Odpowiedź  LL.Lemingowi ....

Szanowny Leming stwierdził w komentarzu że rozrzutność Greków jest powszechnie znana-(podając to jako przyczynę Greckich kłopotów)- na moje stwierdzenie ze nie wie o czym mówi  odpisał,- "doskonale wiem co mówię"...- czyżby?

Dyskusja  jaka przetoczyła się przez media od samej GW , przez  Time-sa, Newsweek-a o radiu i TV niezapominajac a kończąc na periodykach poważniejszych  i  necie a jakże....przeanalizowała i przerobiła na wszystkie możliwe sposoby przyczyny kryzysu w Grecji. Od pytań dla czego ukrywali stan finansów po analizę wydatków. Od wezwań do bankructwa  do szeroko zakrojonej dyskusji na temat pomocy dla "Euro". Liczby, procenty, dane, ale co z nich wynikło?....Ogólna dezaprobata dla rozrzutnych Greków, i nadzieja że powinniśmy jak najszybciej znależc się w strefie Euro aby też skorzystać z przyslowiowej przychylności Unii.....Dziesiątki gadających ekspertów , znawców i zbawców, nie omieszkali skorzystać i politycy, różnej maści Euro entuzjaści, dla równowagi jak to ujął na swym blogu A. Ścios parę razy dopuszczono opinie Eurosceptyków na zasadzie - a nie mówiłem...- po czym medialna papka nic nie wnosząca toczy się po dziś dzień...choć już nie tak intensywnie , strona trzecia lub czwarta...żeby nie nachalnie ale zeby przekaz był....

A cóż ten przekaz nam mówi?  - Że Grecy to teraz zaciskać pasa , wdrażać reformy finansów publicznych...itd.itp. I cóż się dowiedzieliśmy o przyczynach Krachu- oprócz stwierdzenia ze deficyt 120%, i że stosowano kreatywną księgowość, ( u nas też ją się stosuje i to od dawna , szczególnie gdy jest planowany budżet państwa). Czy ktokolwiek pochylił sie nad przyczyną ? NIE...bo nie można powiedzieć prawdy....Najłatwiej zrzucić na nadmierne zadłużenie i niefrasobliwą politykę wydatków... jednocześnie przygotowując społeczeństwo do nieuniknionych cięć i zaciskania pasa . Bo inaczej to Grecja.!  Hola, hola, przecież pokazywano tę sama Grecję Jako przykład -" jak nam to dobrze w tej Unii nie będzie".Ten Grecki Raj , Irlandzki Cud miał być naszym udziałem.I to już i to szybko  tylko wygramy wybory , tylko wejdziemy do Unii, a teraz - tylko wejdziemy do strefy?

Propaganda robi swoje, przewija nawet światłe "Zwoje". Tak że nikt nie zapyta  a co było bezpośrednią przyczyna zadluzenia Greków???   a odpowiedź jest prozaiczna! Członkostwo w UNII i przystąpienie do strefy EURO.

Ktoś mógłby powiedzieć zaraz , zaraz ,to nie tak, myli się pan.... Więc się zastanówmy,

Podstawy ekonomi każdy zna i wie że z niczego,  nic nie można  zrobić. Taka jest zasada... Podstawą gospodarki chciał czy nie chciał jest i będzie wytwarzanie dóbr...a nie przetwarzanie w obiegu zamkniętym i przelewanie z pustego w próżne. no tak ale co z tego wynika ?

Dużo ! Bardzo dużo!  Spójrzmy jeszcze raz na Grecję za nim przyjrzymy się naszej rodzimej sytuacji.

O to bowiem Grecja  kraj spory raczej Rolniczy,duzy przemysł Okrętowo-Stoczniowy,świetny handlowiec przystępuje do Unii. I od razu _ przystosowanie przepisów i prawa do Unijnego ( My też), przystąpienie do Unijnej polityki rolnej(My też) redukcja i zamykanie zakładów i przemysłu rzekomo nie efektywnego ekonomicznie (My też - stocznie , kopalnie), ale to tylko jedna częsc. Druga to polityka Unijna względem ludności (szczególnie rybołówstwo, rolnictwo) pod hasłem sprzedaj Unii swój kuter,oddaj swoją ziemię po co ci pracować ? weź unijne pieniądze i zrób sobie wakacje , przejdź na emeryturę, za-inwestuj w Agro biznes i turystykę, poczuj sie jak milioner....no właśnie poczuj , bo z prawdą nie ma to nic wspólnego... tylko ułuda.

Grecy na to poszli, po przystosowaniu i wymaganych zmianach (reformach) pożyli parę lat ( bo Unia się dalej rozprzestrzeniała, dokonując aneksji Polski , Czech ,Węgier, itd) mieląc w obiegu zamkniętym, a przecież każde dziecko wie że jak nie wytwarzamy to do budżetu nie przybędzie, kiedyś musiało się skończyć .  Oddanie  na rzecz Unii narzędzi wytwórczych skutkuje utratą wpływów które trzeba łatać pożyczkami, wzmacnia to beneficjentów systemu jakim jest Unia czyli Niemców, Anglików, itd. Dla zobrazowania taki prosty przykład:

kilka osób  dysponuje określoną sumą  środków płatniczych, świadczą sobie na wzajem usługi, ale nie wytwarzają nowych produktów - tylko usługi -stolarz zamontował kupione w markecie drzwi pobrał zapłatę,następnie poszedł do fryzjera , rozliczył sie u księgowego, oddał podatki od wykonanych usług, to samo zrobił fryzjer, następnie księgowy...??? co im pozostało jeśliby chcieli dalej korzystać ze swoich usług??? skąd mają wziąć środki na drugą rundę , czyli znowu naprawa drzwi, obcięcie włosów i rozliczenie podatków u księgowego? obieg zamknięty zawsze musi upaść i sięgnąć zera, podatki oddawane przez nich też...więc bez pożyczki się nie obejdzie!, tylko z czego ja spłacić jak się nie wytwarza tych drzwi...

Tak sie stało w Grecji . I Nas to też czeka, to tylko kwestia czasu...Pytanie tylko czy Unijni Twórcy  o tym nie wiedzieli? nie przewidywali?... otóż, NIE . Wiedzieli i przewidywali, przeprowadzają to z rozmysłem. To jest jedyna droga do "ANSCHLUSSU" w ramach Unii. Państwa satelity mają byc jedynie rynkiem zbytu i źródłem siły roboczej przed aneksją, a w ramach  ratunku maja sie wyzbyć państwowości i niezalezności, do tego to prowadzi i My jesteśmy na najlepszej drodze do tego Euro-Raju.

Jeszcze słowo o koniecznych reformach- co sie proponuje. Cięcia , Cięcia , Cięcia.... a gdzie?  a w emeryturach,  a w uprawnieniach , przywilejach, (Które to były zachęta do wstąpienia do Unii), wydłużenie czasu pracy jakoś nie idzie w parze z tą wizją sprzed referendum w sprawie przystąpienia do Unii, Jakoś nikt nie chce ciąc administracji, wręcz przeciwnie stale sie ona rozrasta , kontrolować chce najintymniejsze sfery życia prywatnego....a wszystko to podane zgrabnie na odpowiednich przykładach z marginesu. Swoja droga czasami mam wrażenie ze całe społeczeństwo to jeden wielki margines, tak to nagłaśniają.

To tak w skrócie dla dyżurnego Leminga , co by spojrzał na całokształt z góry i nie żywił się jedynie populistyczną papką , tym bardziej by nie szukał dla niej uzasadnienia - w mediach jest i tak go pod dostatkiem....Jak pisał Krasicki...lepszy kąsek byle jaki, niż w niewoli przysmaki....