Dialektyka
Dużo radości dostarczyło mi czytanie słów potępienia dla niedobrego by nie powiedzieć niegodnego Migalskiego jakie padły pod jego wpisem w Szatni24.pl. Prawie nikt nie odniósł się do tematu wpisu, natomiast większość, jak samoobsługowe wagi, zważyła moralność i natychmiast wypluła etykietę samoprzylepną.
Pewna nierozgarnięta, acz wyjątkowo zacietrzewiona osóbka posunęła się do haniebnej i odrażającej :) insynuacji, że w PISie jak u Mulata, latają weksle. Według niej, posłowie PISu ciągnąc listę i dostając się do parlamentu, biorą u Jaro kredyty, a te jak wiemy, powszechnie zabezpiecza się wekslami i to in blanco.
Żaden z pyskaczy i postulatorów by to wszystko panu premierowi, na ucho, dyskretnie na zebraniu, nawet się nie zastanowił czy taka opcja w ogóle istnieje. Po prawdzie, to był jeden, ale on nie pyszczył i nie proponował, jak wujkowie i ciocie Dobra Rada, zabawy... w głuchy telefon.
Tylko, że przyjdzie kampania i dojdzie paranormalnego zjawiska. Wszystkich tych uczciwych, moralnych lojalnych, wiernych, godnych, płacących w terminie alimenty w cholerę wywieje. Zaś na plakatach, w spotach i telewizji pojawią się amoralni dręczyciele własnego potomstwa, nieuczciwi, niegodni, by nie powiedzieć nielojalni zdrajcy. Dlaczego? A to jest właśnie tytułowa dialektyka.
.
- nielubiegazety2 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. @nielubiegazety
Dlaczego?
Bywa, że ludzie się zmieniają:)
http://www.powstanie-warszawskie-1944.pl/kalendar.htm#6 IX 1944