kolejny wpis )
tags: serwilizm,, partia,, komunizm,, artyści,, twórcy,, polityka,, historia,, propaganda
- Unicorn - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. "Niewolnictwo" - Andrzej Kołakowski
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Unicorn znam późniejszy wiersz JMRymkiewicza, poczytasz?
Do Jarosława Kaczyńskiego
Ojczyzna jest w potrzebie - to znaczy: łajdacy
Znów wzięli się do swojej tu odwiecznej pracy
Polska - mówią - i owszem, to nawet rzecz miła
Ale wprzód niech przeprosi tych, których skrzywdziła
Polska - mówią - wspaniale, lecz trzeba po trochu
Ją ucywilizować - niech klęczy na grochu
Niech zmądrzeje, niech zmieni swoje obyczaje
Bo z tymi moherami, to się żyć nie daje
I znowu są dwie Polski - są jej dwa oblicza
Jakub Jasiński wstaje z książki Mickiewicza
Polska go nie pytała, czy ma chęć umierać
A on wiedział - że tego nie wolno wybierać
Dwie Polski - ta o której wiedzieli prorocy
I ta, którą w objęcia bierze car północy
Dwie Polski - jedna chce się podobać na świecie
I ta druga - ta którą wiozą na lawecie
To w naszą krew jak w sztandar królewski ubrana
Naszych najświętszych przodków tajemnicza rana
Powiedzą, że to patos - tu trzeba patosu
Ja tu mówię w sprawie odwiecznego losu
Co zrobicie? - pytają nas teraz przodkowie
I nikt na to pytanie ZA NAS nie odpowie
To co nas podzieliło, to się już nie sklei
Nie można oddać Polski w ręce jej złodziei
Którzy chcą Ją nam ukraść i odsprzedać światu
Jarosławie! Pan jeszcze coś jest winien Bratu!
Dokąd idziecie? Z Polską co się będzie działo?
O to nas teraz pyta to spalone ciało
I jest tak, że Pan musi coś zrobić w tej sprawie
Niech się Pan trzyma - Drogi Panie Jarosławie.
Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.
/-/ J.Piłsudski