Dość !

Podwyższając VAT do 25 proc. Polska dołączy do krajów UE o najwyższej stawce tego podatku - uważają eksperci podatkowi. Zdaniem prof. Mirosława Gronickiego podwyżka w tej skali to rozwiązanie skrajne, a rząd może wybrać lepszy wariant zmian w VAT.
W poniedziałek minister Michał Boni powiedział, że można sobie zadać pytanie, czy ubytki w dochodach budżetowych, wynikające z wcześniejszej obniżki podatków i składki rentowej, w wysokości 2-3 proc. PKB, nie powinny zostać odrobione. Jego zdaniem, w dłuższej perspektywie w grę wchodzić może podwyższenie składki rentowej lub podatków.

Wtorkowa "Rzeczpospolita" napisała natomiast, że rząd ma już analizy, z których wynika, że podwyżka podatkowej stawki VAT z 22 proc. do 25 proc. dałaby budżetowi dodatkowo ok. 15 mld złotych.

http://podatki.onet.pl/eksperci-vat-w-wysokosci-25-proc-bylby-najwyzszy-...

Zaden się nawet nie zajaknie o konkurencyjności polskiej produkcji w porównaniu z innymi krajami o VAT 17%.

BANDA ZŁODZIEI z naszczutą tłuszczą , która kupi wszystko. Brawo propaganda, funkcjonariusze mediów!

Najwyższą pogardą obdarzają was ludzie myslący.

sięgną po ukrytą kapuchę swoich "sponsorów". A co, to nie jest zły aspekt zagadnienia?

Sondaż z podwyżką podatków wypadł ujemnie. Jeszcze jakiś czas będzie bicie piany i batiuszka Tiusk wystąpi z przemówieniem, z którym powie stanowcze NIE dla podwyżki podatków.

I będą jego zwolennicy zadowoleni, że ich uratował.

Najbardziej prawdopodobne to to, że Boni złoży dymisję. Chociaż, znając jego życiorys, nie można być pewnym siły charakteru...

:) frajer zawsze frajerem zostanie. Nie sięgną, w zębach zaniosą ostatni grosz, bo w telewizorze jakiś Nałęcz z Palikotem powie im, ze to wina PiS.

Ci popierający Tuska restauratorzy i inni "przedsiębiorcy" znów będa płacić haracze mafii, bo przecież rośnie nowa armia bezrobotnych, którzy nie mają teraz nawet schronienia w wojsku.
Zatrudni ich inny pracodawca - mafia.
Lata 90-te Balcerowicza i Art B wracają.
Troche przetasowań, silni wygryźli słabszych, inni sie "powiesili" w celach, Nowy Porządek.

Trochę zastanowienia. Jeśli rozrośną się jedna, druga i kolejne mafie, i jeśli nie będą miały co już grabic u zwykłych obywateli, to... To w końcu mafie te zaczną do siebie walić "klamkami", tak że pogłowie mafii spadnie, zaś ci, którzy te mafie kryją zostaną na lodzie. Zawsze tak było, że wolne republiki odradzały się wtedy, kiedy bandyci zaczynali wyrzynać siebie. A ponieważ bandyci już za bardzo nie mają co ukraść zwykłym, przywoitym obywatelom, to jesteśmy w przede dniu wojen międzymafijnych.

Tak między nami nie widzicie pewnej ironii losu w tym, że popierający za wszelką cenę i nawet w życiu pozagrobowym PO od jakiegoś czasu mają zgryza a będą mieć większego jeszcze bo...do wyboru jest mafia albo układ. Mafia- brzydkie słowo. Żadnej mafii nie ma, no chyba, że samochodowa. No ale jakby działają pewne hm...układy. Tfu, jeszcze gorsze słowo. Układy? Gdzie tam. Układ jest dobry. Znajomy pan, znajoma pani, ale chcą ciągle kasę. I wysyłają coraz brzydszych młodzianów w skórzanych kurtkach.
I będzie zamęt- jestże ten układ czy mafia, czy nie? Bejsbol und rekiet.

pamiętasz lata 90-te? Wtedy mafie walczyły o strefy wpływów. Miały zaplecze w służbach PRL-u - w Wiedniu swoja centralę. Kto wyszedł cało z tych rozgrywek mafijnych?
Dwaj panowie na "K".
Wczesniej gangi wpuszczone przez słuzby do Polski zajmowały sie porządkowaniem, kto ma prawo skorzystać z podziału tortu polskiego, dostawały wolna rękę w handlu waluta, narkotykami, porwaniach.
Jak nowe "elity" okrzepły, bandziory zaczęli zagrażać bezpośrednio im - zbyt duzy tłok się zrobił na rynku.
Mafia węglowa, mafia paliwowa, mafia bankowa,spece od wyprowadzania Vat-u czy przejmowania nieruchomości.

Sami zaczęli robić czystki na rynku, ale musieli odkryć trochę kart, żeby pozbyc się konkurencji.
Pierwsza sprawa Rywina im nie wyszła - uruchomiła społeczeństwo, była mozliwa wygrana IV RP.

Trzeba było natychmiast zastopować ten proces - to nie tak miało byc, wymknęło sie spod kontroli, dwaj panowie "K" musieli opuścić Polskę i nieco stracili na szybkich ruchach giełdowych.

Ale dali radę - wsparli III RP odzyskaną, dostaja za to profity od rządzących - poręczenia państwowe dla swoich inwestycji zagranicznych. To tak w skrócie, bo jest co opisywać.

A pamietasz, kto mówił w październiku 2007 roku?

"Będzie walka z ludźmi, którzy walczą z korupcją, a nie z samą korupcją,powrót agentów, do życia publicznego powrócą oligarchowie"

wiec z duzym przekonaniem twierdze , ze podwyzki podatkow beda. Nawet duzo ich bedzie. Wszak to najprostsze co mozna zrobic.
Najlepiej przechodzi "sin tax", czyli kara za grzechy: wodeczka, papieroski...
Budzet wojska tez latwo pociac.

to już wprowadzono w zycie :

"Najlepiej przechodzi "sin tax", czyli kara za grzechy: wodeczka, papieroski...
Budzet wojska tez latwo pociac."

ale dla bankruta to za mało, dużo za mało....

nie bedzie. Oj, nie bedzie! Nawet znane z piosenki pijackiej o babci reformy przeputaja.
To co Oni wlasciwie zrobia?
Trza sie bac. kiedys, ghdy prowadzalem mlodszego coraka do jakiejs hali, to najbardziej bawila mnie taka gra, gdzie z wielu dziur co chwila, losowo, wychylal sie lepek, ktory powinien byc natychmiast trafiony gumowym mlotkiem przez grajace dziecko. Tk to polubilem, ze sam w to sobie pogrywalem.
A co teraz my tu mamy? To prof. J.Jablonowski, to Jagadeesh Gokhal z szanowanego CATO Institute w Waszyngtonie (1500% dlug Polski) z artykulem pt. "Measuring the Unfunded Obligations of European Countries" (Policy Report No. 319, January 2009), to inni. Gdyby tak funkcjonariusze udajacy dziennikarzy (okreslenie prof. S.Michalkiewicza) chcieli zwracac na to wszystko uwage, to by nie wyrobili ze swoimi gumowymi mloteczkami. Ale oni nie musza. Widza tylko, to co maja widziec. Nawet przyslowiowego slonia w pokoju nie zauwaza.

objawil sie w "Rz" ekonomista, ktory sie rozpisal o wielkim powodzeniu polskiej gospodarki w miesiacu czerwcu. Nawet nie wie naiwny, ze po nim przyjda jeszcze bardziej sprawie oddani i znajda gwaltowny skok z poniedzialku na wtorek. Zawsze bedzie powod, by sie cieszyc.

@Maryla - Ty (jak mało kto) wiesz dlaczego tak mną zatrzęsło. Jestem z natury spokojnym człowiekiem , ale te zapowiedzi przekroczyły "masę krytyczną. Mam obawy , że (przynajmniej część) wejdą te zmiany w życie. Vat od paliwa to na 100 %. - Twój komentarz do Mocherowego wg mnie trafiony w 100 %

@Rybak - Może tak być , że Premier Tusk ogłosi, że nie będzie podwyżki , żeby mu "słupki skoczyły". Choć te głosy "Rząd już ma projekt ) są niepokojące.

@Mocherowy - "Kapucha sponsorów" ciągle jest. W innym wymiarze np. Kampania B. Komorowskiego - pewnie była "wspomagana" poza tym sondażownie - to ciągle trzeba opłacać no i "liczących głosy" :)

@Tymczasowy - Twoje komentarze zawsze są doskonałym uzupełnieniem wpisu - dzięki i zgoda podwyżki podatków będą. Na koniec podam komentarz jaki przeczytałem na jednym z portali :
"Zapłacę nawet 30 % VAT aby tylko nie był u władzy PIS" - to wystarcza za komentarz.

Pozdrawiam
Franek

""Zapłacę nawet 30 % VAT aby tylko nie był u władzy PIS" - to wystarcza za komentarz"

To wypowiedź faktora, wynajętego do kształtowania opinii publicznej.

pzdr

Ja mam tak cały czas, od początku rządów PO. :)

pozdr

"To wypowiedź faktora, wynajętego do kształtowania opinii publicznej."
----------------------------------------------------------------------------------------------
Oby :) jednak to może być skuteczne

Pozdrawiam
Franek

Ja też ich nie lubię ale dopóki nie wchodzą mi "na moje pole" - a teraz weszli

Pozdrawiam
Franek